ARSS: sieci sklepów spożywczych w 2009r.
2010-04-07 13:32
Przeczytaj także: Sieć abc liczy już 3350 sklepów
fot. mat. prasowe
Największe sieci sklepów specjalistycznych rozwijanych poprzez franczyzę
Kiedy będzie jak na Zachodzie?
ARSS podaje, iż w Polsce działa obecnie ok. 120 tysięcy sklepów spożywczych. Tylko połowa z nich jest zrzeszona w jakiejkolwiek sieci – mogą to być sieci franczyzowe, agencyjne, partnerskie, ale może to być także np. sieć własna – tak rozwija się Biedronka, Lidl czy Kaufland, a także niektóre sieci sklepów specjalistycznych, w tym mięsne (np. Sobkowiak, Wierzejki, Łmeat). Pozostałe dwie trzecie to placówki niezależne. Całkowicie odwrotne proporcje panują na Zachodzie. Dla przykładu, w Niemczech w sieciach działa 87 proc. sklepów, a we Francji – 86 procent.
- Śledząc nowe otwarcia sklepów na zasadach franczyzy, wyraźnie widzimy, że podejmowane działania nie przynoszą takich efektów, które pozwoliłyby jasno określić, kiedy i czy w ogóle w perspektywie najbliższych 3-5 lat liczba niezrzeszonych sklepów spożywczych w Polsce znacząco się zmniejszy w wyniku przyłączania ich do sieci. Do najważniejszych przyczyn tego stanu należy dysonans pomiędzy oczekiwaniami właściciela sklepu i jego możliwościami do adaptacji w ramach funkcjonowania sieci a zasobami i narzędziami, które dana sieć posiada. Dlatego też na polskim rynku rozwinięte sieci franczyzowe zaczynają konstruować bardziej kompleksowe oferty, gdyż podstawowy pakiet (logo, gazetka, wystrój) przestały skutkować – komentuje Adam Wroczyński. Jego zdaniem, rok 2010 nie będzie się znacząco różnił w zakresie rozwoju sieci franczyzowych od roku 2009.
- Należy się spodziewać dalszego rozwoju dominujących sieci franczyzowych oraz rozszerzania swojego zasięgu przez różne formy stowarzyszeń. Na pewno bilans roku 2010 przyniesie kolejne zmniejszenie się liczby niezależnych sklepów, jak i zmniejszenie liczby sklepów spożywczych w skali całego rynku. Nasycenie liczby sklepów w Polsce mamy bowiem najwyższe w Europie. Z kolei powstawanie nowych sklepów jest znacząco ograniczone poprzez trudności w znalezieniu obiecującej lokalizacji oraz ogromną konkurencję w każdym z rodzajów konceptów panujących na rynku – mówi Adam Wroczyński.
Przeczytaj także:
Aligator zagrozi Żabce?
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
sieci franczyzowe, branża FMCG, sklepy spożywcze, sieci handlowe, sklepy osiedlowe, sklepy wielkopowierzchniowe, sieci sklepów spożywczych