Bezpieczne surfowanie
2010-02-15 00:47
Przeczytaj także: Bezpieczne dziecko w sieci
Warto pamiętać, że czasami nie jest możliwe całkowite usunięcie zdjęć lub komentarzy umieszczonych na portalach społecznościowych. Nawet jeśli udało ci się usunąć zdjęcie, które opublikowałeś, ktoś mógł je wcześniej skopiować lub jego kopia nadal może znajdować się w pamięci podręcznej wyszukiwarki.
Kolejne zagrożenie stanowią wirtualni znajomi na portalach społecznościowych. Czy rzeczywiście są tymi, za kogo się podają? Trudno powiedzieć, ponieważ portale społecznościowe nie ułatwiają życia osobom, które chcą ustalić, kto w rzeczywistości kryje się za danym profilem. Z jednej strony, istnieje niebezpieczeństwo, że ktoś może nas szpiegować. Z drugiej strony, cyberprzestępcy wykorzystują odsyłacze, aby przeprowadzać ukierunkowane ataki na komputery.
Specjaliści z Kaspersky Lab przewidują, że w 2010 roku oprogramowanie crimeware, które wykorzystuje portale społecznościowe, będzie jednym z najszybciej rosnących zagrożeń.
Ukryte zagrożenia związane z zakupami online
Nawet osoby, które nie spędzają całego swojego wolnego czasu w Internecie (jak większość dorosłych), spotykają się z coraz większą liczbą zagrożeń i z coraz bardziej wyrafinowanymi metodami ataków. Jest to jeden z głównych trendów w bezpieczeństwie komputerowym w 2010 roku: analitycy wirusów przewidują, że w tym roku pojawi się znacznie więcej wyrafinowanych szkodliwych programów, które spowodują problemy nawet zwykłym użytkownikom. Dla przykładu, specjaliści ds. wirusów pracujący w Kaspersky Lab rejestrują obecnie około 30 000 nowych zagrożeń internetowych dziennie. Bezpowrotnie minęły już czasy, gdy użytkownicy, którzy nie odwiedzali podejrzanych stron internetowych, mogli czuć się w Internecie w miarę bezpiecznie.
Niebezpieczeństwo czai się nawet podczas robienia zakupów online. Skrajnie niskie ceny za drogie markowe towary nie tylko brzmią zbyt pięknie, żeby mogły być prawdą; zwykle kryje się za nimi jakieś oszustwo. Poczta elektroniczna nadal jest wykorzystywana do wyłudzania pieniędzy od użytkowników - przy użyciu wiadomości zawierających szkodliwe oprogramowanie lub odsyłacze do zainfekowanych stron internetowych. Jeżeli komputer nie jest chroniony przy pomocy aktualizowanego programu antywirusowego, wystarczy jedno kliknięcie myszką, aby w tle zostało zainstalowane szkodliwe oprogramowanie. Z tego miejsca szkodnik może na przykład przechwytywać hasła czy informacje dotyczące kart kredytowych.
Szkodliwe programy często są wykorzystywane do przekierowywania komputerów na inne strony internetowe. Gdy Tobie wydaje się, że masz przed sobą znajomą stronę sklepu internetowego, w rzeczywistości mogłeś zostać przekierowany na oszukańczą kopię stworzoną przez internetowych oszustów. Ataki phishingowe są obecnie tak wyrafinowane, że nie potrafią ich wykryć nawet doświadczeni użytkownicy komputerów. Gdy podasz dane logowania na takiej stronie, pojawi się komunikat o błędzie. W związku z problemami technicznymi poproszą Cię, abyś chwilę poczekał. Jednak w tym czasie Twoja nazwa użytkownika i hasło zostaną wysłane osobie przeprowadzającej atak, która wykorzysta je do wykonania zakupów lub transakcji bankowych na Twój koszt.
Surferzy seniorzy na celowniku
Internet pozwala zaplanować i zarezerwować wymarzone wakacje - i to po atrakcyjnych zniżkach, w porównaniu z cenami oferowanymi przez agencje podróży. Jednak cyfrowym turystom radzimy, aby zapakowali do swoich walizek również środki bezpieczeństwa, w przeciwnym razie wakacje ich życia mogą skończyć się, jeszcze przed wyjazdem. W samych Stanach Zjednoczonych w ciągu dwóch lat użytkownicy komputerów ponieśli straty w wysokości prawie 8,5 miliardów dolarów. Osoby przeprowadzające ataki wykorzystują teraz coraz bardziej wyrafinowane programy, które w większości działają automatycznie i wykorzystują szereg różnych metod ataków. Najbardziej znana metoda polega na wysyłaniu szkodliwego oprogramowania za pośrednictwem poczty elektronicznej, przy czym szczególnie popularne są maile pochodzące rzekomo od największych internetowych agencji podróży, takich jak Opodo czy Expedia. Do takich maili dołączane są fałszywe faktury. Jeżeli taki załącznik kliknie użytkownik, który nie posiada aktualnego oprogramowania antywirusowego, na jego komputerze zainstaluje się trojan.
oprac. : eGospodarka.pl