ARSS: salony kosmetyczne i fryzjerskie 2010
2010-05-04 12:02
Przeczytaj także: Branża beauty w kłopotach. Długi przekraczają 45 mln zł
Z raportu wynika, że konkurencyjna dla JLD sieć Camille Albane (ok. 400 salonów na świecie) ma obecnie 11 placówek, z czego 10 franczyzowych. Sieć rozwijana jest w Polsce przez firmę Elmak, która posiada w swoim portfelu jeszcze dwie inne francuskie marki salonów fryzjerskich – Dessagne oraz Frederic Moreno. W tym roku planuje położyć większy nacisk na rozwój tej drugiej sieci, także w mniejszych miastach. Na razie należą do niej tylko dwa salony własne. Rozwój franczyzowy zapowiada także kilka innych firm, które mają na razie tylko jednostki własne. Wśród nich jest Franck Provost, Eric Stipa i Pierre Lupina.
Wyspecjalizowana uroda
Salony kosmetyczne to dużo bardziej zróżnicowana kategoria niż salony fryzjerskie, praktycznie nie występują w niej dwa identyczne koncepty. Jak podaje ARSS ma to swoje wady i zalety. Pozytywna na pewno jest pewna unikalność, przekładająca się na konkurencyjność konceptu. Minusem jest mały wybór dla franczyzobiorcy zainteresowanego uruchomienie salonu z konkretnym zakresem usług.
fot. mat. prasowe
Sieci salonów urody rozwijające się poprzez franczyzę
Na stosowaniu określonych urządzeń opiera się także system partnerski PowerSlim, w ramach którego działa już ok. 50 gabinetów. Flagowe urządzenie PowerSlim to PowerSlim Studio, które oferuje zabiegi wyszczuplające, likwidację cellulitu oraz gorące relaksujące masaże. Wyposażone jest w telewizję, dvd, system nagłośnienia, jonizację, światłoterapię, łóżko kosmetyczne, dotykowy panel sterowania.
Na trzecie miejsce niedawno wysunęło się Yasumi – jeszcze na koniec 2009 r. działały pod tą marką 23 salony, tyle samo co Kosmetycznych Instytutów Dr Irena Eris. Obecnie jest ich już 25, a na koniec 2010 r. ma być minimum 40. Każdy gabinet Yasumi oferuje bardzo szeroki zakres usług – są to zabiegi odchudzające, redukujące cellulit, zabiegi z zakresu medycyny estetycznej jak np. fotoodmaładzanie, a także klasyczne zbiegi kosmetyczne na twarz czy ciało jak mikrodermabrazja czy peelingi.
Najbardziej znaną marką dysponują w tym sektorze Kosmetyczne Instytuty Dr Irena Eris – wspierane są bowiem doskonale znaną i mocno promowaną marką kosmetyków. Niestety ich liczba w ostatnim czasie lekko stopniała. Na koniec 2008 r. funkcjonowało w naszym kraju 26 Instytutów, rok później tylko 23. Nie oznacza to jednak wstrzymania rozwoju. Firma nadal będzie poszukiwać franczyzobiorców oraz uruchamiać placówki własne.
ARSS podaje, iż oprócz wymienionych powyżej sieci, które już ze sporym sukcesem wdrożyły swoje systemy franczyzowe i partnerskie istnieje jeszcze kilka mniejszych, dużo bardziej wyspecjalizowanych. Wśród nich znajdziemy m.in. Glamour – Studio Paznokci, Collagena Botox Express – kliniki likwidujące zmarszczki przy pomocy botoksu, Bailine – norweski system modelowania sylwetki łączący odpowiednio dobraną dietę z ćwiczeniami fizycznymi i motywacją psychologiczną, No+Vello – hiszpańska sieć salonów fotodepilacji i fotoodmładzania, a także jej polski odpowiednik Expelos.
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl