Europa: wydarzenia tygodnia 9/2010
2010-02-27 22:56
Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 8/2010
- KE przedstawiła prognozy gospodarcze dla Polski i sześciu innych największych gospodarek UE. Wg niej Polska będzie się rozwijała w tempie 2,6%, Niemcy i Francja - będą miały wzrost o 1,2%. Spadek zanotuje Hiszpania. W całej UE wzrost ma być rzędu 0,7% (w 2009 była recesja na poziomie 4,1%).
- Według Eurostat-u styczniowa inflacja HICP w strefie euro wyniosła 1,0 % r/r i minus 0,8% m/m. W Polsce inflacja wyniosła 3,9% r/r i 0,4 % m/m. Jednak po wyłączeniu cen żywności i energii inflacja strefy euro wyniosła w styczniu 0,9% r/r i minus 1,3% m/m. Poziom zamówień w przemyśle wzrósł o 9,5% r/r.
- W całym 2009 r. francuska gospodarka skurczyła się o 2,2% r/r. W IV kwartale 2009 r. rozwijała się w tempie 0,6% kw/kw (w III kwartale wzrost PKB sięgnął 0,2% kw/kw). Styczniowe wydatki francuskich konsumentów (to siła napędowa wzrostu gospodarczego Francji), spadły o 2,7% m/m), a ceny wzrosły o 1,2% r/r.
- Zgodnie z obecnymi regułami, państwa członkowskie UE nie mogą przekroczyć limitu deficytu sektora finansów publicznych powyżej 3%. W przypadku krajów strefy euro przekroczenie tej granicy grozi sankcjami. W opinii niemieckiego rządu Unia Europejska powinna zastanowić się nad nakładaniem znacznie bardziej restrykcyjnych kar na kraje członkowskie, które dopuściły do nadmiernego deficytu budżetowego.
- W 2009 roku niemiecka gospodarka skurczyła się w ubiegłym roku o ok. 5% (wobec wzrostu o 1,3% w 2008 r.). Krytyczny był I kw. 2009 roku, kiedy to spadek PKB wyniósł 6,7%. W III kw. nastąpiło odwrócenie tendencji, a wzrost PKB wyniósł 0,7%. Dziś problemem zaczyna być bezrobocie, które obecnie wzrosło do 8,7%.
- Nie ustają dyskusje związane z kryzysem gospodarczym w Grecji. Nie ulega wątpliwości, że kraje strefy euro pomogą Grecji, bo ten kraj nie jest w stanie sam rozwiązać swoich problemów, a rozwój sytuacji kryzysowej mógłby zagrozić niestabilnością wszystkich członków tego ugrupowania. Pomoc będzie połączona z drastycznymi cięciami budżetowymi (ubiegłoroczny deficyt greckich finansów publicznych wyniósł 12,7% PKB), których plan przyjął już grecki rząd. Jego treścią są oszczędności, podwyżki podatków i zapowiedź cięć płac i emerytur. Wywołało to protesty społeczne. W ramach pomocy, niemieckie banki (w tym kontrolowany przez niemiecki rząd bank KfW) mają zakupić greckie dłużne papiery skarbowe za 15 mld euro.
- W opinii znanego finansisty G. Sorosa jeśli członkowie strefy euro nie zmienią metod radzenia sobie z problemem zadłużenia, to strefa może się rozpaść. Jego zdaniem kryzys w 2008 r., ujawnił poważną wadę wspólnej europejskiej waluty. Sugeruje, że musi zaistnieć dualizm w rozwiązaniu strukturalnym, bo „w czasach kryzysu (kiedy system finansowy stoi w obliczu kryzysu), bank centralny może zapewnić płynność waluty, ale tylko Departament Skarbu może poradzić sobie z problemem wypłacalności". Jego zdaniem taka koncepcja okaże się niezbędna, gdy podobną sytuację jak Grecja będą miały Hiszpania, Włochy, Portugalia i Irlandia.
- Polska jest największym beneficjentem unijnej polityki spójności. W latach 2007 – 2013 przyznano nam prawie 60 mld euro. Obecnie okazało się, że z puli pieniędzy niewykorzystanych przez państwa członkowskie w latach 2007 – 2009 prawie 3 mld euro otrzymają w latach 2011-13 Polska, Czechy i Słowacja. Będzie to nagroda za szybki wzrost gospodarczy, szybszy, niż zakładała KE.
- Rosjanie rozpoczęli budowę elektrowni atomowej o mocy 2300MW w obwodzie kaliningradzkim. Przewiduje się, że 49% udziałów w elektrowni atomowej obejmą zagraniczni inwestorzy.
