Tydzień 12/2004 (15-21.03.2004)
2004-03-20 22:11
- Inflacja w lutym utrzymała się na poziomie 1,6% (jak w styczniu).
- Po dwóch miesiącach br. zaawansowanie deficytu budżetowego wynosi 20,7% (wobec 30,2% w roku 2003).
- Według NBP w styczniu eksport wzrósł o 11,6%, a import o 7,4% (wartość eksportu wyniosła 4,3mld euro, importu 4,6mld euro). Dynamika wzrostu jest wyższa niż średnia w IV kw. 2003 roku. Nasze produkty cały czas są konkurencyjne cenowo (złotówka jest słaba), wydajność pracy rośnie po kilkanaście procent rocznie i poprawia się jakość towarów, rozszerza się asortyment eksportowanych towarów.
- Jerzy Hausner chce ograniczyć tegoroczne wydatki o 3mld zł. Sejm mu tego nie ułatwia. Uchwalił niekorzystną dla budżetu ustawę o VAT i wprowadził wyższą niż zakładano podwyżkę dla rencistów i emerytów.
- Wicepremier Hausner prognozuje wzrost PKB w pierwszym kwartale tego roku o 5,2%-5,3%. W roku ubiegłym wzrost PKB był na poziomie 3,7%, podczas gdy w czwartym kwartale wyniósł on 4,7%.
-
Wynegocjowany został z Komisją Europejską plan restrukturyzacji branży górniczej. Unia zezwala na pomoc publiczną w trzech przypadkach:
- pokrycie bieżących strat produkcyjnych,
- zabezpieczenie dostępu do strategicznych rezerw węgla,
- pokrycie tzw. kosztów "odziedziczonych".
-
Według Japońskiej Agencji Współpracy Międzynarodowej (JICA) zmiany w PKP wymagają:
- zmniejszenia skali działalności firmy ( w tym dwukrotne zmniejszenie długości obsługiwanych połączeń),
- likwidacji zadłużenia firmy,
- reorganizacji administracji (w tym zwolnienie 60tys. osób),
- modernizacji infrastruktury.
- Rząd opracował program poprawy konkurencyjności firm działających na terenie Polski w oparciu o środki pochodzące z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR). Środki te (1,251mld euro) zostana dofinansowane z krajowych środków publicznych (388,5 mln euro) oraz z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (51,8 mln euro).
- Według agencji ratingowej Fitch ewentualna fuzja PKN Orlen z Grupą Lotos (popierana przez MS) będzie miała pozytywny wpływ na rozwój tych podmiotów. Kierownictwo Grupy Lotos jest przeciw.
- Eureko - holenderska grupa ubezpieczeniowa jest w sporze z Polską w związku z prywatyzacją PZU. W 1999 roku Eureko i Bank Millennium kupiły 30% akcji PZU, a rząd J. Buzka zobowiązał się sprzedać Eureko kolejne 21% w ramach planowanej oferty akcji, która została później odwołana. Za odstąpienie od niej Eureko domaga się od polskiego rządu odszkodowania (mówi się o sumie ok. 1mld euro). Złożyła ona w tej sprawie pozew w międzynarodowym trybunale arbitrażowym przeciwko polskim władzom.
- W przypadku unijnych dotacji inwestycyjnych powyżej 100tys. euro firmy będą musiały organizować przetargi według zasad wynikających z ustawy o zamówieniach publicznych. Ma to ograniczyć nieuczciwe gospodarowanie środkami unijnymi (to także środki publiczne).
- Amerykański koncern Gilette zrealizuje w Łodzi inwestycję za 120 mln euro, gdzie zatrudnienie znajdzie 1150 osób.
- Citybank Handlowy zatrudnia dziś 5030 osób. W tym roku zwolni z pracy 630 0sób.
- Spore zamieszanie wywołał werdykt Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, że długu nie można sprzedać bez zgody dłużnika.
