Rozwój korporacji: kluczowe aspekty
2010-01-07 13:40
Przeczytaj także: Innowacje w firmie: co je powstrzymuje, a co pobudza?
Tak jak starożytni Grecy albo DEC, większość istniejących obecnie organizacji będzie zużywać coraz więcej swoich zasobów na eksploatowanie starych rozwiązań. Jeśli nie zostaną szybko zreformowane, staną się zbyt konserwatywne i sztywne w swoich działaniach, a w rezultacie bardziej przewidywalne dla konkurencji.
Teraz chwila przerwy: złóż ręce na piersiach. Potem rozłóż je i złóż jeszcze raz, ale tym razem spróbuj zrobić to nieco inaczej. Było już trochę trudniej, prawda? A nie jest to przecież zadanie na poziomie fizyki jądrowej. Zastanów się teraz nad porannym zakładaniem spodni – zawsze zaczynasz od tej samej nogawki. Wszyscy jesteśmy więźniami naszej przeszłości i zakładnikami przyzwyczajeń.
Rutynowe zachowania raczej nie pomogą ci w rozwoju, ale na pewno pozwolą ci przetrwać. Gdyby przy narodzinach każdy dostawał „instrukcję obsługi siebie samego”, pierwszy z rozdziałów nosiłby tytuł „przetrwanie”. Niczym Arnold Schwarzenegger w Terminatorze, wszyscy jesteśmy zaprogramowani przede wszystkim na pozostanie przy życiu, a nie cieszenie się nim. Unikasz śmierci przez unikanie ryzyka i minimalizowanie niepewność. I ludzie, i firmy wolą w związku z tym działać wtórnie, a nie innowacyjnie. Stąd obfitość kopii, a nie oryginałów.
W biznesowym świecie, gdzie coraz częściej zwycięzcy (jak Microsoft czy Google) zgarniają wszystko, trzeba mieć świadomość, że ci, którzy się spóźniają albo robią zbyt mało, nie przetrwają długo na rynku. Innowatorzy wygrywają, imitatorzy przegrywają. Lider przyjmujący wyzwanie, jakim jest rewitalizacja firmy, musi zatem wykształcić modele zachowań – zarówno swoich, jak i współpracowników – które będą spełniały oczekiwania ludzkiej natury. Powinieneś dać sobie i innym siłę, by przedłożyć ciekawość nad absolutną pewność, możliwość poprawienia warunków egzystencji nad utrzymanie się przy życiu, szanse na rozwój nad przetrwanie. Musisz wybrać, co jest lepsze na dłuższą metę, zamiast po prostu unikać tymczasowych strat.
Wyzwanie jest coraz większe, ponieważ im szybciej zmienia się świat i im więcej nowości nas otacza, tym chętniej decydujemy się na bezpieczne rozwiązania. Instrumentalne zachowanie jest efektem zaskoczenia – przewidywalne działanie staje się odpowiedzią na nieprzewidywalną rzeczywistość.
Zastanów się nad tym, jak bardzo globalizacja wzmaga poczucie niepewności. Wyobraź sobie, że jesteś w New Delhi. Właśnie zameldowałeś się w hotelu Le Meridien w samym centrum. Jutro rano masz najważniejsze spotkanie biznesowe w całej twojej karierze. Niestety jedzenie w samolocie było nie do zniesienia, jesteś więc okropnie głodny. Ponieważ po raz pierwszy odwiedziłeś to miasto, postanawiasz udać się na kulinarną wyprawę. Spacerując jedną z ulic, zauważasz nagle dwa lokale: ten po lewej nazywa się Singh’s Deli in Delhi, po prawej zaś masz starego, dobrego McDonalda. Gdzie pójdziesz zjeść? Pamiętaj, że jutro masz niezwykle ważne spotkanie biznesowe.
Podobnie jak prawie stuprocentowa społeczność niebędąca Hindusami, którą pytaliśmy, ty też zapewne wszedłbyś bez wahania do McDonalda. Wiesz dokładnie, co jest na liście dań, jak to będzie smakować i jak bardzo będziesz rozczarowany! Nie jest to na pewno szczyt twoich marzeń, ale nie będziesz zaskoczony.
W tej sytuacji nie ma się co dziwić, że jest wiele firm, którym nie udało się nas zachwycić, ponieważ stały się niewolnikami sukcesu osiągniętego dzięki wykorzystywaniu konkretnych zestawów umiejętności. Przedsiębiorstwa te wpadły w kompetencyjną pułapkę, niejako „zaklinowały” się w przeszłości. Pomyśl chociażby o Facit, Fordzie, Chryslerze i GM. W sferze polityki przykładem takiej klęski może być Imperium Brytyjskie.
W 1990 r. IBM zarobiło 6 miliardów dolarów. Trzy lata później firma odnotowała straty w wysokości 8 miliardów. Od tamtego czasu IBM triumfalnie powróciło na rynek – podobnie jak Porsche czy Puma w tym samym okresie. Uwielbiamy te przykłady. Tak jak dla bokserów, również dla instytucji biznesowych nigdy nie jest za późno, by zmienić się i czymś nas zaskoczyć. Dla gotowych na metamorfozę ciągle jeszcze jest nadzieja.
fot. mat. prasowe
Powyższy artykuł jest fragmentem książki „Nowa energia w korporacji. Jak wprowadzać zmiany” (Wolters Kluwer Polska, Warszawa 2009), której autorami są Jonas Ridderstrale i Mark Wilcox. Publikacja to propozycja dla liderów, którzy wiedzą, że zmiany są koniecznością. Pokazuje, jak dodawać energii menedżerom i ich zespołom podczas wprowadzania nowych rozwiązań w firmie, oraz podkreśla, jak ważne jest dobre przywództwo w każdym biznesie. Książka jest dostępna w wielu księgarniach internetowych m.in. w www.profinfo.pl.
Przeczytaj także:
Badania naukowe: jak i na jaką skalę je finansujemy?
1 2
oprac. : Wolters Kluwer Polska
Więcej na ten temat:
konkurencyjność przedsiębiorstw, innowacyjność przedsiębiorstwa, nowe rozwiązania w firmie, innowacyjność firm, innowacje