Rynek nieruchomości w Polsce V 2010
2010-05-31 10:46
Średnie ceny ofertowe mieszkań w największych miastach Polski © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Rynek nieruchomości w Polsce IV 2010
Choć mieszkań oczekujących na nabywców wciąż jest nieporównanie więcej niż klientów gotowych do zakupu to ceny wywoławcze praktycznie wciąż ani drgną. Obawa, właścicieli, że sprzedadzą za tanio i że „można było wziąć więcej” powstrzymuje spadek cen wywoławczych. Dlatego te spadają w sposób „pełzający” – są obniżane dopiero z upływem kolejnych miesięcy, w czasie których oferta „cieszy się” znikomym zainteresowaniem klientów.fot. mat. prasowe
Średnie ceny ofertowe mieszkań w największych miastach Polski
I tak, jak podaje raport, w ostatnim miesiącu zmiany cen, jakie zaszły w największych miastach Polski mieściły się w przedziale od minus 2,6% w Rzeszowie do plus 2,8% w Kielcach. Przy czym trzeba podkreślić, że wzrost średniej ceny w stolicy woj. świętokrzyskiego to przede wszystkim wynik wprowadzenia na rynek większej ilości mieszkań nowych – wybudowanych w ciągu ostatnich 5 lat.
NOWE KREDYTY – MARŻE W DÓŁ
W raporcie publikowanym przed miesiącem Open Finance sugerował, że banki – po okresie pewnego przestoju w marcu i kwietniu – mogą powrócić do obniżania marż kredytów hipotecznych, ze względu na wyraźną sytuację płynności w sektorze bankowym. Tak też się stało – jeszcze w końcówce kwietnia marże dla kredytów w euro (i to aż o 1 pkt proc.) obniżył BZ WBK, a także BOŚ i Deutsche Bank. Co symptomatyczne, poprawa warunków dotyczy przede wszystkim kredytów adresowanych do klientów nie posiadających wkładu własnego, lub posiadających bardzo nikłe zapasy gotówki. Także w kwietniu marże obniżyć zdążył jeszcze Kredyt Bank i ponownie BZ WBK (tym razem dla złotych), a na początku maja bank DnB Nord zdecydował się na wprowadzenie kredytu z zerową marżą w pierwszym roku istnienia kredytu (później wyniesie ona 1,7 proc. i dla złotych i dla euro).
Banki walczą o klientów nie tylko obniżkami marż (oprocentowania) kredytów, ale sięgają także po inne środki. Klienci DnB Nord mogą liczyć na obniżkę marży, jeśli bank nie zdoła wywiązać się z obiecanej wypłaty kredytu w ciągu 10 dni (od złożenia dokumentów). Również Kredyt Bank w ostatnich spotach reklamowych stawia na szybkość wypłaty środków. Tymczasem chętnych na nowe kredyty nie brakuje. Według szacunków Open Finance liczba kredytów w I kwartale wzrosła o 23,5 proc. w porównaniu do I kwartału 2009 r., a ze wstępnych danych wynika, że kwiecień był również dobrym miesiącem dla sektora bankowego pod tym względem. Dla niektórych aż zbyt dobrym – mBank zdecydował się na podniesienie marży kredytów w euro, tłumacząc to ogromną popularnością oferowanych przez siebie kredytów. Eksperci sądzą, że inne banki nie pójdą tym tropem, a tendencja do obniżania marż będzie kontynuowana w najbliższym czasie.
KREDYTY SPŁACANE – WALUTOWA RULETKA
Od ostatniego raportu Open Finance i Oferty.net (21 kwietnia) kurs euro wzrósł z 3,91 do 4,15 PLN, a kurs franka z 2,71 do 2,92 PLN. W tym samym czasie LIBOR dla franka szwajcarskiego spadł do rekordowo niskiego poziomu 0,12 proc. nieznacznie tylko osładzając wzrost raty kredytu o 7,7 proc. wynikający z wyższego kursu walutowego. W przypadku EURIBORU (stopy procentowej będącej podstawą naliczania oprocentowania kredytów w euro) mieliśmy do czynienia z nieznacznym wzrostem stawki z 0,67 do 0,7 proc. Znacznie większy wpływ na poziom raty ma więc 6,1-proc. wzrostu kursu walutowego.
oprac. : Regina Anam / eGospodarka.pl