Złośliwe oprogramowanie na Walentynki
2010-02-13 00:31
Złośliwe oprogramowanie wykorzystujące Walentynki jako przynętę w celu oszukiwania użytkowników i infekowania ich komputerów jest już dobrze rozwiniętym elementem kalendarza bezpieczeństwa IT. Także w tym roku nie powinny być dla nas zaskoczeniem liczne maile krążące w sieci zawierające linki do pobierania romantycznych kart z życzeniami bądź tematy związane z Walentynkami - ostrzega PandaLabs.
Przeczytaj także: Kartka walentynkowa od hakerów
Cyberoszuści wykorzystują również inne kanały takie jak Facebook czy Twitter. Biorąc pod uwagę fakt, że portale społecznościowe zapewniają dostęp do milionów użytkowników, w światku przestępczym, stały się one równie popularnym sposobem rozpowszechniania złośliwego oprogramowania co e-mail.Preferowaną przez cyberprzestępców techniką jest inżynieria społeczna. Polega ona na uzyskiwaniu poufnych informacji od użytkowników poprzez nakłonienie ich do wykonania szeregu czynności. Odpowiednio dobrane techniki inżynierii społecznej w połączeniu z oprogramowaniem typu crimeware sprawiają, że użytkownicy sami udostępniają swoje dane lub instalują złośliwe oprogramowanie, które przechwytuje informacje i przekazuje je oszustom.
„Ciągłe stosowanie inżynierii społecznej przez cyberoszustów świadczy o skuteczności w infekowaniu użytkowników, jaką zapewnia ta technika. W przeciwnym razie przestano by ją stosować”, wyjaśnia Luis Corrons, dyrektor techniczny PandaLabs.
PandaLabs daje użytkownikom parę wskazówek jak nie paść ofiarą zagrożeń komputerowych:
- Nie otwieraj e-maili ani wiadomości otrzymywanych na portalach społecznościowych od nieznanych nadawców.
- Nie wchodź na linki znajdujące się w wiadomościach e-mail, nawet jeśli pochodzą z wiarygodnych źródeł. Lepiej jest bezpośrednio wpisać adres URL do wyszukiwarki. Ta zasada dotyczy wiadomości otrzymywanych za pośrednictwem dowolnego programu pocztowego, jak również Facebooka, Twittera lub innych sieci społecznościowych, komunikatorów, itd.
- Jeśli klikniesz w taki link, uważnie przyjrzyj się załadowanej stronie. Jeśli jej nie rozpoznajesz, zamknij przeglądarkę.
- Nie otwieraj żadnych załączników pochodzących z nieznanych źródeł. Szczególnie w tych dniach uważaj na pliki, które jak twierdzą, zawierają walentynkowe kartki, romantyczne filmy, itd.
- Nawet jeśli dana strona wydaje się być legalna i skłania cię o pobranie czegoś, powinieneś zachować podejrzenia i nie akceptować pobierania.
- Jeśli, niezależnie od okoliczności, pobierzesz i zainstalujesz dowolny plik wykonywalny, a twój komputer zacznie wyświetlać nietypowe komunikaty, prawdopodobnie zostałeś zarażony złośliwym oprogramowaniem.
- Jeśli dokonujesz walentynkowych zakupów w internecie, wpisz adres strony internetowej sklepu do przeglądarki, zamiast klikać w przesyłane ci linki.
- Kupuj jedynie ze stron o dobrej reputacji, które oferują bezpieczne transakcje poprzez szyfrowanie wszystkich wprowadzanych na tej stronie informacji. Aby upewnić się, że strona jest bezpieczna, poszukaj certyfikatu bezpieczeństwa w formie małej, żółtej kłódki znajdującej się obok paska narzędzi lub w prawym dolnym rogu ekranu.
- Nie używaj współdzielonych ani publicznych komputerów do przeprowadzania transakcji lub operacji, które wymagają wprowadzania haseł lub innych danych osobowych.
- Zainstaluj skuteczny program antywirusowy, wykrywający zarówno te znane, jak i nowe typy złośliwego oprogramowania.
Przeczytaj także:
Mniej ataków hakerskich na polskie firmy. Nanocore zdetronizował Emotet
![Mniej ataków hakerskich na polskie firmy. Nanocore zdetronizował Emotet Mniej ataków hakerskich na polskie firmy. Nanocore zdetronizował Emotet](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/zagrozenia-internetowe/Mniej-atakow-hakerskich-na-polskie-firmy-Nanocore-zdetronizowal-Emotet-256097-150x100crop.jpg)
oprac. : Marta Kamińska / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
złośliwe oprogramowanie, Walentynki, kartki walentynkowe, kartki elektroniczne, zagrożenia internetowe, spam