Tydzień 40/2009 (28.09-04.10.2009)
2009-10-03 22:55
Przeczytaj także: Tydzień 39/2009 (21-27.09.2009)
- Jeżeli nie nastąpi jakaś istotna zmiana, to w przyszłym roku Japonia straci pozycję drugiej co do wielkości gospodarki świata, a zostanie nią gospodarka Chin. Prognozy przed kryzysem przewidywały to w 2015 roku. Japonia w tym roku zanotuje spadek PKB o 3%, natomiast Chiny będą miały wzrost gospodarczy na poziomie 8-9%. Chiny już w 2010 roku staną się największym producentem samochodów, wyprzedzając Japonię. Są też największym w świecie eksporterem.
- Według MFW inflacja w USA w 2010 r. sięgnie 1,7%, w strefie euro będzie na poziomie 0,8%.
- Od początku 2009 roku w Japonii jest deflacja, w połowie 2009 roku wyniosła 2,2% r/r (w sierpniu nawet 2,4%).
- Według szefa Banku Światowego Roberta Zoelicka przyszłość USA będzie zależała od tego, jak poradzą sobie z wielkim deficytem i czy zdołają ożywić gospodarkę bez wpadnięcia w pułapkę inflacji. W ciągu najbliższych 10-20 lat amerykańska gospodarka i jej dolar będą musiał ostro konkurować nie tylko z euro, ale także z chińskim juanem, który wkrótce stanie się "poważną siłą na rynkach finansowych". W jego ocenie już wkrótce dolar może nie być światową walutą rezerwową, a jego dotychczasową rolę przejmie euro lub chiński juan.
- Powstaje Bank Południa z kapitałem 20 mld USD. Głównymi założycielami Banku Południa są Argentyna, Brazylia i Wenezuela, a do grona założycieli należą też Boliwia, Ekwador, Paragwaj i Urugwaj. Status obserwatora ma Chile, które zadeklarowało, że w przyszłości też przystąpi do BP. Inicjatorem powstania Banku Południa jest prezydent Wenezueli Hugo Chavez, a ma on być regionalną alternatywą dla MFW i Banku Światowego. Siedziba BP jest Caracas z regionalnymi oddziałami w Boliwii i Argentynie.
- Szczyt przywódców grupy G20 w Pittsburghu ustalił ramowy plan, który pomoże w przyszłości uniknąć kryzysu gospodarczego. Ustala on zasady podejmowania wspólnych decyzji i pełnej koordynacji działań między poszczególnymi krajami. Komentatorzy podkreślają, że jednym z głównych celów obecnej polityki USA będzie zmniejszenie zależności od Chin i zagranicznego kapitału kredytującego amerykańskich konsumentów. Chcą też, by ograniczyli ekspansję eksportową i skierowali swoje towary na własny rynek. Z obrad G20 wynika, że wzrośnie rola Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który będzie pełnić funkcję nadzorcy oceniającego wspólne wysiłki państw grupy.
- Według rankingu "Forbes" najbogatszym Amerykaninem jest Bill Gates. Warte podkreślenia jest jednak to, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy majątki ludzi z listy 400 najbogatszych skurczyły się o 300 mld USD (zmniejszyły się z 1,57 bln USD do 1,27 bln USD).Najwięcej (ponad 10 mld USD) stracił Warren Buffett. Bill Gates stracił 7 mld USD (z 57 do 50 mld USD).
- Bezrobocie w USA w sierpniu osiągnęło poziom 9,8% (to najwyższy poziom od 26 lat). Według MFW w USA bezrobocie wzrośnie w 2010 roku do 10,1% w roku przyszłym. Według skorygowanych danych PKB USA spadło o 0,7%.
- Spółka-córka Gazpromu Marketing and Trading USA podpisała wieloletnie kontrakty na dostawy skroplonego gazu z pól na Sachalinie do magazynów w Stanach Zjednoczonych. Gaz będzie dostarczany do Meksyku, a stąd gazocięgiem do Kaliforni.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
NIECO OPTYMIZMU. PROGNOZY ANALITYKÓW MFW NA 2010 ROK
Nieco więcej nadziei w światowej gospodarce. Powodem tego jest Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który podniósł po raz kolejny prognozy gospodarcze dla świata. W opublikowanym raporcie "World Economic Outlook" analitycy MFW informują, że globalna gospodarka ma się w tym roku skurczyć o 1,1%, by w 2010 wzrosnąć o 3,%. Warto tu dodać, że jeszcze trzy miesiące temu MFW prognozował tegoroczny spadek PKB na świecie w tym roku o 1,4% i przyszłoroczny wzrost o 2,5%. W dokumencie tym przewiduje się spadek w tegorocznych wyników gospodarczych w USA o 2,7%, w Wielkiej Brytanii o 4,4%, w strefie euro o 4,2%. Według MFW siłą napędową światowej gospodarki jest teraz Azja. Zdaniem ekspertów Funduszu gospodarka światowa w latach 2010-14 będzie się rozwijać średnio w tempie nieco ponad 4%, a więc wolniej niż w okresie przed kryzysem. Gospodarka amerykańska będzie się w roku 2010 rozwijać w tempie 1,5%, a strefa euro w tempie 0,3%. Gospodarka japońska urośnie o 1,7%. Natomiast siłą napędową wzrostu na świecie będą Chiny (wzrost o 9%) oraz Indie (wzrost o 6,4%).
Raport omawia też sytuację gospodarczą w naszym regionie. Po załamaniu (spadek PKB o 5,2%) kraje wschodzącej Europy w przyszłym roku będą rozwijać się w tempie 1,8%. W tym raporcie jest także korzystna prognoza dla Polski, której gospodarka ma mieć w 2009 roku wzrost o 1%, a w 2010 roku o 2,2% (plan przyszłorocznego budżetu zakłada tylko 1,2%). W naszym regionie w przyszłym roku największy wzrost zanotuje Słowacja (3,7%).
Prognozy wzrostu PKB na 2010 r. według World Economic Outlook, MFW (liczone r/r):
- Świat 3,1%
- USA 1,5%
- Japonia 1,7%
- Strefa euro 0,3%
- Niemcy 0,3%
- Francja 0,9%
- Włochy 0,2%
- Hiszpania (-0,7%)
- Wielka Brytania 0,9%
- Chiny 9%
- Indie 6,4%
- Rosja 1,5%
- Polska 2,2%
- Czechy 1,3%
- Słowacja 3,7%
- Węgry (-0,9%)
Przeczytaj także:
Świat: wydarzenia tygodnia 49/2019
![Świat: wydarzenia tygodnia 49/2019 [© Alexandr Mitiuc Fotolia.com] Świat: wydarzenia tygodnia 49/2019](https://s3.egospodarka.pl/grafika/gospodarka/Swiat-wydarzenia-tygodnia-49-2019-12AyHS.jpg)
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy