Powódź a ceny nieruchomości
2010-07-02 13:46
Przeczytaj także: Na rynku nieruchomości w Polsce nie ma bańki
Więcej ofert sprzedaży na Białołęce
fot. mat. prasowe
fot. mat. prasowe
Polowanie na okazje
Badani nie spodziewają się większego wpływu powodzi na ceny mieszkań w takich miastach, jak Lublin, Łódź, Poznań, Szczecin (nie zostały dotknięte wielką wodą). Odwrotną sytuację, obok Warszawy, mamy w Toruniu, Wrocławiu i częściowo w Bydgoszczy. We Wrocławiu zwiększyła się liczba ofert sprzedaży mieszkań np. w dzielnicy Kozanów. Jednocześnie doradcy sygnalizują jednak, że pojawili się tam klienci polujący na okazje cenowe. Poszukują jednak mieszkań położonych na drugim piętrze lub wyżej.
Spadek cen nawet do 15%
W opinii doradców Home Broker spadek cen na terenach zagrożonych może wynieść od kilku do nawet 15%. Ważne jest to czy dany obszar był tylko zagrożony, czy faktycznie doszło do zalania lub podtopienia i czy taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy, czy miała już wcześniej miejsce. Wśród badanych dominuje pogląd, że spadek popytu i cen utrzyma się przez kilkanaście miesięcy, maksymalnie przez kilka lat, o ile oczywiście doświadczenia z powodzią nie powtórzą się. Wyjątkiem jest Wrocław, gdzie ze względu na powtórną powódź ceny w zalanych osiedlach mogą pozostać niższe.
Zdaniem badanych, doświadczenia z powodzią zmienią też nastawienie deweloperów do inwestycji na zagrożonych terenach, chyba że ceny byłyby niezwykle atrakcyjne, bądź w planach byłoby umacnianie wałów. Deweloperzy będą bowiem musieli liczyć się z ryzykiem niesprzedania mieszkań.
1 2
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
rynek nieruchomości, ceny nieruchomości, nieruchomości, ceny mieszkań, rynek mieszkaniowy, popyt na mieszkania, powódź, skutki powodzi