eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaŚwiatTydzień 45/2009 (02-08.11.2009)

Tydzień 45/2009 (02-08.11.2009)

2009-11-07 22:55

Przeczytaj także: Tydzień 44/2009 (26.10-01.11.2009)

  • Cena złota osiągnęła już poziom 1100 USD/uncję. Eksperci przewidują wzrost tej ceny do 1200 USD w ciągu kilku miesięcy. Wzrasta zainteresowanie inwestycjami w złoto i ropę, bo maleje zaufanie do amerykańskiej waluty. Ostatnio Międzynarodowy Fundusz Walutowy sprzedał Indiom 200 ton złota za 6,7 mld USD.
  • W październiku stopa bezrobocia w USA po raz pierwszy od 1983 r. przekroczyła 10% i osiągnęła poziom 10,2% (we wrześniu wynosiła 9,8%) Od początku 2008 r. w USA przybyło już 8,2 mln bezrobotnych. To ważny wskaźnik stanu amerykańskiej gospodarki, bo liczba zatrudnionych decyduje o konsumpcji, która jest głównym motorem wzrostu PKB.
  • W III kwartale gospodarka amerykańska wyszła z recesji, osiągając wzrost w wysokości 3,5% wzrost PKB. Z tego wzrostu aż 2,4 pkt proc. zawdzięcza się konsumpcji prywatnej. Wyjście z recesji jest to głównie zasługą rządowego programu pobudzającego gospodarkę.
  • Przetarg na eksploatację wielkich irackich złóż ropy Zachodnia Kurna 1 wygrał amerykański Exxon Mobil z brytyjsko-holenderskim Shellem. To konsorcjum zainwestuje 50 mld USD w złoża, w wyniku wydobycie ropy z tych złóż ma zwiększyć się z 14 do 100 mln ton ropy rocznie. Umowa została zawarta na 20 lat. Przegranym jest rosyjski Łukoil, któremu w minionej dekadzie koncesję na eksploatację Zachodnia Kurna 1 dał Saddam Husajn, a która to umowę unieważniono...
  • Kontrolę nad gigantycznym złożem ropy Rumaila w Iraku przejmują brytyjski BP i chiński państwowy koncern CNPC i będzie to największy kontrakt naftowy Iraku od interwencji USA w 2003 r. (BP - 38%, CNPC - 37%, a pozostałe 25% iracka państwowa firma naftowa SOMO). Złoże Rumaila to największe w Iraku i piąte w świecie pole naftowe, szacowane na 17 mld baryłek ropy (czyli więcej niż całe zasoby Meksyku). Z tych złóż Irak wydobywa obecnie 50 mln ton ropy rocznie, dwie piąte całej obecnej produkcji ropy w Iraku. Po zainwestowaniu w eksploatację tych złóż ok. 50 mld USD produkcja ma wzrosnąć do 140 mln ton ropy rocznie.
  • RUSAL to czołowy koncern produkujący aluminium (należy do oligarchy Olega Deripaski). Przez najbliższe siedem lat rosyjski koncern sprzeda 1,68 mln ton aluminium chińskiemu koncernowi zbrojeniowemu Norinco. Chińczycy wpuszczą RUSAL na giełdę w Szanghaju (liczy, że otrzyma ze sprzedaży 1,5-2,5 mld USD).
  • Toyota - lider na światowym rynku samochodowym po trzech kwartałach strat wreszcie zanotowała w III kwartale 242 mln USD zysku, chociaż jest to mniej o 84% licząc r/r). Najwięcej aut japoński koncern sprzedał w Chinach i USA. W ciągu obecnego roku fiskalnego, który kończy się w marcu 2010, koncern sprzeda 7,03 mln aut (poprzednia prognoza mówiła o sprzedaży 6,6 mln samochodów). Według prognoz na ten rok koncern poniesie jeszcze straty w wysokości 2,2 mld USD (w poprzednim roku 5 mld USD).
  • Ford w III kwartale uzyskał zysk netto po raz pierwszy od półtora roku (ok. 1 mld USD) podczas gdy rok temu miał 5 mld USD straty. Osiągnął też zyski ze sprzedaży aut w Ameryce Północnej - pierwszy raz od czterech i pół roku.
  • Lider światowy w produkcji mikroprocesorów – Intel został oskarżony w USA o łamanie prawa antymonopolowego (nadużywanie dominującej pozycji rynkowej w konkurencji z AMD - Advanced Micro Devices). Jak wiadomo podobne sprawy Intel przegrał w Europie i Azji. W maju Komisja Europejska nałożyła na firmę karę prawie 1,5 mld USD w ramach działań antymonopolowych.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

