No i gdzie jest ten UMTS?
2004-05-05 01:47
Przeczytaj także: 3G w Plus GSM
Obecne w telefonie dodatkowe aplikacje wprawdzie nie mają nic wspólnego z jakąkolwiek formą jakiegokolwiek standardu telekomunikacyjnego, jednak powszechność zjawiska i usytuowanie czasowe sprawia, że warto o tym wspomnieć. Mianowicie, by zachęcić do kupna kolejnego modelu telefonu, równocześnie będąc ograniczonym do standardu - sieci GSM, producenci zaczęli w pewnym momencie dodawać do swoich telefonów różne aplikacje, od prostszych do bardziej zaawansowanych:
- budzik
- dyktafon
- edytor melodii
- słownik T9
- proste gry
Według mojej oceny najbardziej użyteczny jest dyktafon i T9, jednak dzięki spadkowi średniego wieku użytkownika GSM, prawdziwą furorę zrobiły czarno-białe gry rodem z komputerów ośmiobitowych. Z powodu obecnie popularności zrzędzącej bądź głupkowatej muzyki i konsekwencji zdrowotnych (również psychicznych) częstego z nią obcowania, mała liczba talentów muzycznych sprawiła, że kompozytorów- ochotników brakowało a często właściciel telefonu z edytorem wraz z koncepcją twórczą (Britney Spears, Wilki) czekał z utęsknieniem na znajomego Maestro, który własnoręcznie wprowadzał brzmienie do telefonu.
2.01 EMS
Wynalazek Nokii. W zasadzie niewielka modyfikacja samego przesyłu SMS, merytorycznie nic powalającego, jednak z powodu tego samego, co popularność gier, zawojowała młode środowiska komórkowców. Celem było przesyłanie pomiędzy telefonami 'EMS-enebled':
-grafiki
-dzwonków
Jest jeszcze jeden powód powodzenia technologii EMS. Wiele osób telefon komórkowy traktowało (zresztą zgodnie z prawdą) jako coś bliskiego, tj. osobistego. I podobnie jak posiadacze motorów Harley-Davidson oraz zwolennicy Car Tunningu, właściciele telefonów komórkowych poczuwali potrzebę 'podrasownia' swojej maszyny. Analogicznie do elementów nadwozia, szybko pojawiły się wymienne, kolorowe obudowy do telefonu. "Czasy się zmieniają, zasady - nie."
2.25 WAP
Oj zapowiadało się naprawdę nieźle. Operatorzy wpadli jednak w pułapkę którą łatwo zilustrować przykładem właściciela centrum handlowego, który reklamuje, że kupić weń można wszystko i nie robi NIC w sprawie koordynacji i obecności stoisk/sklepów. Sprawa banalnie prosta i socjologicznie oczywista natomiast według opinii większości obserwatorów, WAP poniósł klęskę.
W moim przeczuciu klęskę poniósł marketing (ogromne nakłady, znikomy przychód) natomiast technologia nie zawiodła. WAP był od samego początku źródłem informacji, pasywnej (witryny) i aktywnej (e-banking, warszawskie ZTM, Straż Graniczna), mobilnym dostępem do poczty elektronicznej, rozrywki (gry, sex-zdjęcia) oraz wszelkiej maści usług LBS. Z pełną świadomością mogę stwierdzić, że protokół WAP umożliwia implementację większości usług typu .
Standard WAP 2.0 uwzględniający kolor obecny na wyświetlaczach wzbogacił dodatkowo atrakcyjność i formę prezentacji stron WML.
oprac. : Michał Piętal / Gazeta IT