Europa: wydarzenia tygodnia 32/2010
2010-08-07 19:58
Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 31/2010
- Markit Economics ogłosił, że indeks PMI dla koniunktury w sektorze przemysłowym w strefie euro wzrósł o 1,1 pkt do 56,7 pkt w miesiącu lipiec - o 0,2 pkt więcej niż przewidywania analityków rynkowych. Dodatkowo Markit Economics obliczył indeks PMI dla koniunktury w sektorze usług. W lipcu wzrósł on o 0,4 pkt do 55,8 pkt w porównaniu do miesiąca poprzedniego. Natomiast indeks PMI composite wzrósł z 56,0 pkt w czerwcu do 56,7 pkt w lipcu., zgodnie z prognozami analityków.
- EBC utrzymał główną stopę procentową na poziomie 1 proc., czyli od maja 2009 r. nie zmieniono stopy.
- Dla Niemiec indeks PMI, opisujący koniunkturę dla sektora usług, obliczany przez Markit Economics, wzrósł o 1,7 pkt do 56,5 pkt w miesiącu lipiec - było to poniżej wstępnej wartości 57,3 pkt.
- Według Ministerstwa Gospodarki Niemiec w czerwcu poziom zamówień w sektorze przemysłu wzrósł o 3,2 proc. m/m (prognoza +1,4 proc.), a w ujęciu rocznym o 24,6 proc. (prognoza +21,6 proc.).
- Zgodnie w wyliczeniami Chartered Institute of Purchasing & Supply i Markit Economics indeks PMI, odnoszący się do koniunktury brytyjskiego sektora przemysłowego spadł w lipcu o 0,3 pkt do 57,3 pkt.
- Bank Anglii nie zmienił stóp procentowych - w dalszym ciągu są one na poziomie 0,5 proc.
- W czerwcu w Wielkiej Brytanii niespodziewanie spadła produkcja przemysłowa w o 0,5 proc. m/m (prognoza: wzrost o 0,1 proc. m/m), natomiast w ujęciu rocznym wzrosła o 1,3 proc. (prognoza 1,9 proc.).
- We Włoszech w II kw. zanotowano wzrost PKB o 0,4 proc. k/k (zgodnie z przewidywaniami) oraz o 1,1 proc. r/r. - o 0,1 pkt proc. mniej niż zakładano. Natomiast produkcja przemysłowa wzrosła jedynie o 0,6 proc. m/m, a w ujęciu rocznym o 8,2 proc.
- W Irlandii zanotowano najwyższy od lipca 1994 r. poziom bezrobocia wynoszący 13,7 proc., co odpowiada 452,5 tys. osób bezrobotnych.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
KANCLERZ MERKEL MIAŁA RACJĘ. PROGRAM NIEMIECKIEGO RZĄDU PRZYNOSI EFEKTY.
Niemiecka gospodarka to od lat motor napędowy unijnej gospodarki. Sytuacja w niej jest także ważna dla Polski, bo Niemcy to nasz główny partner handlowy. Ostatni kryzys poważnie zaszkodził Niemcom, ponieważ załamała się międzynarodowa wymiana gospodarcza, a kraj ten był dotąd liderem w gronie światowych eksporterów (ostatnio Niemcy straciły swoją wiodącą pozycję na rzecz Chin). W trakcie trzech ostatnich spotkań G20 poświęconych zbudowaniu nowego ładu gospodarczego w świecie Niemcy (a pod ich wpływem także UE) przeciwstawiały się koncepcji Białego Domu, by w pokryzysowym okresie (gdy tendencje wzrostowe w gospodarce nie są jeszcze ustabilizowane) jeszcze przez jakiś czas wspierać ją dodatkowymi funduszami. W przeciwieństwie do USA forsowały one aktywną politykę, a w niej reformy w systemie finansów publicznych. Dziś można powiedzieć, że kanclerz Merkel miała rację...
Ostatnie dane statystyczne wskazują, że niemiecka gospodarka szybciej, niż przewidywano wychodzi z kryzysu. Rośnie eksport, firmy odbudowują swoje zasoby finansowe, spada też bezrobocie (w lipcu spadło do 7,6%, a więc do poziomu przedkryzysowego). Prognozy wskazują, że jeszcze w tym roku bezrobocie ma szansę spaść do poziomu najniższego od 20 lat, a w średniej perspektywie nawet do poziomu 4-5%. Optymizm w środowisku biznesowym zwiększa odwagę w planowaniu i realizacji długofalowych przedsięwzięć inwestycyjnych. Te wiadomości są bardzo korzystne tak dla europejskiej gospodarki, jak i dla wielu polskich firm, które kooperują z niemieckimi przedsiębiorstwami. Na czele dobrych informacji z niemieckiej gospodarki są wyniki opublikowane ostatnio przez koncerny motoryzacyjne (sprzedaż BMW wzrosła o 12,5% r/r), podobne dobre informacje o wynikach pierwszego półrocza nadeszły z VW, a także z koncernów Siemens i BASF.
Trzeba przyznać, że obecne wyniki to rezultat zdecydowanych działań rządu, ale też kosztowały sporo, bo antykryzysowy program bazował na dużych wydatkach państwa (480 mld euro przeznaczono na pomoc dla banków, 115 mld dla przedsiębiorstw i 80 mld na dwa programy stymulowania gospodarki). W zamian rząd uzyskał zgodę przedsiębiorców i organizacji pracowniczych na ograniczenie stopnia redukcji zatrudnienia przez uelastycznienie zatrudnienia i ograniczenie płac, co w konsekwencji zapobiegło szybkiemu wzrostowi bezrobocia i teraz, po ustąpieniu recesji, ułatwiło ponowny wzrost produkcji.
W ramach rządowego programu wprowadzono duże cięcia w wydatkach budżetowych. Przyjęty program walki z deficytem budżetowym zakłada redukcję do 2014 r. wydatków państwa aż o 80 mld euro. Zmniejszono więc wydatki socjalne (zasiłki dla bezrobotnych, zasiłki na dzieci, dopłaty do ogrzewania i ulgi podatkowe, a także wprowadzono podatki od transakcji finansowych i podróży lotniczych. Zmniejszone (o ponad 15 tys.) będzie zatrudnienie w sektorze publicznym, zmniejszone będą też wydatki na wojsko (ograniczona będzie armia z 235 tys do 195 tys. żołnierzy).
Przeczytaj także:
Europa: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy