Promocja polskich miast w mediach 2008
2010-02-26 13:38
Ekwiwalent reklamowy miast wojewódzkich w 2008 roku (prasa) © fot. mat. prasowe
To media są najlepszą formą kształtowania wizerunku dla miast. Żadne billboardy, spoty i inne formy reklamy nie są w stanie przesłonić tego aspektu promocji. Łączna wartość publikacji prasowych osiemnastu głównych polskich miast wyniosła prawie 19 miliardów złotych - wynika z badania PRESS-SERVICE Monitoring Mediów, który podsumował roczny cykl raportów "Stolice Regionów".
Przeczytaj także: Promocja miast w prasie: Rzeczpospolita nr 1
PRESS-SERVICE Monitoring Mediów podaje, że to właśnie środki masowego przekazu mają największy wpływ na to, w jaki sposób widzimy polskie miasta, z czym nam się kojarzą, a co za tym idzie – które z nich chętnie odwiedzamy. Kampanie reklamowe mogą znaleźć w mediach swoje odzwierciedlenie, ale są tylko jednym z elementów kształtowania obrazu miasta, czy regionu. Często ich zadaniem jest modyfikowanie już zbudowanego wizerunku medialnego, ale nie mogą go całkowicie zmienić. Wystarczy wspomnieć, że w 2008 roku pojawiło się 1 mln 200 tysięcy publikacji prasowych traktujących o stolicach regionów.Które miasta postawiły na dobre relacje z mediami i ile na tym zyskały? Prym wiedzie oczywiście Warszawa, ale ze względu na rolę stolicy – nie jest to nic zaskakującego. Gdyby przeliczyć wartość publikacji o Warszawie na złotówki, wyniosłaby ona ponad 5,2 mld zł. Drugi uplasował się Kraków – 2,1 mld zł, a trzeci Poznań – 1,7 mld zł. Promocję o wartości ponad miliarda złotych uzyskały jeszcze trzy miasta. Gospodarzy Euro 2012 – Wrocław (prawie 1,4 mld zł) i Gdańsk (niecałe 1,3 mld zł) wyprzedziła niespodziewanie Łódź (ponad 1,4 mld zł).
fot. mat. prasowe
Ekwiwalent reklamowy miast wojewódzkich w 2008 roku (prasa)
Ważnym odzwierciedleniem udziału tematu w artykule jest wystąpienie nazwy w tytule. Analitycy PRESS-SERVICE Monitoring Mediów wyliczyli, że w tej klasyfikacji liderem jest Opole. Aż 4,02% publikacji na jego temat (czyli 1318) zawierało nazwę miasta w tytule. Tuż za nim znalazł się Olsztyn (3,9%), a dalej Kraków (3,68%).
Pewien wpływ na wystąpienie nazwy w tytule ma jej długość, jednak paradoksalnie na samym końcu uplasowała się Łódź z wynikiem 1,06%. Przed nią był Białystok (1,27%), którego nazwa jest niewygodna zwłaszcza w odmianie oraz Zielona Góra (1,35%). Szczegółowe raporty „Stolice Regionów” i ich zestawienia pokazały, że miasta te wciąż mają spore rezerwy w kwestii promocji w stosunku do potencjału.
Przeczytaj także:
Festiwale muzyczne: sztuka dla sztuki, czy jednak biznes dla miast?
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
promocja polskich miast, promocja miast, promocja w mediach, monitoring mediów, marka miasta, wizerunek regionu, monitoring informacji