- Brytyjski koncern MG Rover podtrzymał negocjacje z Żeraniem, przedstawiając w MSP biznesplan inwestycji. Negocjacje będą kontynuowane.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
CO TAM PANIE SŁYCHAĆ W POLSKIEJ GOSPODARCE?
Gdyby wczytać się w kształt ustawy zasadniczej każdego cywilizowanego kraju, to upraszczając nieco rozważania można powiedzieć, że konstytucyjny ład zobowiązuje władze centralne do:
- ustalania reguł swoistego "kodeksu drogowego" we wszystkich dziedzinach życia społecznego kraju,
- stania na straży przestrzegania tych reguł i
- sterowania realizacją celów uznanych za wspólne dla całego społeczeństwa.
Patrząc z tego punktu widzenia można powiedzieć, że nasi przedstawiciele we władzach centralnych nie przykładają do tak sformułowanych zadań szczególnej wagi. Najlepiej udaje się im zajmowanie sobą, swoimi interesami i swoją przyszłością. Można też powiedzieć, że opanowali oni w stopniu zaawansowanym sztukę wzajemnego okładania się.
Uważam, że w takiej sytuacji, wobec nieustannie pogarszającego się klimatu politycznego "na górze", na który nie mamy już żadnego wpływu, ludzie biznesu pewne uspokojenie mogą znaleźć śledząc zmiany w naszej gospodarce. Nie oznacza to, że jest w niej już bardzo dobrze i nie ma realnych zagrożeń. Są zagrożenia, ale widać wyraźne postępy. Prócz tego uważam też, że nawet w polskiej gospodarce jest znacznie więcej logiki i konsekwencji, niż w naszych (pożal się Boże) kręgach politycznych...
Spójrzmy więc na kilka cyfr:
- inflacja w lutym utrzymała się na poziomie 1,6% (jak w styczniu). Prognozy wskazują, że w marcu będzie podobnie.
- po dwóch miesiącach br. zaawansowanie deficytu budżetowego wynosi 20,7% (wobec 30,2% w roku 2003). Mimo niepokojących sygnałów (np. w służbie zdrowia), widać większą dyscyplinę w wydatkach.
- w lutym produkcja przemysłowa wzrosła o 18,4% r./r. i o 2,1% m./m. Nawet gdyby wyeliminować czynniki sezonowe, to jest to 17,8% i jest wynik lepszy, niż najbardziej optymistyczne prognozy.
- w styczniu eksport wzrósł o 11,6%, a import o 7,4% (wartość eksportu wyniosła 4,3mld euro, importu 4,6mld euro). Dynamika wzrostu była więc wyższa niż średnia w IV kw. 2003 roku. Nasze produkty cały czas są konkurencyjne cenowo (złotówka jest słaba), wydajność pracy rośnie po kilkanaście procent rocznie, poprawia się jakość towarów, rozszerza się asortyment eksportu.
Mamy do czynienia ze wzrostem gospodarczym i jego tempo w pierwszym kwartale przekroczy poziom 5%. Prognozy wskazują na wzrost rzędu 5,1%-5,3%.W dalszym ciągu jego motorem jest eksport, lecz niestety nie widać jeszcze poprawy po stronie popytu wewnętrznego. Naszym zdaniem, by jednak w całym 2004 roku uzyskać podobny wynik potrzeba coś więcej. Musi wyraźniej ruszyć rynek wewnętrzny oraz inwestycje.
Eksperci dostrzegają już pierwsze oznaki, że i popyt wewnętrzny ma coraz większy udział w tym wzroście PKB. Rozwijają się więc branże konsumpcyjne (żywność, konfekcja, dobra trwałego użytku). Potwierdzają to wpływy z podatków pośrednich, które wzrosły o około 17% r./r. Kłopoty w dalszym ciągu utrzymują się w produkcji budowlano-montażowej (w lutym był spadek o 6,3% r./r, a w styczniu aż o 16,8% r./r). Pociesza to, że firmy wykonujące roboty wykończeniowe miały ponad dwukrotny wzrost produkcji.
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy