(Nie)dobra Idea
2004-06-25 08:50
Jaka jest Polska rzeczywistość kryjąca się pod reklamami telefonii komórkowej... Czego się wystrzegać aby oszczędzić sobie nerwów i niepotrzebnych kłopotów? Co rusz zasypywani jesteśmy reklamami roześmianych ludzi rozmawiających przez telefony komórkowe, jeżdżących wózkami w hipermarkecie (oczywiście z słuchawką przy uchu).
Przeczytaj także: TPSA: taniej na komórki
Obrazy ludzi rozmarzonych, ludzi szczęśliwych, ludzi dzwoniących do przyjaciół prawie za darmo z telefonu komórkowego..."Nie wszystko złoto co się świeci"...
A jaka jest rzeczywistość korzystania z tego dobrodziejstwa, jakim jest telefon komórkowy na polskim wolnym rynku? Na polskim rynku działają trzej operatorzy telefonii komórkowej świadczący usługi abonamentowe. Jeżeli któremuś z nich "podpadniesz" drogi Czytelniku, dostajesz się na czarną listę do której cała trójka ma dostęp, a to powoduje, że Ty nie będziesz miał już dostępu do ich usług abonamentowych...
Doświadczyłem tego na sobie, doświadczyło też większe grono klientów. Najlepiej to obrazuje jedna z reklam sieci Idea: "jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o kasę!". To motto obrazuje częstą filozofię działania operatorów wobec swoich klientów...
Jeżeli spełniasz warunki (mówimy o tzw. telefonach abonamentowych), to możesz w "super" cenie (nawet za 1 zł) zakupić wymarzony telefon wraz z aktywacją w ramach umowy promocyjnej. Umowa promocyjna (potocznie nazywana "cyrografem" – co dobrze obrazuje jej zadnie) zobowiązuje abonenta do korzystania z usług firmy przez określony czas (najczęściej 24 msc – znacznie lepiej to brzmi niż 2 lata – to prawie jak wyrok!).
Jeżeli jesteś niezadowolony z usługi, to pod jakimi warunkami możesz zerwać, bądź zakończyć umowę w trakcie tego okresu? No praktycznie, właściwie pod żadnymi... (przynajmniej tak można wnioskować patrząc na działania firmy PTK Centertel będącej właścicielem sieci Idea, a nie jest to – według pracownika Urzędu Ochrony Konsumenta – praktyka odosobniona.)
"Cierp ciało jakżeś chciało"...
Firmy często nie obchodzi, czy usługi na twoim numerze działają prawidłowo, czy skradziono Ci telefon. Masz płacić.
Jeżeli posiadasz działalność gospodarczą i zmieniłeś adres korespondencyjny (zgłosiłeś zmianę u operatora), fakturę - zdarza się - że pod stary adres wyślą. Nie masz faktury – nie możesz jej opłacić. Nie dosyć, że wyłączą Ci usługi za nieopłacenie w terminie, to jeszcze naliczą koszty upomnień oraz odsetki.
Czy możesz się od tego odwoływać? Możesz! Tylko, dlaczego przypomina mi się tu fragment z "Powrotu Jedi", gdy przed egzekucją Luka Skywalkera i Hana Solo sługa Jabby Huta ogłosił, co następuje: "Jeżeli skazani chcą, mogą prosić o łaskę. Wielki Jabba wysłucha ich próśb"... i nic poza tym.
Jeżeli usługi nie działają, albo działają wadliwie, możesz sobie zgłaszać. Jak będziesz miał dosyć i zerwiesz umowę, firma będzie cię próbowała obciążyć kosztem zerwania umowy promocyjnej (najczęściej kwota rzędu 800 zł). Jeżeli nie będziesz skłonny do natychmiastowego płacenia, zaczną do Ciebie przychodzić listy z firm windykacyjnych (rzekomo pełnomocników operatora – niektóre z tych firm działają na własną rękę i każą wpłacać pieniądze na swoje konta) – jak poinformował mnie telefonicznie pracownik Urzędu Ochrony Konsumenta. W ostateczności operator sprawę kieruje do Sądu Grodzkiego, w którym możemy bronić się dopiero w trakcie postępowania odwoławczego, (czyli już z wyrokiem "na karku").
No i co z tym "fantem" zrobić?
Jak się przed takimi sytuacjami bronić? Pierwszy krok to wizyta w Biurze Rzecznika Obrony Konkurencji i Konsumenta (), należy orientować się w swoich prawach. Wiedzieć o takich sprawach jak np. możliwość zerwania umowy na podst. artykuł 746 KC, wiedzieć, że operator nie ma prawa udostępniać bez naszej wiedzy i zgody danych osobowych firmom trzecim (np. firmom windykacyjnym – dotyczy osób prywatnych). Należy sprawdzić, czy takiej zgody nie udzielamy np. podpisując umowę.
Po drugie - wszystkie listy do operatora wysyłać listem poleconym albo faksem z salonu operatora i również listów poleconych wymagać od operatora (gromadzić całą tą dokumentację).
Przede wszystkim przed podpisaniem umowy dokładnie przeczytać i zastanowić się, czy na pewno chcemy ją podpisać?... Może w naszej sytuacji sensowniejszy będzie tzw. telefon na kartę (Heyah, tak tak, pop, simplus)
W przypadku sytuacji problemowych nie ma potrzeby panikować i denerwować się niepotrzebnie. Siądź wygodnie i zastanów się, co możesz z tym zrobić...
Czy zawsze spotkamy się z takimi nieprzyjemnymi sytuacjami? Na cale szczęście nie! Większość abonentów telefonii komórkowych zasadniczo jest zadowolona z usług swojej sieci. Zdarzają się niezadowoleni, pracownicy Urzędu Ochrony Konsumenta często się z tym spotykają, więc i na taką sytuację należy być przygotowanym...
Przeczytaj także:
Internet Plus: JA+POWER LTE w świątecznej odsłonie
oprac. : Dariusz Boniukiewicz / CentrumPrasowe.net