AMERYKAŃSKA GOSPODARKA DZIŚ I CO DALEJ

Wyniki światowej czołówki gospodarczej w trzecim kwartale były na tyle dobre, że pozwoliły politykom szeregu krajów na odtrąbienie końca recesji i zapowiedzenie nowego, rozwojowego etapu tak w amerykańskiej, jak i światowej gospodarce. Pierwsze, obiecujące informacje nadeszły z Europy, gdzie szereg znaczących gospodarek unijnych w ubiegłym kwartale wyszło z recesji (poza Wielką Brytanią). Ostatnio amerykański prezydent uroczyście poinformował, że w III kwartale także gospodarka amerykańska wyszła z recesji, osiągając wzrost PKB w wysokości 3,5%. Wyraził też dużą nadzieję na utrzymanie się tej wzrostowej tendencji w kolejnych kwartałach. Trzeba przyznać, że ten wynik nie był zaskoczeniem, bo wcześniej były sygnały, że recesja słabnie, a poprawę widać było już w II kw. (PKB spadł wtedy zaledwie 0,7% kw/kw po spadku o ok. 6% kw/kw w I kwartale). Ta dobra wiadomość została jednak szybko zrównoważona inną-niestety złą, że w październiku stopa bezrobocia w USA po raz pierwszy od 1983 r. przekroczyła 10% i osiągnęła poziom 10,2% (we wrześniu wynosiła już 9,8%). Poinformowano też, że od początku 2008 r. w USA przybyło 8,2 mln bezrobotnych. To ważny wskaźnik stanu amerykańskiej gospodarki, bo liczba zatrudnionych decyduje o konsumpcji, która jest głównym motorem wzrostu amerykańskiego PKB.

Większość analityków jednak tonuje tę przedwczesną euforię wskazując, że w III kwartale z 3,5-procentowego wzrostu aż 2,4 pkt proc. zawdzięcza się konsumpcji prywatnej, a przy wzrostowych tendencjach w bezrobociu, może to odbić się na obniżce tempa wzrostu PKB. Zwracają oni też uwagę, że wyjście z recesji jest głównie zasługą rządowego programu pobudzającego gospodarkę i stawiają kłopotliwe pytanie, czy będzie potrzebny kolejny program stymulujący amerykańską gospodarkę?...

Perspektywy na najbliższe kwartały nie są najlepsze. Bank Goldman Sachs obniżył na IV kwartał swoje prognozy dynamiki wzrostu PKB z 3% do 2,7%. Według analiz The National Association for Business Economics wzrost PKB w IV kwartale br. spadnie do 2,5%, by na początku 2010 roku obniżyć się jeszcze do 1%.... Mówi się też o bardzo prawdopodobnym dalszym wzroście bezrobocia...

Osobno należy rozważać sytuację na amerykańskim rynku budowlanym. We wrześniu inwestycje na tym rynku wzrosły o 0.8% r/r i jest to największy wzrost od 6 lat. Liczba umów kupna domów wzrosła o 6,1%, liczba rozpoczętych budów domów zwiększyła się o 3,9%, wzrosły też wydatki na budowy obiektów publicznych o 1,3% liczone r/r. Można też tu mówić o pewnym optymizmie, ale co będzie dalej?...

Obecnie świat coraz bardziej niepokoi się konsekwencjami olbrzymich sum pieniędzy uruchomionych przez Biały Dom na pobudzenie amerykańskiej gospodarki i problemami wynikającymi z nowych wydatków jakie obciążą budżet z powodu realizacji zapowiedzianych reform. Te amerykańskie problemy mają także szansę (podobnie jak kryzys na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych) przenieść się na cały świat za przyczyną coraz bardziej widocznego spadku zaufania do amerykańskiej waluty. Dolar jest od stulecia światową walutą rezerwową, dotąd są w nim wyceniane światowe surowce strategiczne i regulowane zobowiązania handlowe, a także banki narodowe w sporej części mają ulokowane w dolarze swoje rezerwy. Coraz powszechniejsza jest opinia, że upadek amerykańskiej waluty może doprowadzić do poważniejszych niż dotąd zaburzeń na światowym rynku i może pociągnąć za sobą w dół także inne waluty. W ocenie ekspertów są kontynuowane sekretne rozmowy „wielkich” na temat rozmontowania światowego rynku opartego na dolarze i zastąpieniu go czymś nowym (i wcale nie mówi się tu tylko o euro...).

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: