PandaLabs: złośliwe oprogramowanie 2009
2010-01-13 12:26
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: PandaLabs: najciekawsze wirusy 2009
Ten najnowszy wzrost aktywności obejmował niezliczone nowe przypadki trojanów bankowych (ok. 66 proc.) oraz ogromną ilość fałszywych programów antywirusowych (rogueware). Panda Security zwróciła również uwagę na powrót tradycyjnych wirusów, do niedawna bliskich wymarcia, takich jak Conficker, Sality czy wirusowy weteran Virutas.Spam wciąż aktywny
fot. mat. prasowe
W 2009 r. odnotowano także wysoką aktywność spamu: ok. 92 proc. wiadomości e-mail zostało sklasyfikowanych jako spam. Sztuczki stosowane do nakłonienia potencjalnych ofiar do otworzenia takich e-maili polegały głównie na wykorzystaniu aktualnych wydarzeń i sensacyjnych informacji - ta sama tendencja charakteryzowała ataki z pomocą pozycjonowania. Mieliśmy więc lawinę niechcianej poczty na temat skandali z udziałem gwiazd, prawdziwej lub fikcyjnej śmierci celebrytów, świńskiej grypy, nagrań kompromitujących polityków, itp. W zeszłym roku Laboratorium PandaLabs zbadało także wpływ spamu w poszczególnych sektorach gospodarki, ujawniając, że najsilniej dotknięte były przemysł motoryzacyjny, energetyczny i instytucje rządowe.
Jeśli chodzi o kanały rozpowszechniania wirusów, cyberprzestępcy, którzy konsolidowali nielegalne modele biznesowe w celu zwiększenia wpływów, preferowali serwisy społecznościowe (głównie Facebook, Twitter, YouTube i Digg) i ataki za pomocą pozycjonowania (polegające na przekierowaniu użytkowników na strony zawierające złośliwe oprogramowanie).
Polska zainfekowana
Bazując na danych pochodzących z komputerów skanowanych i oczyszczanych bezpłatnie za pomocą Panda ActiveScan, raport roczny PandaLabs pokazuje również, w jakim stopniu na przestrzeni roku poszczególne kraje i regiony zostały dotknięte działaniem złośliwego oprogramowania.
Na szczycie rankingu znalazł się Tajwan, a kolejne miejsca zajęły Rosja, Polska, Turcja, Kolumbia, Argentyna i Hiszpania. Wśród krajów z najniższą liczbę infekcji znalazły się Portugalia i Szwecja.
fot. mat. prasowe
W ubiegłym roku wzrosła także liczba doniesień o cyberatakach, których motywy i cele miały charakter polityczny, sugerując, że ataki tego typu nie są już domeną filmów science-fiction i twórców teorii konspiracyjnych, ale stają się rzeczywistością.
PandaLabs ogłosiło prognozę, według której w 2010 r. liczba złośliwych kodów w obiegu będzie wciąż rosła. Windows 7 z pewnością wzbudzi zainteresowanie hakerów tworzących nowe złośliwe oprogramowanie. Wzrośnie także liczba ataków na komputery Mac. Choć możemy spodziewać się częstszych ataków o charakterze politycznym, autorzy raportu zapewniają, że ten rok nie będzie należał do wirusów atakujących telefony komórkowe.
oprac. : Katarzyna Sikorska / eGospodarka.pl