Świat: wydarzenia tygodnia 1/2010
2010-01-02 22:55
Przeczytaj także: Tydzień 51/2009 (14-20.12.2009)
- Po rewizji wyników gospodarczych okazało się, że 2008 rok Chiny zakończyły go wzrostem gospodarczym na poziomie 9,6% (wcześniejsza ocena wskazywała na wzrost PKB w wysokości 9%). Rząd w Pekinie zapowiedział też, że w 2009 roku roku gospodarka będzie się rozwijała jeszcze szybciej.
- Wstępne szacunki wskazywały, że w III kwartale tego roku gospodarka USA zanotowała wzrost o 3,5% i wyszła z recesji po czterech kwartałach z rzędu, gdy notowała negatywny wzrost gospodarczy. Potem skorygowano tę wartość do 2,8%. Po kolejnej korekcie Departament Handlu poinformował, że wzrost ten wyniósł tylko 2,2%.
- W 2008 roku PKB Japonii wyniósł 4,9 bln USD, a Chin - 4,6 bln USD.
- W 2008 roku chińska gospodarka rozwijała się w tempie 9,6%, amerykańska urosła o mniej niż 1%, a japońska skurczyła się o 1,2%.
- Według analityków w najbliższym czasie dług Japonii przekroczy poziom 200% PKB. W opinii MFW w 2014 roku dług publiczny Japonii może nawet sięgnąć poziomu 246% PKB, a więc Japonia będzie najbardziej zadłużonym krajem świata. Według agencji ratingowej Standard&Poor's jeśli polityka finansowa Japonii nie będzie ustabilizowana, a dług publiczny utrzyma się na aktualnym, bardzo wysokim poziomie, to aktualny rating Japonii na poziomie AA może być zagrożony. Japoński rząd przyjął budżet na przyszły rok, a w nim założono, że dług publiczny Japonii wzrośnie do poziomu 484 mld USD.
- Rozpoczyna działalność powołana przez Kongres komisja śledcza ds. kryzysu finansowego na Wall Street. Jej celem jest wyjaśnienie mechanizmu upadania największych amerykańskich firm, co wywołało kryzys globalnych rynku i konieczność wyasygnowania przez rząd 700 miliardów dolarów na ratowanie amerykańskich banków. Jako pierwsi zostaną przesłuchani prezesi Goldman Sachs, JPMorgan Chase oraz Morgan Stanley. Wyniki prac komisji wytyczą kierunek, w jakim będą prowadzone dalsze prace zmierzające do zmian prawnych dotyczących rynków finansowych.
- Według Josepha Stiglitza-laureata nagrody Nobla z dziedziny ekonomii w przyszłym roku bezrobocie w USA znacząco się zwiększy. By tak się nie stało, amerykańska gospodarka musi wzrosnąć na poziomie 3% (w listopadzie stopa bezrobocia wyniosła 10%). Stiglitz twierdzi też, że „w drugiej połowie przyszłego roku amerykańska gospodarka znów znajdzie się na minusie i wróci recesja”. Uważa też, że rząd powinien już teraz przygotowywać się do tej sytuacji i stworzyć drugi pakiet stymulacyjny, który ma sprzyjać tworzeniu nowych miejsc pracy.
- Rosja systematycznie realizuje zapowiedziany kilka lat temu plan rozwoju współpracy gospodarczej z krajami azjatyckimi. Ostatnio został oddany do użytku terminal pod Nachodką, transportujący ropę do Chin. Ma on dostarczać ropę do Chin, Indii oraz innych państw tego regionu. Koszt inwestycji 2 mld USD. Za 2 lata zostanie ukończony cały projekt i do terminala popłynie ropa wprost ze złóż. W 2008 roku Rosja zgodziła się zbudować odnogę tego rurociągu wprost do Chin (Chiny udzieliły rosyjskim firmom naftowym kredytu 25 mld USD, a one zapewniają dostawy ropy na poziomie ok. 15 mln ton ropy rocznie.
- Konsorcjum francuskich koncernów energetycznych (EdF, GdF, Total i Areva) przegrało z koreańską firmą Kepco (we współpracy z japońską Toshibą i jej spółką-córką – amerykańskim koncernem Westinghouse) kontrakt o wartości 20 mld USD na budowę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich czterech reaktorów jądrowych. Przegrało też amerykańsko - japońskie konsorcjum General Electric i Hitachi.
- Z nowym rokiem Gazprom wznowi import gazu z Turkmenistanu po wstrzymaniu od wiosny 2008 roku. Jednak nowe porozumienie wskazuje, ze Rosjanie zmniejszą zakupy turkmeńskiego gazu do 30 mld m³ rocznie (dotychczasowy kontrakt zobowiązywał ich do zakupu ponad 50 mld m³ gazu). Turkmenistan ma największe po Rosji złoża gazu na terenie b. ZSRR, a obecnie intensywnie rozwija swoje kontakty z Chinami.
