Bezpieczne surfowanie
2010-02-15 00:47
© fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Bezpieczne dziecko w sieci
fot. mat. prasowe
Od Facebooka do kanału pogodowego
Sposób korzystania z Internetu zależy przede wszystkim od wieku użytkowników. Aktualne statystyki dla Niemiec i Stanów Zjednoczonych pokazują, że internauci z grupy wiekowej 12-19 lat korzystają z Internetu głównie w celach komunikacyjnych. Przez około 50% czasu spędzanego online młodzi ludzie przebywają na portalach społecznościowych lub korzystają z komunikatorów internetowych i programów pocztowych.
Im starsi internauci, tym więcej czasu spędzają na poszukiwaniu informacji online, natomiast mniej na czatowaniu i grach. Poczta elektroniczna nadal jest najpopularniejszym środkiem komunikacji wśród dorosłych. Poza tym, około 2/3 dorosłych internautów robi zakupy i rezerwuje wakacje przez Internet, podczas gdy jedna trzecia z nich regularnie wykonuje transakcje bankowe online. Magicznym progiem dla popularności portali społecznościowych wydają się być 30 urodziny: trzy czwarte wszystkich młodszych internautów korzysta z internetowych portali społecznościowych, podczas gdy dla grupy osób w wieku ponad 30 lat odsetek ten wynosi jedynie jedną trzecią.
W inny sposób wykorzystują Internet osoby w wieku ponad 65 lat. Wprawdzie najpopularniejszą usługą jest poczta elektroniczna, jednak na drugim miejscu znajdują się serwisy informacyjne, odwiedzane w celu planowania podróży, czytania prognozy pogody i najświeższych informacji.
"Pomyśl, zanim wyślesz"
Hasło Dnia Bezpiecznego Internetu 2010 brzmi: "Pomyśl, zanim wyślesz". Jest ono skierowane głównie do najmłodszego pokolenia, które zwykle spędza dużo czasu na portalach społecznościowych. Trzeba pamiętać, że mimo Internetu podstawowe problemy oraz potrzeby dzieci i młodych ludzi nie zmieniły się. Młodzi ludzie nadal koncentrują się na swoich osobistych problemach - jedyna różnica polega na tym, że już nie powierzają ich swoim pamiętnikom, które skrzętnie ukrywają pod poduszką, ani nie dzielą się nimi z najbliższymi przyjaciółmi. Zamiast tego opisują swoje prywatne sprawy na blogach lub piszą komentarze na portalach społecznościowych. Wiele młodych osób nie zdaje sobie sprawy - lub po prosto nie dba o to - że mało rygorystyczne ustawienia bezpieczeństwa sprawiają, że takie informacje mogą przeczytać wszyscy.
Każdy, kto potrafi korzystać z wyszukiwarki, może teraz zgromadzić informacje o dowolnej osobie - i to w ciągu krótkiego czasu. Masz listę życzeń w sklepie internetowym? Jeżeli tak, znajdujące się na niej tytuły książek, płyt CD lub filmów prawdopodobnie wiele mówią o twoim hobby, a Twój profil na Facebooku zawiera Twoją datę urodzenia i miejsce zamieszkania. Dzięki temu przy pomocy Google Maps każdy może dowiedzieć się, w jakiej dzielnicy mieszkasz. Jeżeli ktoś wygoogla imiona Twoich rodziców, być może będzie mógł złamać zabezpieczenia Twojego konta w postaci pytań. A zatem, Internet ułatwia łączenie różnych źródeł informacji, które pozwalają na stworzenie pełnego profilu osoby.
oprac. : eGospodarka.pl