Tydzień 31/2004 (26.07-01.08.2004)

Przeczytaj także: Tydzień 30/2004 (19-25.07.2004)

• Utrzymują się korzystne tendencje w polskiej gospodarce. Według informacji podanych przez GUS
  
  • bezrobocie w czerwcu było na poziomie 19,5% (w czerwcu 2003 roku wyniosło ono 19,7%),
  • deficyt budżetowy po 6 miesiącach wyniósł 43,9% planowanego deficytu na cały rok,
  • produkcja sprzedana w pierwszym półroczu była wyższa o 17,6% niż w 2003 roku (w I kw. wzrosła o 19%, a w II kw. o 16,3%), przy czym w przetwórstwie przemysłowym nastąpił wzrost o 21,2% r/r, a w dziedzinie wyrobów uznawanych za nośniki postępu technicznego zanotowano wzrost o 21,2%,
  • w pierwszych pięciu miesiącach roku eksport wzrósł o 19,2% r/r (22 mld euro), a import o 17,1% (27,9 mld euro). Deficyt handlowy wyniósł 5,7 mld euro. W USD te wyniki są jeszcze bardziej imponujące: eksport -27,7mld USD (wzrost o 36,6%), import -4,7 mld USD (wzrost o 34%), a deficyt handlowy wyniósł 7 mld USD.
• Powstaje projekt ustawy o stworzeniu Krajowego Funduszu Kapitałowego wspierającego inwestycje małych i średnich firm. Ma on powstać przy Banku Gospodarstwa Krajowegp. Będzie udzielał kredytów funduszom krajowym (np. venture capital). Skorzystanie z tego funduszu wymaga od kredytobiorcy by:
  
  • była to nowa firma lub działająca, ale osiagająca w Polsce ponad 50% przychodów,
  • miała znaczenie w rozwoju regionu, w tym tworzyła nowe miejsca pracy,
  • nie działała w branży usług finansowych, handlu bronią i alkoholem.
• Bazę tego funduszu będą stanowić środki z budżetu państwa i fundusze unijne.
• W kontaktach handlowych w dalszym ciągu dobrze rozwija się współpraca z Unią Europejską. Według GUS w pierwszej połowie roku do krajów tych kierowane jest 81,1% naszego eksportu, a sprowadzane z nich towary stanowią 69,8% naszego importu.
• W pierwszym półroczu ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 7,2% r/r. Rekord w tej dziedzinie należy do cukru (68%), słodyczy (23,5%) oraz mięs (średnio10,6%).
• W pierwszej połowie lipca ceny żywności utrzymały się na tym samym poziomie co w pierwszych dwóch tygodniach czerwca. W stosunku do drugiej połowy czerwca ceny żywności spadły. Należy spodziewać się kontynuacji tego spadku. Ta stabilizacja cen żywności oznacza, że inflacja w lipcu w ujęciu rocznym wyniesie 4,6%-4,7%. I tu także należy się spodziewać spadku w kolejnych miesiącach.
• RPP drugi raz z rzędu podwyższyła stopy procentowe tym razem o 25pkt. bazowych (w czerwcu podniosła stopy o 50 pkt.).
• Według MF tegoroczny wzrost PKB wyniesie ok. 6%, a inflacja pod koniec roku wyniesie ponad 4%.
• Resort edukacji w 75% będzie finansowal z funduszy strukturalnych zakupy komputerów i oprogramowania. Dotąd roczne zakupy wynosiły 40-70 mln rocznie. Teraz łączna wartość tych zakupów do 2006 roku wyniesie 1,5 mld zł.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

PODSTAWOWA BIZNESOWA ZASADA: UMACNIAĆ POZYTYWNE TENDENCJE, ZMNIEJSZAĆ ZAGROŻENIA I W PRZYPADKU NIEBEZPIECZEŃSTW TRZYMAĆ NERWY NA WODZY

