Boże Narodzenie: rodzinne święta z telewizją?
2009-12-21 11:54
Przeczytaj także: Wielkanoc z TV: co oglądamy w święta?
Ocena świątecznych propozycji stacji telewizyjnych
Polacy, pytani o ocenę dotychczasowej oferty świątecznej stacji telewizyjnych, wyrażają się o niej w negatywnym tonie. 43% respondentów wprost twierdzi, że są raczej oraz zdecydowanie niezadowoleni ze świątecznej oferty filmów i programów emitowanych w TV.
fot. mat. prasowe
Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem: Nie lubię, gdy pewne programy są powtarzane co roku w te same dni
Jednocześnie, respondenci zwracają uwagę na charakterystyczną cechę ramówek świątecznych – emitowanie co roku tych samych pozycji filmowych. 77% respondentów zgadza się ze stwierdzeniem: „Nie lubię, gdy pewne programy są powtarzane co roku w te same dni, np. święta”.
Świadomy konsument
Jak wynika z sondażu, Polacy są świadomymi odbiorcami telewizji. Aktywnie wybierają pozycje z oferty stacji telewizyjnych oraz rzadko decydują się na oglądanie programów, które ich nie interesują.
38% badanych nie zgadza się ze stwierdzeniem jakoby zdarzało im się oglądać programy, które średnio lub w ogóle ich nie interesują. Tylko 18% zdecydowanie zgadza się z tym stwierdzeniem.
Jednocześnie ponad połowa respondentów (54%) przyznaje, że aktywnie planuje, co będzie oglądać w telewizji. Jedynie co czwarty z nas przyznaje, że nie planuje z wyprzedzeniem oglądanych programów.
Komentarz prof. dr hab. Wiesława Godzica - medioznawcy, wykładowcy Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie.
Z przeprowadzonego na zlecenie UPC Polska badania wynika, że w czasie świątecznych spotkań oglądamy program telewizyjny; że nie wstydzimy się tego; a najbardziej lubimy filmy oglądane po wielokroć. Wniosek wydaje się w dużym stopniu przewidywalny, a nawet banalny na skutek tej przewidywalności. Jednak można w nim znaleźć symptomy niespiesznych narodzin nowych zwyczajów związanych z audiowizualnością w naszym kraju.
Po pierwsze: Święta obchodzimy - u siebie w domu, lub u rodziny (a jeśli trwają dłużej, to każdy z dni spędzamy w innym miejscu związanym z rodziną). Wszystkie te opcje składają się prawie na 100 proc. - tym samym nie można jeszcze mówić o narodzinach nowej tradycji wyjazdów świątecznych w egzotyczne miejsca (nawet bardzo ruchliwym Amerykanom nie udaje się tego dokonać). Chociaż biura podróży próbują uwodzić, to nie skorzystam z propozycji spędzenia części świąt i sylwestra na Mauritiusie (bo zadaję rozsądne pytanie: ile kanałów polskiej telewizji jest tam dostępnych?). Po drugie: rzeczywiście patrzymy w ekran w czasie świątecznych spotkań.
Znaczna większość badanych (75 proc.) uważa, że święta są doskonałą okazją do tego, żeby z rodziną lub znajomymi obejrzeć dobry film lub program. W tym samym badaniu 77 proc. ankietowanych wyraża niezadowolenie z faktu powtarzania się tych samych programów w te same dni świąteczne. Trudno nie dostrzec tu hipokryzji: nie lubimy „stałych elementów gry” w ramówce, a jednocześnie chcemy, żeby powtarzały się znane nam programy sprzed lat. No cóż! Potwierdza się złota myśli teoretyków telewizji, że telewizyjna ramówka jest ostatnim (jeśli w tej chwili nie jedynym) aktem twórczym przekazu telewizyjnego. Jak zrobić, żeby ten sam film, nieco inaczej opakowany, w nieco innej porze przypominał nam ten sam sprzed lat - to zadanie dla geniusza.
Przeczytaj także:
Święta z TV: co oglądają Polacy?
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
badania telewidzów, telewizja, preferencje telewizyjne, telewidzowie, święta przed telewizorem, badanie preferencji widzów, zwyczaje świąteczne