Konsumpcja w Polsce po 1989r: wnioski na przyszłość
2009-12-04 13:55
Przeczytaj także: Koszty utrzymania mieszkania w Polsce relatywnie wysokie
Skłonność do konsumpcji jest zróżnicowana w poszczególnych grupach gospodarstw domowych. Zależy ona w dużym stopniu od poziomu ich dochodów oraz idącego z nim z reguły w parze poziomu wykształcenia i usytuowania społeczno-zawodowego gospodarstwa. Trudno sformułować jednoznaczną opinię o poziomie i tendencjach zmian skłonności do konsumpcji w badanych grupach polskich gospodarstw domowych. Wskaźniki te są bardzo zróżnicowane w poszczególnych latach i nie można dostrzec jakichkolwiek prawidłowości w ich zmianach.
Najwyższymi wskaźnikami skłonności do konsumpcji, a tym samym najniższą skłonnością do oszczędzania legitymują się gospodarstwa rencistów oraz emerytów. Wynika to, najogólniej ujmując, ze specyfiki tych gospodarstw, tj. głównie z podeszłego wieku ich członków i związanej z tym małej liczebności gospodarstwa domowego; są to na ogół gospodarstwa 1- i 2-osobowe. Niewysokie dochody, zaspokojenie podstawowych potrzeb bytowych, dezaktywacja zawodowa, dużo czasu wolnego, znaczące wydatki na cele zdrowotne, a także na ogół zaawansowany wiek w sposób naturalny ograniczają skłonność do oszczędzania. Można nawet mówić, że w tej grupie gospodarstw występuje swoista nadskłonność do konsumpcji przejawiająca się w wydatkowaniu nie tylko bieżących dochodów, ale także wcześniej nagromadzonych oszczędności. W gospodarstwach emerytów udział wydatków konsumpcyjnych w dochodach dochodzi do 100% czyli praktycznie całe dochody są przeznaczane na bieżące cele konsumpcyjne.
Z kolei najniższymi wskaźnikami skłonności do konsumpcji spośród pozostałych typów gospodarstw domowych legitymują się gospodarstwa rolnicze. Jednakże skłonność ta jest bardzo zróżnicowana w poszczególnych latach. Zmienność tę można tłumaczyć specyfiką chłopskich gospodarstw, w szczególności tym, że nie są to typowe gospodarstwa konsumencie, lecz konsumencko-produkcyjne i ich dochody wykazują w poszczególnych latach duże wahania wynikające z sytuacji na rynku płodów rolnych, tj. wysoce zmiennych, uzależnionych głównie od urodzajów, cen artykułów zbywanych przez rolników. Istotną rolę odgrywa też nieregularność zakupów niektórych środków produkcji rolnej, szczególnie droższych maszyn, które się nabywa raz na kilka lat. Ten dwoisty charakter gospodarstwa wiejskiego-rolniczego, rodzi często silną konkurencję (konflikt) pomiędzy aspiracjami konsumpcyjnymi rodziny rolnika a wymaganiami produkcyjnymi przedsiębiorstwa rolnego, co w widocznym stopniu odbija się na poziomie i strukturze wydatków tej grupy gospodarstw.
Reasumując, przedstawione relacje pomiędzy dochodami a wydatkami konsumpcyjnymi polskich gospodarstw domowych oraz wyniki badań koniunktury konsumenckiej wskazują na wysoką skłonność do konsumpcji i ponadto jej wzrost po 2000 r. W konkretnych polskich warunkach lat dziewięćdziesiątych i pierwszych lat bieżącego wieku zjawisko to nie świadczy bynajmniej (jak można by na pozór sądzić) o nadmiernej konsumpcji, ale głównie o relatywnie niskim poziomie dochodów społeczeństwa polskiego w stosunku do bieżących potrzeb konsumpcyjnych. Wysoka skłonność do konsumpcji oznacza jednocześnie niską skłonność do oszczędzania. Niedostatek oszczędności będzie hamował w przyszłości poprawę poziomu życia społeczeństwa i w ogóle spowalniał rozwój gospodarczy.
Jednym z podstawowych podziałów konsumpcji jest podział na konsumpcję prywatną oraz konsumpcję publiczną.
W pierwszych trzech latach transformacji gospodarczej (1990-1992) tempo wzrostu konsumpcji publicznej było niemal dwukrotnie wyższe niż konsumpcji prywatnej. Należy to tłumaczyć przede wszystkim znaczącym obniżeniem się dochodów realnych ludności, które są głównym źródłem finansowania konsumpcji prywatnej. Duży spadek siły nabywczej ludności kompensowany był częściowo poprzez wzrost świadczeń w ramach konsumpcji publicznej, co zwiększało tempo jej zmian.
Od 1993 r. tempo wzrostu konsumpcji prywatnej znacząco przewyższa tempo konsumpcji publicznej, a największe różnice występują w latach 1996-1999. Było to przesuniętym w czasie efektem szybkiego wzrostu dochodów realnych ludności na skutek dobrej koniunktury gospodarczej w latach 1994-1997.
Przeczytaj także:
Jak Polacy płacą rachunki domowe?
oprac. : Wydawnictwo Naukowe PWN