Ochrona danych i prywatność w Internecie
2010-02-13 00:50
© fot. mat. prasowe
Ponad 350 milionów osób posiada konto na Facebooku. Każdego miesiąca wrzucamy około 1 miliona zdjęć i 10 milionów filmów wideo, mimo to większość z nas nie ma pojęcia, co dzieje się z takimi danymi - podaje Kaspersky Lab.
Przeczytaj także: Zadbaj o bezpieczeństwo danych w wakacje
fot. mat. prasowe
Ochrona danych i prywatność w Internecie stanowią obecnie gorące tematy również na portalu Joe Bloggs. Powód? Mimo że liczba osób korzystających z Facebooka i podobnych mu serwisów jest ogromna, niewiele z nich zdaje sobie sprawę, co dzieje się z danymi podawanymi na takich portalach.
W udzielonym niedawno wywiadzie Mark Zuckerberg, dyrektor generalny Facebooka, stwierdził, że prywatność w Internecie to przestarzała koncepcja. Na krótko przed tym wywiadem Facebook zmodyfikował ustawienia ochrony danych, tak aby użytkownicy mogli łatwiej znaleźć informacje osobowe przy pomocy funkcji wyszukiwania na Facebooku. Dyrektor generalny Facebooka wyjaśnił, że ta mniej restrykcyjna polityka prywatności stanowi jedynie reakcję na zmiany społeczne. Podsumowując, lepiej nie liczyć na dostawców serwisów internetowych, że zapewnią ochronę Twoim danym. Pozostaje więc zacząć działać samemu.
Świat odkryty
Portale społecznościowe, prywatne strony internetowe oraz blogi to prawdziwa skarbnica dla ciekawskich. Dzienniki internetowe ujawniają uczucia, nastoje i opinie autora. Dlatego osoby, które decydują się je prowadzić, powinny zdawać sobie sprawę, że na ich blogi mogą trafić pracownicy działu HR albo ich koledzy z pracy. Nawet blogi, które nie od razu znajdziemy przy użyciu przeglądarki Google, da się odkopać przy odrobinie wysiłku. Każdy, kto używa adresu e-mail z własną domeną, może być pewien, że odbiorcy takich wiadomości sprawdzą jego stronę domową w takiej domenie. Stamtąd zwykle już niedaleka droga do bloga.
Gorący temat
Dyskusja na temat ochrony danych jest tak stara jak sama Sieć. Na długo przed pojawieniem się portali społecznościowych i Web 2.0 popularnością cieszyły się społeczności skupione na tradycyjnych forach, które zwykle koncentrowały się wokół dyskusji na temat hobby użytkowników. To samo podejście stosował przez dekady Usenet. Użytkownicy powinni jednak pamiętać, że wygłaszanie tyrad na forum i podpisywanie się pod nimi prawdziwym nazwiskiem - a nawet swoim zdjęciem - może zaszkodzić ich reputacji, jako że posty na forum pozostaną w Internecie na zawsze. Nawet jeśli użyjemy oprogramowania dostępnego na forum, aby usunąć komentarz, zwykle pozostanie on w pamięci tymczasowej wyszukiwarki. Ponieważ personel działów HR w firmach coraz częściej korzysta z narzędzi internetowych, tego rodzaju aktywność online może wpłynąć na karierę zawodową użytkowników Internetu. Od lat około jedna trzecia działów kadr używa wyszukiwarki Google i podobnych narzędzi w ramach procesu szukania i selekcji kandydatów. Co więcej, trend ten rośnie.
Namiętności
Poszukiwanie partnera, planowanie podróży oraz zakupy to czynności, które przenieśliśmy do Internetu. Chociaż z zasady nie ma w tym nic nagannego, trzeba pamiętać, że informacje podawane na serwisach randkowych są bardzo osobiste. Nawet jeżeli właściciel takiego portalu jest godny zaufania i zapewnia ochronę informacji użytkowników, jeżeli hasło zostanie skradzione, takie dane mogą wpaść w niepowołane ręce. To samo odnosi się do internetowych agencji podróży - lub do wszelkiego rodzaju sklepów internetowych, w których przechowywane są dane dotyczące kart kredytowych, profile wyszukiwania lub zainteresowania. Bez wątpienia jest to wygodne, ponieważ pozwala dokonać płatności jednym kliknięciem myszki. Z drugiej strony, każdy, kto złamie twoje hasło dostępu, będzie mógł zrobić zakupy na twój koszt.
Znajdź siebie
W jaki sposób możesz ograniczyć przepływ informacji na swój temat? Najpierw powinieneś sprawdzić swoją reputację online. Wpisując swoje nazwisko w wyszukiwarkę Google, możesz dowiedzieć się wielu rzeczy. Jakie profile na portalach internetowych pojawiają się? Czy jest odsyłacz do Twojej prywatnej strony internetowej? Wyszukiwarka może również wyrzucić odsyłacze do stron internetowych Twoich pracodawców. Dość szybko dowiesz się, jakie informacje mogą znaleźć o Tobie inne osoby. Warto również przejrzeć potencjalne połączenia pomiędzy takimi źródłami. Jeżeli posiadasz własną domenę, inni mogą znaleźć Twój adres domowy, wysyłając proste zapytanie WHOIS online. Mogą też wprowadzić te informacje do Google Maps. Stamtąd znalezienie informacji o dzielnicy, w której mieszkasz, to już dziecinna zabawa. Dzięki nowej funkcji użytkownicy usług Google mogą szybko dowiedzieć się, co ta najpopularniejsza wyszukiwarka wie na ich temat: Dashboard (https://www.google.com/dashboard) dostarcza przegląd takich informacji.
Przeczytaj także:
5 sposobów na zwiększenie swojego bezpieczeństwa online
oprac. : eGospodarka.pl