Upadłości firm w południowo-zachodniej Polsce
2010-09-15 13:12
Przeczytaj także: Upadłości firm w Polsce I-VI 2010
fot. mat. prasowe
Wartość należności spłacanych przez odbiorców
Perspektywy
O perspektywach rozwoju regionu świadczyć mogą także tendencje na rynku pracy, a te są ostatnio (po I kwartale br.) pomyślne w obydwu województwach. Znacznie więcej osób wyrejestrowuje się z list bezrobotnych, niż się na nie wpisuje (jak podał GUS w czerwcu 23,7 tys. osób wyrejestrowanych wobec 17,8 tys. nowo zarejestrowanych w dolnośląskim, na Opolszczyźnie odpowiednio 7,7 tys. wyrejestrowanych wobec 6,1 tys. nowo zarejestrowanych). Martwić może jedynie to, iż w woj. opolskim ponad 83% bezrobotnych było na koniec czerwca bez prawa do zasiłku (czyli pozostawało przez długi okres czasu bez pracy – co świadczyć może o małej podaży nowych miejsc pracy) – na podobnym poziomie wskaźnik ten kształtuje się w woj. wschodnich.
Wynikać to może jeszcze z koniunktury, jaka kształtowała się w regionie na wiosnę – według danych GUS, podczas gdy w woj. dolnośląskim wzrost przychodów był wyższy od wzrostu kosztów, to w woj. opolskim średnie przychody spadły przy jednoczesnym wzroście kosztów (podobna sytuacja miała miejsce jedynie w woj. łódzkim). Może to oznaczać, iż biznes w woj. opolskim jest we wcześniejszej fazie cyklu – stąd mniejsza ilość nowych inwestycji i w ślad za tym nowych miejsc pracy.
„Region południowo-zachodni Polski ma nie tylko silne więzi historyczne, ale także uzupełnia się w sposób naturalny: w województwie dolnośląskim mamy chyba najbardziej wszechstronną koncentrację przemysłu w kraju, natomiast na Opolszczyźnie gospodarka ma charakter bardziej ekstensywny, nie trafia tutaj tak wiele inwestycji a istotną rolę ma gospodarka rolno-spożywcza. O tym, iż przemysł dolnośląski ma się lepiej świadczy m.in. mniejszy odsetek w statystyce bankructw dużych firm produkcyjnych, w tym licznie upadających w ubiegłym roku firm związanych z motoryzacją. Maszynowych i generalnie produkujących wyroby metalowe. Nadzieje budzą nowe inwestycje, w tym jedna z największych fabryk produkujących szyby samochodowe. Natomiast niepokoić może sytuacja dystrybutorów-hurtowników, których gorsza płynność finansowa w dłuższej perspektywie odbić się może na kondycji producentów, w tym m.in. art. budowlanych, elektrycznych czy spożywczych”, uważa Tomasz Starus, Główny Analityk i Dyrektor Działu Oceny Ryzyka w Towarzystwie Ubezpieczeń Euler Hermes.
1 2
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl