Nordea: wzrost PKB w Polsce dzięki eksportowi
2010-01-21 13:19
Przeczytaj także: Bank Światowy podnosi prognozę PKB dla Polski do 3 proc. w 2024 r.
- Ogromne pakiety pomocowe dla sektora finansowego i znaczące złagodzenie polityki gospodarczej w krajach G20 miały na celu rozruszanie gospodarki i bardzo dobrze spełniły tę rolę, stwierdza Główny ekonomista Nordea, Helge J. Pedersen.Rozwój gospodarczy był szczególnie silny w płd – wsch. Azji, a zwłaszcza w Chinach, a produkcja przemysłowa regionu przewyższa obecnie poziom sprzed upadku banku Lehman Brothers. W innych krajach na świecie, pomimo przyspieszenia tempa rozwoju, produkcja spadła do poziomu sprzed kilku lat. Światowe wskaźniki wykorzystania mocy wytwórczych utrzymują się na niskim poziomie, a to ogranicza potrzeby inwestycyjne i pogarsza sytuację na rynku pracy, zmniejszając jednocześnie możliwość silnego wzrostu konsumpcji w sektorze prywatnym
- Chociaż sytuacja uległa poprawie, nadal twierdzimy, że obecny rozwój gospodarczy utrzyma się na umiarkowanym poziomie i będzie tylko stopniowo odzyskiwać rozmach. Dotychczas siłą napędową wzrostu w krajach uprzemysłowionych była ekspansywna polityka gospodarcza i potrzeba odbudowania zapasów, mówi Helge J. Pedersen.
- Nadchodzące półrocze będzie ”papierkiem lakmusowym“ dla popytu finalnego, a zwłaszcza konsumpcji w sektorze prywatnym, dodaje Helge J. Pedersen.
Nordea Economic Outlook przewiduje, że polską gospodarkę czekają dwa lata ożywienia. Dla rządu wyzwaniem jest jednak uzyskanie planowanych przychodów z prywatyzacji, od czego zależeć będzie stan budżetu. Sytuacja gospodarcza Polski poprawia się, a ożywienie zaobserwowane w ostatnich danych makroekonomicznych będzie coraz wyraźniejsze i potrwa dwa lata. W pierwszych miesiącach 2010 r. główną lokomotywą wzrostu PKB będzie eksport, ponieważ pogarszająca się sytuacja na rynku pracy nie skłania krajowych producentów do inwestycji i zwiększenia mocy produkcyjnych. Mniejsza inflacja i rosnące płace doprowadzą z kolei do zwiększenia zakupów gospodarstw domowych i poprawy koniunktury. Spodziewane jest też dalsze umocnienie złotego względem euro. – Jednym z istotniejszych czynników tych zmian jest oczekiwany wzrost znaczenia różnic w poziomie stóp procentowych jako ważnej siły napędowej na rynkach walutowych – ocenia Anders Svendsen, ekonomista Banku Nordea. Jego zdaniem, nowa Rada Polityki Pieniężnej może zdecydować się na podwyżkę stóp już w czerwcu tego roku.
W odbudowie koniunktury przeszkodzić może sytuacja budżetu, uzależnionego w tym roku w znacznej mierze od przychodów z prywatyzacji. Dotychczas proces prywatyzacji przebiegał za wolno, a ryzyko przeszkód politycznych prawdopodobnie będzie rosło wraz ze zbliżającymi się wyborami – przypomina Anders Svendsen.
Analitycy Nordea prognozują, że deficyt budżetu państwa może w 2010r . zbliżyć się do 7 proc. PKB, a rządowi ciężko będzie uniknąć wzrostu długu publicznego powyżej limitu 55 proc. PKB.
Zaostrzenie polityki fiskalnej w następstwie przekroczenia tego pułapu doprowadzić może do spowolnienia wzrostu gospodarczego.
oprac. : eGospodarka.pl