- Ukraina nie wyklucza powrotu do stworzenia koncernu gazowego z Rosją. Koncepcja takiego konsorcjum była rozpoczęta, jednak wstrzymano ją za prezydentury W. Juszczenki. Brak stabilności kontaktów polityczno - gospodarczych między oboma krajami spowodował, że realizowana jest dziś koncepcja Nord Streem i South Streem, które są poza Ukrainą i redukują rolę tego kraju w tranzycie gazu z Rosji.
- W 2007 roku Gazprom podpisał umowę, że co roku będzie kupował 12,5% akcji Biełtransgazu - białoruskiego monopolisty gazowego, płacąc za nie po 625 mln USD. Po zapłaceniu czterech rat cena dostaw na białoruskim rynku została podniesiona z 174 do 217 USD/1000 m³.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
KOLEJNA DEKLARACJA DOTYCZĄCA BEZPIECZEŃSTWA ENERGETYCZNEGO EUROPY ŚRODKOWO - WSCHODNIEJ
Sprawa zapewnienia krajom tego regionu niezawodnych dostaw gazu wraz z dywersyfikacją dostaw od producentów powraca co jakiś czas. Unia Europejska jako całość problem bezpieczeństwa energetycznego podejmowała już kilka razy, jednak jak dotąd nie widać wyraźnego postępu w tym zakresie. Główne kraje unijne jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania rozwiązały ten problem indywidualnie, także wiążąc się z Rosją. Wynikiem tego jest Nord Streem i South Streem. Nieco inną drogą idą państwa Grupy Wyszehradzkiej, czyli Czechy, Polska, Słowacja i Węgry, a także Austria, Bośnia-Czarnogóra, Bułgaria, Chorwacja, Rumunia, Serbia i Słowenia. Widać to było w trakcie szczytu energetycznego tych krajów w Budapeszcie...
Budapesztańskie spotkanie zakończyło się zaprezentowaniem koncepcji "Północno – Południowo - Wschodniego trójkąta dostaw gazu". Jego wierzchołkami mają być: gazoport w Świnoujściu, chorwacki gazoport nad Adriatykiem oraz gazociąg Nabucco. Ten ostatni element nowej koncepcji regionalnej to projekt gazociągu, dostarczającego przez Turcję gaz (z ominięciem Rosji) ze złóż nad Morzem Kaspijskim i ze Środkowego Wschodu, a która co jakiś czas powraca w dyskusjach polityków. Tym razem nie patrząc na całą Unię uczestniczący w spotkaniu politycy zdecydowali, że Nabucco zbudują sygnatariusze konferencyjnej deklaracji.
Jednak równocześnie wiadomo, że trwają przygotowania do położenia podmorskiej części gazociągu Nord Streem, który będzie transportował gaz do Niemiec, Holandii, Francji i Wielkiej Brytanii, a który będzie oddany do użytku w 2011 roku. Warto tu dodać, że południowa odnoga tego gazociągu będzie dostarczała gaz także do sieci gazowej w Czechach... By podnieść rentowność tego przedsięwzięcia w Rosji i w Niemczech przewidywane są ulgi podatkowe. Mówi się o obniżeniu przez Rosję cła eksportowego (dziś na poziomie 30%), a w Niemczech ma być zmniejszony podatek. Ten pomysł został już sprawdzony przy zbudowanym przez Rosjan i Włochów gazociągu Blue Streem, po dnie Morza Czarnego do Turcji (kosztowało to rosyjski budżet 3,8 mld USD), chociaż nie dotyczy to polskiego odcinka gazociągu jamalskiego... Poważnie zaawansowany jest też projekt South Streem przechodzący przez kraje południa Europy (jest on obecnie na poziomie zawartych porozumień międzyrządowych z Rosją).
Mówiąc o sieci gazociągów w tej części Europy warto też zwrócić uwagę na dwa wydarzenia w krajach sąsiadujących z Polską, czyli na Ukrainie i na Białorusi. Warto tu odnotować to, że po wyborach prezydenckich Ukraina zasygnalizowała gotowość powrotu do stworzenia koncernu gazowego z Rosją. Koncepcja takiego konsorcjum była rozpoczęta, jednak wstrzymano ją za prezydentury W. Juszczenki. Brak stabilności kontaktów polityczno - gospodarczych między tymi oboma krajami spowodował, że odstąpiono od pomysłu na rzecz koncepcji Nord Streem i South Streem, które są poza Ukrainą i redukują rolę tego kraju w tranzycie gazu z Rosji. Warto także przypomnieć, że w 2007 roku Gazprom podpisał umowę, że co roku będzie kupował 12,5% akcji Biełtransgazu - białoruskiego monopolisty gazowego, płacąc za nie po 625 mln USD. Obecnie umowę zrealizowano i po zapłaceniu czterech rat cena dostaw Gazprom podniósł ceny gazu na białoruskim rynku z 174 do 217 USD/1000 m³...
Przeczytaj także:
Europa: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy