ARSS: lokale gastronomiczne w 2009 r.
2010-02-26 00:40
Największe sieci restauracji casual dining w 2009 r. © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Franczyza w gastronomii 2010-2011
Rozwój wielu pozostałych został wstrzymany przez kryzys bądź brak zainteresowania ze strony franczyzobiorców. Warto podkreślić, że choć sieci, które mają ofertę franczyzową jest ponad 90, to w rzeczywistości przynajmniej jednego franczyzobiorcę ma tylko 60 z nich.Polacy tradycyjnie najchętniej inwestują w pizzerie i fast foody. Sieci zaliczane do tych segmentów rozwijają się najprężniej. W ubiegłym roku przybyło bowiem 140 pizzerii działających pod 26 markami rozwijanymi poprzez franczyzę, ale największa w tym zasługa Grubego Benka, który powiększył się o ponad 40 lokali oraz Biesiadowa i Da Grasso, które otworzyły po ok. 25-30 lokali. Barów szybkiej obsługi zwanych fast foodami przybyło ok. 100 w obrębie 14 marek franczyzowych. Liderami byli tutaj: New York Hot Dog, który powiększył się o 34 punkty, Subway, któremu przybyło 19 lokalizacji oraz McDonald's - plus 17 restauracji.
ARSS podaje, iż w pozostałych segmentach rynku nie było już jednak tak dobrze – mowa tu zwłaszcza o kawiarniach i restauracjach casual dining. Tutaj bardzo dobrym wynikiem było już uruchomienie 3-5 nowych lokali. Wiele sieci zamknęło jednak rok z taką samą liczbą lokali jak w 2008 r., a nawet mniejszą (np. Coffeeshop Company – zamknięcie 3 lokali czy Sphinx – zamknięcie 17 lokali).
- Fakty są takie, że sieci franczyzowych o zasięgu ogólnokrajowym jest niewiele. A historia tych, które odniosły sukces pokazuje, że szanse powodzenia mają te oferty franczyzowe, które łączą w sobie kwotę inwestycji w wysokości dopasowanej do realiów rynkowych z nieskomplikowanym technologicznie produktem w atrakcyjnej cenie. W innym przypadku nawet silne i popularne marki będą miały trudności z rozbudową sieci w oparciu o franczyzę – mówi Andrzej Krawczyk, partner zarządzający w Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych.
Kto się dzieli swoim pomysłem na biznes?
W Polsce wciąż dominuje gastronomia niezależna – pojedyncze bary, restauracje, punkty gastronomiczne stanowią ok. 75 proc. wszystkich lokali działających w tej branży w naszym kraju. Jednocześnie jednak coraz więcej firm chce się rozwijać poprzez franczyzę – budują w ten sposób swoją markę, przerzucając jednocześnie koszty otwarcia lokali na indywidualnych przedsiębiorców.
Najwięcej ofert franczyzowych jest w segmencie restauracji casual dining charakteryzujących się dbałością o wystrój i nastrój, dobrą obsługą kelnerską i dużym wyborem posiłków w przystępnych cenach, jednak wyższych niż w pizzeriach i fast foodach. Segment ten w Polsce jest bardzo rozdrobniony. Jedynie sieć Sphinx może się poszczycić naprawdę dużą rozpoznawalnością związaną z obecnością w blisko 100 lokalizacjach. Pozostałe sieci liczą po kilka, kilkanaście lokali zarówno własnych jak i franczyzowych. Uruchamianie lokali własnych jest bardzo ważne, bowiem to w nich franczyzodawca musi przetestować koncept i zdobyć doświadczenie, za które później franczyzobiorcy skłonni będą zapłacić.
Oto największe sieci restauracji casual dining, rozwijające się poprzez franczyzę i jedyne, które mają powyżej 10 jednostek, wg raportu ARSS:
fot. mat. prasowe
Największe sieci restauracji casual dining w 2009 r.
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl