Upadłości firm na wysokim poziomie do 2011 r.
2010-07-07 00:20
Przeczytaj także: Spada liczba upadłości firm
Dynamicznie wzrosła liczba upadłości firm budowlanych (wykonawczych) – takich przypadków było dwukrotnie więcej niż w analogicznym okresie ub. roku (60 wobec 33 w 2009 r.). Wyraźnie większa jest także liczba upadłości firm dystrybucyjnych – hurtowników (57 takich przypadków wobec 35 w I półroczu 2009 r.).
fot. mat. prasowe
Liczba upadłości wciąż rośnie w najbardziej aktywnych gospodarczo regionach, tam gdzie działa najwięcej przedsiębiorstw. Z powodu m.in. większej konkurencji w tych regionach, firmy nie mogą tak łatwo zrezygnować ani z aktywności na terenie Polski, ani i z eksportu – są więc częściej narażone na nieprzewidywalne straty.
W województwach wschodnich, ale także m.in. w kujawsko-pomorskim, większa część przedsiębiorców ograniczyła swoje działanie do rynku lokalnego – lepiej znanego oraz łatwiejszego w potencjalnym windykowaniu należności. Ta bardziej konserwatywna, mniej ekspansywna strategia widoczna jest także w analizie ich zobowiązań, zarówno krótko-, jak i długoterminowych, które z reguły są mniejsze niż w roku ubiegłym (rzadziej posiłkują się kredytem, częściej niż w innych regionach ograniczają kredyt kupiecki, wracając nierzadko do sprzedaży związanej z zaliczkami czy przedpłatami).
Kondycji przedsiębiorców we wschodnich województwach sprzyja ponadto utrzymujący się popyt ze strony naszych sąsiadów – nie tylko na art. spożywcze, ale także m.in. materiały budowlane, armaturę czy AGD/RTV.
Metodologia
Koncepcja upadłości firmy różni się w zależności od kraju, co utrudnia przeprowadzanie międzynarodowych porównań. Za różnicami pomiędzy krajami stoją dwa główne powody. Po pierwsze, oficjalne procedury nie mają tej samej wagi we wszystkich krajach. Niektóre kraje, jak Hiszpania i Włochy, w których przeważają polubowne postępowania ugodowe, odnotowują niskie oficjalne dane dotyczące upadłości firm, nie uwzględniające rzeczywistej liczby przedsiębiorstw przeżywających trudności.
Po drugie, przedsiębiorstwa jednoosobowe są w niektórych przypadkach odnotowywane jako upadłości firm, a w niektórych przypadkach – na przykład w Stanach Zjednoczonych – jako bankructwo osób, co utrudnia oddzielenie upadłości firm od upadłości czysto prywatnych. To skutkuje istotnym niedowartościowaniem liczby upadłych przedsiębiorstw. Ponadto, linia oddzielająca przedsiębiorców indywidualnych od bardzo małych przedsiębiorstw różni się znacznie w zależności od kraju.
Dla każdego kraju Euler Hermes zastosował definicję przedsiębiorstwa, która możliwie najbliżej odpowiada definicji stosowanej w badaniu upadłości wykorzystywanemu do obliczeń wskaźnika upadłości. Jako że dane dotyczące liczby upadłości publikowane przez poszczególne kraje i okoliczności występujące w danym okresie są z natury heterogeniczne, zamiast wartościami bezwzględnymi posłużono się danymi dotyczącymi zmiany liczby upadłości w czasie. Dla każdego kraju wyliczono wskaźnik upadłości, za którego podstawę posłużyły dane z 2000 r. (2000 r. = 100). Globalny Wskaźnik Upadłości (GII) Euler Hermes stanowi sumę ważoną wskaźników dla poszczególnych krajów. Waga każdego państwa odpowiada jego udziałowi w całkowitym PKB wytwarzanym przez 35 krajów uwzględnionych w badaniu (przy czym wartości przeliczane są według bieżących kursów wymiany), co stanowi ponad 85% światowego PKB, według kursów wymiany z 2008 r.

oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl