Świat: wydarzenia tygodnia 19/2010

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 18/2010

• W czwartek wzrosła cena uncji złota liczona w euro i osiągnęła 926 EUR czyli o 244 EUR więcej niż przed rokiem. Według analityków jest to wynik osłabienia się wspólnotowej waluty w wyniku dramatycznej sytuacji europejskich gospodarek, a przede wszystkim: greckiej, hiszpańskiej i portugalskiej.
• W czwartek na Wall Street indeks Dow Jones spadł niemal o 1000 pkt. To załamanie zostało odrobione w trakcie notowań w następnej części dnia, lecz i tak indeksy straciły ok. 3 proc. Przyczyn załamania doszukuje się w coraz gorszej sytuacji greckiej gospodarki i zagrożenia stabilności makroekonomicznej w innych krajach strefy euro, ale również w błędnym złożeniu zlecenia przez pracownika Citigroup, który według CNBC i FOX Business News, pomylił jednostki: mld i mln.
• Zgodnie z danymi Departamentu Handlu USA w marcu nastąpił wzrost zamówień w przemyśle o 1,3 proc m/m, podobnie jak w miesiącu poprzednim.
• Nastąpiła poprawa sytuacji na amerykańskim rynku pracy: o 7 tys. zredukowana została liczba osób po raz pierwszy ubiegających się o zasiłek dla osób bezrobotnych w stosunku do ostatniego tygodnia. Również zmniejszyła się o 59 tys. do 4,6 mln liczba bezrobotnych już pobierających zasiłek.
• Pozytywne dane docierają z amerykańskiego rynku motoryzacyjnego, gdzie w kwietniu zakupiono prawie 980 tys. nowych samochodów, czyli o 20 proc. więcej niż w tym samym miesiącu 2009 r.
• Na amerykańskim rynku nieruchomości zanotowano wzrost liczby podpisanych umów na sprzedaż domów o 5,3 proc. m/m i prawie 24 proc. r/r. Wyniki były wyższe niż prognozy analityków z Wall Street w pierwszym przypadku o 0,3 pkt proc. i o 4 pkt proc. w ujęciu r/r.
• Amerykański Urząd Informacji Energetycznej poinformował, iż w USA w 2009 r. o 7 proc. (ok. 400 mln t) zredukowano emisję dwutlenku węgla powiązaną ze spalaniem surowców energetycznych. Uznaje się, że tak znaczne zmniejszenie emisji CO2 wynika przede wszystkim ze spowolnienia gospodarczego, a nie z intensyfikowania świadomych działań proekologicznych.
• Australijski bank centralny podniósł kolejny raz stopę procentową (benchmarkową) z 4,25 proc. do 4,5 proc.
• Na Islandii została zredukowana podstawowa stopa procentowa o 50 pkt bazowych do 9 proc. Była to kolejna - 9 obniżka stóp procentowych.
• Koncern Anheuser-Busch, będący największym wytwórcą piwa na świecie, posiadający m.in. Beck’s i Budweiser, zanotował spadek zysków w I kwartale o ok. 34 proc. do poziomu 475 mln USD.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

KONIEC KWIETNIA LECZ NIE KRYZYSU, REKORDOWE WYCENY ZŁOTA

Cena złota znowu osiąga w ostatnich dniach rekordowe poziomy - licząc w euro. Złoto jest również droższe, niż kiedykolwiek przy wycenie w polskiej walucie. Inwestycje złotówek w złoto okazały się jednymi z najbardziej rentownych w dłuższych horyzontach czasowych. W kończącym się tygodniu został pobity kolejny rekord wszechczasów - złoto osiągnęło poziom bliski 926 euro za uncję. Taki wynik to efekt spadku wartości euro, którego notowania kształtują na poziomie 1,28 EURUSD. Złoto osiągnęło również rekordowo wysoką cenę w naszej walucie. Dziś kosztowało 3787 złotych. Kto zainwestował rok temu złotówki w złoto zyskał 25 proc. A jeżeli uczynił to 3 lata temu - podwoił kapitał. Z kolei 5-letnia inwestycja w ten kruszec dała stopę zwrotu na poziomie 175 proc., dla porównania inwestujący na rynku polskich akcji zyskali w tym czasie około 25 proc.

Złoto zyskuje również przy wycenie w dolarach amerykańskich. W dniu 4 maja br. jego cena sięgnęła 1191 dolarów. Niedaleko więc do ubiegłorocznego rekordu wynoszącego 1226,20 dolarów za uncję.

Należy jednak mieć na względzie, że złoto było jeszcze wyżej wyceniane w 1980 roku. Gdyby przeliczyć tamtejsze ceny kruszcu z uwzględnieniem wskaźnika inflacji wówczas uzyskalibyśmy cenę przekraczającą 2 tysiące dolarów. Daleko więc do tamtejszego rekordu, który wynikał z napiętej sytuacji politycznej na świecie. Dziś mamy trudną sytuację ekonomiczną, szczególnie w Stanach Zjednoczonych oraz Europie. Wzrasta więc prawdopodobieństwo kontynuacji trendu wzrostowego na złocie...

Kończący się tydzień był obfity w informacje ze Stanów Zjednoczonych. Najważniejsza dotyczyła wzrostu PKB w I kwartale tego roku, który w ujęciu annualizowanym wyniósł 3,2 proc. Jest to nieco gorzej od oczekiwań oraz dużo gorzej niż w IV kwartale ubiegłego roku. Zapewne będą jeszcze korekty, tylko nie wiadomo, czy w górę, czy w dół. Znaczący wzrost odnotował tamtejszy indeks zaufania konsumentów - Conference Board - z 52,3 pkt. w marcu wzrósł do 57,9 pkt. w kwietniu. Z kolei Indeks S&P/Case-Shiller dla 10 metropolii wzrósł o 1,4 proc. w ciągu 12 miesięcy. Spadł o 1,4 pkt. indeks Uniwersytetu Michigan, zwyżkował natomiast Chicago PMI.

Są szanse na poprawę nastrojów, bo zaczyna konkretyzować się pomoc dla Grecji, chociaż nie jest wykluczone, że Portugalia i Hiszpania będą następnymi krajami wymagającymi pomocy...

W przyszłym tygodniu otrzymamy sporo informacji zza Oceanu, m.in. dotyczących dochodów i wydatków Amerykanów. Poznamy również wartości indeksów ISM, które dotyczą aktywności w przemyśle i usługach. Ponadto spodziewamy się danych dotyczących marcowych zamówień na dobra trwałego użytku oraz zamówień w przemyśle. Na koniec tygodnia poznamy poziom bezrobocia, długość tygodnia pracy oraz płacę godzinową w Stanach. Opublikowany zostanie również Raport Challengera, wskazujący na tendencje na rynku pracy w USA.

W Eurolandzie zostaną opublikowane wskaźniki aktywności gospodarczej za kwiecień oraz sprzedaży detalicznej w marcu.