Świat: wydarzenia tygodnia 26/2010

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 25/2010

• W ostatni piątek w kanadyjskim Huntsville (około 220 km na północ od Toronto) miało miejsce spotkanie przywódców G8 i Rosji. Przywódcy tej grupy przedyskutowali propozycje rozwiązań, które maja zamiar przedstawić na sobotnio-niedzielnym spotkaniu przywódców G20.
• Departament Handlu USA ogłosił, iż w I kw. nastąpił wzrost PKB o 2,7 proc. k/k. Było to o 0,3 pkt proc. mniej w stosunku do prognoz analityków.
• Według Departamentu Pracy zredukowaniu o 19 tys. uległa liczba osób po raz pierwszy ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych, wynosząc 457 tys. Wynik był lepszy od prognoz analityków o 6 tys.
• Fed pozostawił bez zmian stopy procentowe w przedziale 0-0,25 proc.
• Według Departamentu Handlu USA w miesiącu maj nastąpił spadek o prawie 33 proc. do 300 tys. w sprzedaży nowych domów r/r – było to poniżej o 110 tys. w stosunku do prognoz analityków. Również na wtórnym rynku nieruchomości USA w maju nastąpił spadek sprzedaży nowych domów do 5,66 mln sztuk r/r – było to 0,13 mln mniej niż w kwietniu oraz o 0,46 mln mniej niż prognozy Wall Street.
• Fed w Richmond ogłosił, że w czerwcu zredukowaniu o 3 pkt do 23 pkt uległ wskaźnik aktywności wytwórczej w USA.
• Koncern Apple w okresie 80 dni w USA sprzedał 3 mln sztuk iPada.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

G20 czyli CO POSTANOWIĄ PRZYWÓDCY NAJWIĘKSZYCH PAŃSTW ŚWIATA W TORONTO

Sprawdziła się prognoza mówiąca, że świat po kryzysie 2007-2009 będzie inny, niż przed kryzysem. Przyznaję, że w tej przepowiedni nie było nic oryginalnego. Bo było wiadomo, że kryzys przede wszystkim przyspieszy tempo zmian już zachodzących w światowej gospodarce, a w konsekwencji także w światowej polityce. Kryzys rzeczywiście przyczynił się do spadku roli Stanów Zjednoczonych w świecie i dziś nie można już mówić, że świat jest unilateralny. Wydaje się też, że kończy swój żywot koncepcja uzgadniania najważniejszych spraw globu w gronie przywódców krajów G8, na które okazjonalnie zapraszano Rosję, Chiny, Indie, a ostatnio było też zapraszanych kilka innych krajów w tym Brazylię, czy RPA. Wydaje się też, że miejsce to na stałe zajmie G20. Ciekawe jest, co przyniesie dwudniowe spotkanie w Toronto na przełomie 26 i 27 tygodnia...

W Toronto w Kanadzie rozpoczyna się w sobotę dwudniowe spotkanie na szczycie przywódców państw grupy G20. W jej skład wchodzi 20 krajów-największych gospodarek na świecie. Grupa ostatecznie ukonstytuowała się w 2008 roku i jest rozszerzeniem dotychczas działającej G8 o kraje tzw. rynków wschodzących. Członkiem G20 jest Unia Europejska, niezależnie od członkostwa największych mocarstw kontynentu. Ostatni szczyt G20 w Pittsburghu w USA we wrześniu 2009 r. postanowiono, że grupa ta będzie głównym forum dyskutowania i podejmowania decyzji w globalnych sprawach gospodarczych, przejmując tę w tym zakresie dotychczasową rolę po G8.

W przeddzień (w piątek) miało miejsce spotkanie G8 i Rosji w kanadyjskim Huntsville, około 220 km na północ od Toronto. Kanadyjscy organizatorzy postawili sobie ambitny cel odpowiedzi na pytanie, jak utrzymać wzrost gospodarczy na świecie i uporać się z kryzysem finansów, jak odbudować zaufanie utracone w czasie kryzysu finansów publicznych i jak odzyskać wiarygodność polityk budżetowych. Liczą też na to, że uda im się wypracować dla G20 konkretne propozycje rozwiązań. Oceniam to spotkanie raczej jako zwyczajowe, bo trudno dziś mówić o najważniejszych sprawach świata i przygotowywać propozycje rozwiązań na G20 bez udziału Chin, Indii, czy Brazylii.

Na pewno tematem głównego sporu będzie w gronie G20 będzie różnica w koncepcji postępowania w polityce gospodarczej między Europą, a Stanami Zjednoczonymi. Europa realizuje politykę opartą na reformach budżetowych, których celem jest obniżka deficytu budżetowego i zahamowanie wysokiego dziś tempa wzrostu długu publicznego. USA mają co do tego wątpliwości i uważają, że szybkie cięcia wydatków mogą doprowadzić do powrotu spowolnienia gospodarczego na świecie.

Będzie też mowa reformach systemu finansowego w świecie i podatku od banków. Mówi się, że będą też poruszone sprawy bezpieczeństwa światowego i pomocy dla najbiedniejszych (który to już raz?...). Często można odnieść wrażenie, że decyzje G8 mają mały wpływ nawet na politykę prowadzoną przez rządy krajów uczestniczących w tych spotkaniach. Poinformowano, że będzie też w trakcie obrad zaprezentowany raport pokazujący skuteczność decyzji podejmowanych dotąd przez G8. Przykładami mogą tu być światowe problemy biedy i zdrowia, czy też edukacji, nie mówiąc o problemach światowego rozwoju gospodarczego i ochrony środowiska.