Według najnowszego raportu Międzynarodowego Funduszu Walutowego nasz kraj jest w fazie mocnego wzrostu gospodarczego przy stosunkowo niskim deficycie na rachunku obrotów bieżących i zasadniczo niskiej inflacji (mimo alarmów RPP). Zdaniem ekspertów tej organizacji to dobry czas, by zreformować finanse publiczne i zredukować deficyt budżetowy. Zaleca on wprowadzenie zestawu reform fiskalnych (ograniczenie transferów socjalnych), restrukturyzację przedsiębiorstw państwowych i poszerzenie bazy podatkowej. Raport nie wszczyna alarmu z powodu obecnego wzrostu inflacji. Uznaje, że wywołują go czynniki przejściowe, a w 2005 roku powróci ona do poziomu 1,5%-3,5%. Podobnego zdania jest niemałe grono polskich komentatorów gospodarczych i przedsiębiorców, którzy nawołują RPP do cierpliwości. Ta jednak jak się okazuje nie miała silnych nerwów i dwukrotnie miesiąc po miesiącu podwyższyła stopy procentowe. Wspierając się opinią MFW, my także nawołujemy do cierpliwośći i propagujemy pogląd, że dbając o poziom inflacji trzeba starać się, by nie zdławić obecnego wzrostu gospodarczego. Już raz, kilka lat temu, pod hasłem walki z inflacją zastosowaliśmy "końską kurację" podnosząc stopy procentowe i w rezultacie zdławiliśmy wzrost gospodarczy prawie do zera!. Nie zapominajmy o tym!!!

Po wielu dyskusjach i ostrych sporach, mimo kryzysu na polskiej scenie politycznej pod koniec maja Sejm przyjął dwie ustawy: o swobodzie gospodarczej oraz przepisy wprowadzające do tej ustawy. Teraz po przejściu ostatniego etapu legislacyjnego ostatecznie decyzje te weszły w życie.
Rację mają ci, którzy uważają, że są to bardzo ważne akty prawne, które porządkują reguły życia gospodarczego. To dokumenty, które utrwalając pozytywne zjawiska w naszej gospodarce umacniają dotychczasowe swobody i mają na celu poszerzenie zakresu wolności gospodarczej.

Przyjęte rozwiązania mają na celu zmniejszenie utrudnień w rozpoczynaniu i prowadzeniu działalności gospodarczej oraz mają zmniejszyć zakres ingerencji urzędniczych w tę działalność. W tych ustawach jest kilka zapisów, które śmiało można nazwać rewolucyjnymi. Ograniczają one dotychczasową praktykę urzędów skarbowych wprowadzając wiążącą interpretację prawa podatkowego. Oznacza to, że nie będzie można zmieniać raz wydanej interpretacji przepisów i na tej podstawie domagać się dodatkowych wpłat. Nowe przepisy ograniczają też ilość kontroli w firmie do jednej w danym okresie (poza PIP) i określają też czas ich trwania.

Ze względu na wielkość przedsiębiorstwa nowe przepisy precyzują takie pojęcia jak mikroprzedsiębiorca, mały i średni przedsiębiorca. Ma to znaczenie, przy ukierunkowywaniu przepisów gospodarczych (tak krajowych jak i unijnych) do konkretnej grupy przedsiębiorców. Dzięki wprowadzeniu nowych ustaw uproszczone też będzie zakładanie firm. Przyjęte rozwiązania skracają czas zakładania firmy, umownie będzie te sprawy można załatwić w "jednym okienku".

Po przyjęciu kilka miesięcy temu nowych zasad określających reguły upadłościowe w działalności gospodarczej ten obecny pakiet ustawowy to kolejny krok ku normalności gospodarczej. Kolejnymi, zapowiadanymi regulacjami ustawowymi będą uproszczenia przepisów dotyczących procesów inwestycyjnych i reguły określające tryb postępowania przy tzw. upadłości konsumenckiej.

Zadowolenie środowisk biznesowych z ustawy o swobodzie gospodarczej jest duże, jednak wielu z nas z niedowierzaniem przyjęło oficjalny komunikat o pierwszym czytaniu w Sejmie senackiego projektu o zmianie ordynacji podatkowej. To rozwiązanie można zaliczyć do cyklu: jest zbrodnia, więc musi być kara. Jej kluczowym elementem jest możliwość domagania się od państwa nie tylko rzeczywistych strat będących skutkiem błędnej decyzji urzędu skarbowego, ale także możliwość dochodzenia odszkodowań za tzw. utracone korzyści. Myślę, że twórcom tego projektu nie pójdzie tak łatwo jak w przypadku opisanej wyżej ustawy o wolności gospodarczej. Opór służb finansowych będzie znacznie większy. Już to było widać po reakcji przedstawiciela MF, który w czasie obrad Komisji Finansów Publicznych nad tym projektem zapowiedział, że resort widzi potrzebę nowelizacji ordynacji podatkowej i we wrześniu przedstawi własne propozycje...