- Pozytywnie zakończyła się kolejna runda negocjacji w sprawie warunków przejęcia od Forda fabryki Volvo przez chiński koncern Geely. Wartość transakcji jest szacowana na ok. 2 mld USD. Wcześniej fabryki Jaguar i Land Rover Amerykanie już sprzedali indyjskiemu koncernowi Tata, a inwestorzy z Kuwejtu odkupili producenta sportowych aut Aston Martin. W Geely 15% akcji posiada amerykański bank Goldman Sachs (jest drugim co do wielkości akcjonariuszem).
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
PRZYSPIESZAJĄ ZMIANY NA SZCZYTACH ŚWIATOWEJ GOSPODARKI
Trzeci kwartał obfitował w dobre informacje ze świata gospodarki. Potwierdziły one eksperckie opinie, że globalny kryzys ma się ku końcowi i uzasadnione są nadzieje na kolejny, wzrostowy okres. Jednak krótko trwały zachwyty nad amerykańską gospodarką, gdy pierwsze oceny wskazywały, że w III kwartale tego roku zanotowała wzrost na poziomie 3,5% potwierdzając, że już wyszła z recesji po czterech kwartałach z rzędu, gdy notowała negatywny wzrost gospodarczy. Liczono też, że taki wzrost utrzyma się też w IV kwartale. Radość jednak trwała krótko, bo niedawno skorygowano tę wartość do 2,8%., a na kilka dni przed końcem roku Departament Handlu po kolejnej korekcie poinformował, że wzrost ten wyniósł tylko 2,2%... Także po rewizji wyników gospodarczych za 2008 rok okazało się, że 2008 rok Chiny zakończyły wzrostem gospodarczym na poziomie 9,6% (wcześniejsza ocena wskazywała na wzrost w wysokości 9%). Warto tu zaznaczyć, że w tym samym roku amerykańska urosła o mniej niż 1%, a japońska skurczyła się o 1,2%. Zastanówmy się nad tym, co wynika z tych dwóch ostatnich informacji...
Informacja, że w 2008 roku chińska gospodarka wzrosła o 9,6% r/r przy światowym kryzysie i słabych wynikach rywali była do przewidzenia, jednak analityków poruszyła dodatkowa informacja premiera Chin, że w 2009 roku roku chińska gospodarka będzie się rozwijała jeszcze szybciej... Dotychczasowe szczyty w światowej gospodarce od lat okupują USA i Japonia. Wiele wskazuje na to, że wyniki 2008 roku znacznie zmniejszyły dystans między Japonią i Chinami, a utrzymanie się obecnego tempa rozwojowego obu krajów stwarza możliwość prześcignięcia Japonii przez chińskiego giganta. W 2008 roku PKB Japonii wyniósł 4,9 bln USD, a Chin – 4,6 bln USD.
Japonia jest jednak dziś silnie osłabiona, bo jest krajem opierającym pozycję swojej gospodarki na eksporcie, a przede wszystkim na wymianie handlowej, która najbardziej ucierpiała w okresie kryzysowym. Według analityków w najbliższym czasie dług Japonii przekroczy poziom 200% PKB. W opinii MFW w 2014 roku dług publiczny Japonii może nawet sięgnąć poziomu 246% PKB, a więc Japonia będzie najbardziej zadłużonym krajem świata. Według agencji ratingowej Standard&Poor's jeśli polityka finansowa Japonii nie będzie ustabilizowana, a dług publiczny utrzyma się na aktualnym, bardzo wysokim poziomie, to aktualny rating Japonii na poziomie AA może być zagrożony. Japoński rząd przyjął budżet na przyszły rok, a w nim założono, że dług publiczny Japonii wzrośnie do poziomu 484 mld USD...
Konsekwencją utrzymującego się wysokiego tempa rozwojowego Chin i blokady rozwojowej, a także rosnącego długu publicznego Japonii będzie awans Pekinu na drugie miejsce w świecie i to o pięć lat wcześniej, niż przewidywały dotychczasowe prognozy ekspertów. Według ostatnich informacji w2009 roku chiński PKB po III kw. wzrósł o 8,9% r/r (wobec 7,9% r/r w 2008 roku), natomiast tym samym czasie japońska gospodarka zanotowała 3-procentowy spadek PKB.
Nie ulega wątpliwości, że Japonia oprócz dużego uzależnienia od międzynarodowego handlu, wysokiego poziomu długu publicznego, ma jeszcze inne problemy trudne do szybkiego usunięcia, a więc starzejące się społeczeństwo i niski przyrost naturalny. Nic więc dziwnego, że w takiej sytuacji prognoza jednoprocentowego wzrostu Japonii jest traktowana jako umiarkowanie optymistyczna. Nic też nie wskazuje na kłopoty grożące dziś chińskiej gospodarce i należy za dobrą monetę brać wypowiedź chińskiego premiera, że 2009 rok będzie lepszy niż rok poprzedni. Z pewnością pierwsze wyniki i oceny 2009 roku też będą później korygowane w górę (przypominam, że kilka miesięcy temu urząd statystyczny Chin zrewidował wzrost chińskiego PKB za 2007 r. z 11,4 do 11,9%, a potem okazało się, że ostateczny wynik to 13%...), bo złożoną drogą podążają dokładne statystyki z sektora chińskich usług...
Przeczytaj także:
Świat: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy