Świat: wydarzenia tygodnia 18/2010

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 17/2010

• Amerykański FED utrzymał stopy procentowe na poziomie bliskim 0, równocześnie zapowiadając że nie zostaną one zmienione w najbliższym okresie.
• Według danych Departamentu Pracy USA nastąpił spadek nowo zarejestrowanych bezrobotnych z 459 tys. do 448 tys.
• Bank Japonii pozostawił stopy procentowe na poziomie 0,1 proc., potwierdzając, iż będzie utrzymywał łagodną politykę pieniężną. Dodatkowo przyjął, że w bieżącym roku PKB Japonii będzie na poziomie 1,8 proc., podnosząc styczniową prognozę o 0,5 pkt proc.
• W I kw. PKB USA wzrósł o 3,2 proc. kw/kw. To już trzeci, kolejny kwartał z rzędu, kiedy wzrasta amerykańska gospodarka po recesji w latach 2008-9. W tym okresie wydatki konsumpcyjne wzrosły o 3,6 proc.
• Rośnie bezrobocie w Japonii. W marcu stopa bezrobocia wzrosła do 5,0 proc. z 4,9 proc. w lutym.
• Według marcowych wyników makroekonomicznych w Japonii bezrobocie wzrosło do 5 proc. (o 0,1 pkt proc. w porównaniu z lutym), produkcja przemysłowa wzrosła o 0,3 proc. m/m, natomiast sprzedaż detaliczna o 0,8 proc. m/m.
• W Chinach Volkswagen zainwestuje 6 mld euro (o 1,6 mld euro więcej, niż wcześniej planowano). To skutek bardzo dobrych wyników z dotychczasowych inwestycji. VW zbuduje dwie dodatkowe fabryki i uruchomi w tym roku produkcję siedmiu nowych modeli aut. Decyzje o rozbudowę możliwości produkcyjnych w Chinach podjęły także inne światowe firmy tej branży.
• Amerykański Departament Sprawiedliwości równolegle z komisją papierów wartościowych i giełd (SEC) prowadzą dochodzenie w sprawie Goldman Sachs. Starają się wyjaśnić, czy Prokuratura ma ustalić, czy w czasie trwania kryzysu finansowego pracownicy banku popełniali oszustwa rekomendując ryzykowne papiery dłużne CDO oparte na kredytach hipotecznych, które wkrótce okazały się bezwartościowe.
• W pierwszych trzech miesiącach 2010 r. Ford wypracował zysk na poziomie 2,1 mld USD – w analogicznym okresie roku poprzedniego wykazywał stratę w wysokości 1,4 mld USD. Jest to rezultat lepszej sprzedaży na najważniejszych rynkach: amerykańskim, azjatyckim, a także na kontynencie europejskim i w Ameryce Pd.
• GM zapłacił odszkodowanie rosyjskiemu państwowemu bankowi Sbierbank, bo wycofał się z zobowiązania sprzedaży Opla.
• Samsung wypracował w I kwartale zysk netto na poziomie 3,6 mld USD – w analogicznym okresie 2009 r. był on na poziomie ponad 520 mln USD. Według Wall Street Journal jest to wynik wzrostu sprzedaży m.in. kości pamięci RAM.
• Do końca lipca 2010 r. ma zostać przeprowadzona transakcja przejęcia przez HP wytwórcy smartfonów – Palma na kwotę 1,2 mld USD.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

WIOSENNE OCIEPLENIE

Miniony tydzień był bogaty w informacje ekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. Niektóre z nich napawają optymizmem. Lepszymi wynikami może pochwalić się również gospodarka europejska. Mieszane odczucia budzą informacje ekonomiczne z USA, które napływały w ubiegłym tygodniu. Wśród nich zwraca uwagę wzrost liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, przybyło ich 24 tys. Deficyt w amerykańskim handlu zagranicznym sięgnął w lutym 39,7 mld dolarów, to gorzej niż w styczniu. Dobry wynik odnotowała sprzedaż detaliczna za zeszły miesiąc, która była o 1,6 proc. wyższa niż w lutym. W znaczącym stopniu jest to zasługa zmotoryzowanych Amerykanów, bowiem po odjęciu sprzedaży samochodów wzrost sprzedaży detalicznej wyniósł 0,6 proc.

