Handel emisjami w Polsce i Europie
2010-03-26 12:31
Obecnie Polska spiera się z Komisją Europejską o korzystny rozdział uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Jest o co walczyć, ponieważ jedno zezwolenie daje prawo do wyemitowania jednej tony CO2. Nawet, jeśli jest już przesądzone, że nie uda się utrzymać limitu na poziomie 284 mln ton dwutlenku węgla rocznie, to każde kolejne 8 czy 12 mln ton limitu CO2 jest szansą dla polskich przedsiębiorstw.
Przeczytaj także: Handel emisjami CO2 w 2009r.
Polski przemysł (sektor energetyczny) wciąż bowiem, w przeważającej mierze, oparty jest na wykorzystaniu węgla kamiennego i brunatnego, a to właśnie procesy spalania mają największe znaczenie dla emisji CO2 w naszym kraju. W Polsce do systemu zakwalifikowano 800 instalacji. System handlu emisjami obejmuje duże instalacje, działające w branży energetycznej, metalurgicznej, produkcji szkła, cementu i papieru.Od czego wszystko się zaczęło
Na mocy postanowień Protokołu z Kioto kraje, które go ratyfikowały, zobowiązały się do redukcji własnych emisji o wynegocjowane wartości gazów powodujących efekt cieplarniany. W przypadku niedoboru bądź nadwyżki emisji tych gazów, sygnatariusze umowy zobowiązali się do zaangażowania w „wymianę handlową”. Polega ona na odsprzedaży lub odkupieniu limitów od innych krajów. Dyrektywa EU ETS (Dyrektywa 2003/87/WE zmieniona dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/29/WE z dnia 23 kwietnia 2009 r. w celu usprawnienia i rozszerzenia wspólnotowego systemu handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych) i tzw. decyzja non ETS (decyzja Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2009/406/WE z dnia 23 kwietnia 2009 r. w sprawie wysiłków podjętych przez państwa członkowskie, zmierzających do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych w celu realizacji do roku 2020 zobowiązań Wspólnoty dotyczących redukcji emisji gazów cieplarnianych) wyznaczają podstawy prawne dla zarządzania emisjami i stanowią ramy dla pakietu energetyczno-klimatycznego w Unii Europejskiej.
Dyrektywy pakietu klimatycznego do polskiego porządku prawnego implementuje Ustawa o handlu uprawnieniami do emisji. Ustawa określa zasady funkcjonowania systemu handlu uprawnieniami do emisji w powietrze gazów cieplarnianych i innych substancji.
Schemat działania
Limity ilości rozdysponowanych uprawnień do emisji dwutlenku węgla stwarzają deficyt potrzebny do wytworzenia wymiany handlowej. Utrzymująca się w Polsce na wysokim poziomie emisja CO2 powoduje, że firmy pozbawione określonej ilości uprawnień będą musiały kupować brakujące uprawnienia na rynku (bądź płacić wysokie kary za emisję bez zezwolenia). W założeniach leżących u podstaw powstania systemu, handel emisjami ma zapewniać elastyczną i opłacalną redukcję emisji oraz przechodzenie w bardziej efektywne technologie.
Przedsiębiorstwa, które utrzymają emisje poniżej przyznanych pułapów, mogłyby sprzedać nadwyżki uprawnień. Istotą handlu emisjami jest fakt, iż cena nie będzie regulowana - ma ją dyktować jedynie podaż i popyt w danym okresie. Ponadto inwestowanie w redukcję emisji ma być zawsze opłacalne. Jeśli cena uprawnień będzie wyższa niż koszt przedsięwzięcia redukującego emisję, przedsiębiorstwo zarobi sprzedając uprawnienia- zaś do samego nabywania i zbywania uprawnień uprawnione byłyby nie tylko objęte systemem przedsiębiorstwa, ale także inne podmioty, np. wyspecjalizowane firmy (system giełdowy) czy przedstawiciele (w ramach rynku pozagiełdowego OTC).
Okresy handlowe
System handlu emisjami jest wdrażany etapami. Po fazie pilotażowej (lata 2005-2007), która służyła głównie zebraniu i weryfikacji danych, weszliśmy w tzw. "pierwszy okres zobowiązań", czyli etap, w którym wymaga się od państw członkowskich redukcji emisji dwutlenku węgla. Dlatego Komisja Europejska obniża wysokość dozwolonych przydziałów.
W pierwszym trzyletnim okresie rozliczeniowym państwa członkowskie dokonywały alokacji nie mniej niż 95% uprawnień do emisji bezpłatnie. W drugim etapie, który rozpoczął się 1 stycznia 2008 r., odsetek ten zmniejsza się do 90%. Chodzi o określenie maksymalnej wielkości uprawnień do emisji, jaka może być alokowana w drodze aukcji.
Przeczytaj także:
Redukcja emisji CO2: groźne skutki polityki UE