Spam dla inwestorów
2004-04-20 12:29
W marcu tego roku wzrosła ilość spamu oferującego różnego rodzaju korzyści finansowe. Propozycje zakupu akcji, a przede wszystkim szybkiego zysku były głównymi tematami 26 proc. ogółu spamu.
Przeczytaj także: Spam finansowy znów popularny
Firma Clearswift opublikowała marcowe wyniki "Spam Index". Spółka przedstawiła także raport z badań "2004 Clearswift Spam Monitor", prowadzonych z TRUSTe, niezależną, niekomercyjną organizacją, której celem jest budowanie zaufania wśród użytkowników internetu poprzez promowanie zasad dotyczących zachowania prywatności oraz poufności danych w sieci.Według najnowszych wyników "Spam Index" w marcu tego roku ilość spamu o tematyce finansowej wzrosła i stanowiła 26 proc. ogółu niepożądanych wiadomości. W lutym wiadomości zawierające propozycje szybkiego zarobku stanowiły jedynie 10.8 proc. ogółu. Szybki wzrost ilości spamu o tej tematyce potwierdza, że oferowane usługi cieszą się zainteresowaniem wśród odbiorców.
Firmy rozsyłające spam z propozycjami inwestycji finansowych sugerują jego odbiorcom, że zostali wyróżnieni otrzymując taką poufną informację. Wykorzystując łatwowierność odbiorców namawiają np. do zakupu akcji o bardzo niskiej wartości rynkowej, obiecując jednocześnie szybki wzrost ich wartości. Wiele osób odpowiada na te propozycje.
Jednocześnie wyniki "Spam Index" potwierdzają, że spam o treściach medycznych stanowi wciąż największą część ogółu. W marcu jego ilość wynosiła 57 proc., w lutym było to ponad 59,6 proc. ogółu niepożądanych wiadomości. Wyniki pokazują także ciągłe zmniejszenie ilości spamu o treściach pornograficznych. W marcu 2004 roku spam o takich treściach stanowił 8.2 proc., w lutym było to 13,6 proc. ogółu informacji, a w styczniu aż 22 proc.
Badania "Spam Index" przeprowadzane są w Wielkiej Brytanii wśród 15 tysięcy klientów firmy Clearswift. Ich wyniki, odzwierciedlające charakter i tendencje rozwoju spamu, publikowane są co miesiąc.
Z kolejnego przeprowadzonego przez Clearswift badania "2004 Clearswift Spam Monitor" wynika natomiast, że 72 proc. spośród badanych firm posiada rozwiązania zabezpieczające przed spamem. Jednocześnie 55 proc. jest świadoma tego, że posiadane przez firmę zabezpieczenia są niewystarczające. 36 proc. ankietowanych przyznała, że nigdy nie aktualizowała i nie rekonfigurowała posiadanych narzędzi antyspamowych. Źle skonfigurowane zabezpieczenia są przyczyną niewłaściwej klasyfikacji spamu. Z tego powodu w ponad 14 procent firmach informacje fałszywie uznane za spam stanowiły od 5 do 25 proc. W 3 proc. firm błędnie zablokowanych zostało ponad 25 proc. wiadomości.
Badanie wykazało także, że 63 proc. firm nie wykorzystuje rozwiązań do filtrowania zawartości WWW, jako uzupełnienia do posiadanych zabezpieczeń na poziomie poczty elektronicznej.
Niski jest również udział przedsiębiorstw w międzynarodowych inicjatywach zwalczających spam. Tylko 14 proc. wśród badanych firm aktywnie uczestniczy w projektach takich, jak Cause, Jam Spam czy Spamhouse. Podobnie niewielka liczba firm zaangażowała się w tworzenie tzw. czarnych list spamerów.
Badania "2004 Clearswift Spam Monitor" wykazały także, że jedynie 25 proc. badanych firm zdaje sobie sprawę, że spamerzy wykorzystują je jako pośrednika w rozsyłaniu spamu (open relay). Natomiast 34 proc. firm nie wiedziało, że spamerzy posługują się ich firmowych serwerów, a 30 proc., że do rozsyłania spamu jest używana jest także ich sieć bezprzewodowa.
Firma Clearswift przeprowadziła badania "2004 Clearswift Spam Monitor" wśród 1260 przedstawicieli kadry informatycznej. Respondenci reprezentowali firmy różnych sektorów z 45 krajów. Największą grupę wśród badanych stanowili przedstawiciele firm ze stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Australii, Francji i Niemiec. Wśród ankietowanych 38.7 proc. reprezentowało małe firmy zatrudniające do 50 pracowników, 18 proc. – średnie przedsiębiorstwa liczące od 50 do 500 pracowników, 5.5 proc. - duże firmy, w których pracuje od 500 do 1000 osób. 30.3 proc. badanych reprezentowało firmy zatrudniające ponad 1000 osób. Badania prowadzone były w październiku 2003 roku.
Przeczytaj także:
Spam pornograficzny odchodzi?
oprac. : Beata Szkodzin / eGospodarka.pl