Pomyślna wiadomość nadeszła z sektora produkcji przemysłowej, która w marcu była o 4 proc. wyższa niż w analogicznym okresie 2009 roku. Należy jednak mieć na względzie zeszłoroczny bardzo niski punkt odniesienia. Jeżeli jednak porównamy zmianę wielkości produkcji w stosunku do poprzedniego miesiąca to wzrost produkcji jest nikły i wynosi zaledwie 0,1 proc., podczas gdy oczekiwano 0,7 proc.

O 9 pkt. wzrósł indeks koniunktury NY Empire State dla regionu Nowego Jorku, mniej zyskał indeks Fed z Filadelfii, bo tylko 1,3 pkt. Spadł natomiast kwietniowy odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan, z 73,6 pkt. w marcu do 69,5 pkt. w kwietniu.

Nadspodziewanie dobre dane nadeszły w piątek z amerykańskiego sektora nieruchomości. W marcu wydano tam 685 tys. pozwoleń na budowę domów oraz rozpoczęto budowę 626 tys. nowych domów. Oznacza to wzrost w stosunku do lutego, odpowiednio o 73 tys. oraz 51 tys. Wynika to jednak w znacznej mierze z tego, że marzec był ostatnim miesiącem, kiedy Amerykanie mogli „załapać” się na ulgi podatkowe z tytułu budowy nowych domów.

W Eurolandzie znacznie lepiej niż w styczniu wypadł lutowy bilans handlu zagranicznego, dodatnie saldo wyniosło 3,3 mld euro. Ponadto, wzrosła w Strefie Euro inflacja, z 0,9 proc. w lutym do 1,4 proc. w marcu. Może to skłonić EBC do zastanowienia się nad poziomem stóp procentowych.

Zgodnie z prognozami, w marcu spadła inflacja w Polsce, osiągając poziom 2,6 proc. Ekonomiści przewidują dalszy jej spadek w kolejnych miesiącach. Na przeszkodzie mogą stać jednak rosnące ceny paliw za sprawą drożejącej ropy naftowej. Presję inflacyjną może wywołać również spodziewany wzrost dynamiki PKB w ostatnich miesiącach tego roku.

Pozytywnym zaskoczeniem była informacja o saldzie rachunku bieżącego w Polsce za luty, które odnotowało nadwyżkę 106 mln EUR. Spodziewano się deficytu ponad 200 mln EUR.

W tym tygodniu otrzymamy kilka ważnych informacji z naszego kraju. Już dziś wiemy, że w ciągu roku wynagrodzenia wzrosły nam o 4,8 proc. a zatrudnienie spadło o 0,6 proc. W obydwu przypadkach są to lepsze dane od spodziewanych. W piątek poznamy stopę bezrobocia. GUS poda dane o produkcji przemysłowej, inflacji bazowej, koniunkturze w przemyśle, budownictwie, handlu i usługach oraz sprzedaży detalicznej.

W Eurolandzie zostaną opublikowane wskaźniki aktywności gospodarczej PMI, nowych zamówieniach w przemyśle, poznamy saldo rachunku bieżącego. Z Niemiec otrzymamy wartości wskaźników instytutu ZEW oraz monachijskiego Ifo.

W Stanach Zjednoczonych będzie miała miejsce jeszcze dziś publikacja indeksu wskaźników wyprzedzających - Conference Board. Ponadto w czwartek napłyną informacje o liczbie sprzedanych domów na rynku pierwotnym i wtórnym oraz zmianach cen nieruchomości, których miarą jest indeks FHFA.

Jak widać, jeszcze teraz dobre dane przeważają nad złymi. Może to oznaczać, że gospodarki wychodzą na prostą?...


Jan Mazurek
Główny Analityk TFI Investors