Europa: wydarzenia tygodnia 46/2010

Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 45/2010

• PKB strefy euro zwiększyło się w III kw. o 0,4 proc. k/k i o 1,9 proc. r/r. Natomiast we wrześniu produkcja przemysłowa zmniejszyła się o 0,9 proc. m/m - w ujęciu rocznym urosła o 5,2 proc.
• Federalny Urząd Statystyczny poinformował, że PKB Niemiec w III kw. wzrósł o 0,7 proc. k/k, a r/r o 3,9 proc. Ponadto we wrześniu za notowano wzrost eksportu o 3,0 proc. m/m (prognoza: +1,5 proc.), natomiast import zmniejszył się o 1,5 proc. m/m (prognoza: +1,0 proc.). Ponadto zanotowano spadek produkcji przemysłowej o 0,8 proc. m/m - wbrew prognozom w których przewidywano wzrost produkcji o 0,4 proc. w ujęciu miesięcznym. Natomiast licząc r/r nastąpił wzrost tego wskaźnika o 7,9 proc.
• W III kw. francuska gospodarka wzrosła o 0,4 proc. PKB k/k - o 0,1 pkt proc. mniej od prognoz analityków i o 0,3 pkt Instytut Insee podał też, że produkcja przemysłowa Francji urosła w miesiącu wrzesień o 0,1 proc. m/m (prognoza: 0,5 proc. m/m) i o 5,1 proc. r/r (prognoza 4,7 proc. r/r).proc. poniżej wyniku w II kw.
• Rosja proponuje, aby USA konsultowały z grupą G20 wszystkie ważne decyzje podejmowane przez amerykańską Rezerwę Federalną, a dotyczące amerykańskiej waluty. To jej reakcja na decyzję Fed o wprowadzeniu na rynek 600 mld USD.
• Spotkanie prezydentów Chin i Francji zakończyło się gospodarczym sukcesem Paryża. Chiny złożyły zamówienia na 16 mld euro. Chiny zakupią 80 airbusów (A320, A330 i A350), 20 tys. ton uranu za 3,5 mld euro, a także sporo sprzętu technologicznego i telekomunikacyjnego.
• Według urzędu statystycznego niemiecki eksport wzrósł we wrześniu o 3% r/r, a import spadł o 1,5% r/r. Jednak spadła niemiecka produkcja przemysłowa o 0,8% m/m (w sierpniu wzrosła o 1,5% m/m).
• Litwa zachęca, by razem z Polską oba kraje zwróciły się do Rosji o ponowne otwarcie ropociągu Przyjaźń do litewskiego kombinatu Możejki, który od 2006 roku jest własnością Orlenu.
• Kanclerz Merkel poddała krytyce amerykańskie koncepcje zrównoważenia globalnej gospodarki oraz grę Fed-u na obniżenie kursu dolara. Niemcy popierają politykę oszczędnościową rządów Grecji, Irlandii, Portugalii i Hiszpanii, bo ich zdaniem jest to niezbędne dla ustabilizowania euro i przyszłego wzrostu.
• Brytyjski rząd zamierza uzależnić zasiłki dla bezrobotnych (1,5 mln) od ich pracy przy sprzątaniu ulic i pielęgnacji miejskich parków. W Wielkiej Brytanii we wrześniu urosła produkcja przemysłowa o 4,8 proc. w ujęciu rocznym, natomiast o 0,1 proc. m/m.
• Według Istat we włoskiej gospodarce w miesiącu wrzesień produkcja przemysłowa uległa zredukowaniu o 2,1 proc. m/m (prognoza: -0,3 proc. m/m), natomiast w ujęciu rocznym urosła o 4,1 proc.
• Od połowy listopada ropociąg Odessa-Brody będzie transportował ropę z południa do białoruskiej rafinerii w Mozyrzu. Będzie to ropa z Ukrainy, Kazachstanu i Iranu.
• Węgierska gospodarka wzrosła w III kw. o 1,6 proc. r/r – czyli o 0,6 pkt proc. więcej niż w kwartale poprzednim. Gospodarka Czech wzrosła o 3% r/r, a Łotewska o 2,7% r/r.
• Chiny przystąpiły do grona akcjonariuszy Daimlera. Są już tam inwestorzy znad Zatoki Perskiej, a więc fundusz Aabar Investments z Abu Zabi (9,1% akcji koncernu) rząd Kuwejtu (6,9%) oraz francusko-japoński sojusz Renault-Nissan (3,1%)

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

NIEPOKÓJ WZRASTA. AMERYKAŃSKA POLITYKA WOBEC DOLARA WIDZIANA Z EUROPY

Rynek stracił wiarę w powrót na ścieżkę szybkiego wzrostu w najbliższym okresie. Teraz trwają analizy nad tym, jak przetrwać ten najbliższy okres, ale też jak zabezpieczyć się przed powrotem kryzysu. Działania jednak są utrudnione, bo Stany Zjednoczone – dotychczasowy, główny gracz na światowych rynkach myśląc przede wszystkim o amerykańskiej gospodarce ma w swoich rękach klucz do przyszłości USD - tej jeszcze dziś światowej waluty. Biały Dom już od dawna nie dba o wartość swojego pieniądza tak, jak tego oczekują inne kraje. Kilka dni temu poinformowano, że Fed zdecydował się na wykup obligacji, co w praktyce sprowadza się do dodruku i wypuszczenia na rynek 600 mld USD. Autorzy tej koncepcji liczą na wyraźną obniżkę stopy bezrobocia z dzisiejszego poziomu 9,6% do ok. 6%, bez generowania presji inflacyjnej. Trudno jeszcze dziś przewidzieć, jakie będą konsekwencje tego kroku, jednak już wiadomo, że rynek nie podziela nadziei Fed, a wręcz przeciwnie przewiduje w dłuższym czasie negatywne, długotrwałe konsekwencje inflacyjne i zmiany rentowności długoterminowych obligacji.

Ta ostatnia decyzja Fed zaniepokoiła inne kraje. Silnej krytyce poddały ją rządy Niemiec i Chin, które wyraziły wątpliwość dot. nadziei Białego Domu, że przyniesie ona korzyść dla tak dla gospodarki USA jak i gospodarki światowej. Zaniepokojona Rosja zaproponowała, nawet, aby tak ważne dla światowej gospodarki decyzje amerykański rząd konsultował z G20, bo jej zdaniem jest to niewątpliwie korzystne dla amerykańskiej gospodarki, jednak podejmując je Amerykanie nie liczą się z negatywnymi konsekwencjami w gospodarkach innych krajów. Ubiegłotygodniowa decyzja Fed została mocno skrytykowana także przez przedstawicieli największych światowych go spodarek. Nie ulega wątpliwości, że temat ten będzie jednym z kluczowych w trakcie najbliższego spotkania przywódców G20 w Seulu (do G20 należą kraje dające 85% wartości światowej gospodarki).

Zaniepokojenie sytuacją na międzynarodowych rynkach walutowych wyraził także szef Banku Światowego Robert Zoellick. Jego zdaniem „świat powinien wrócić do złotego standardu walutowego”. Uważa on, że należy stworzyć coś w rodzaju „nowego Bretton Woods”, a „złoto powinno być punktem odniesienia dla oczekiwań rynków co do inflacji, deflacji i przyszłych kursów poszczególnych walut”.

Zbliżający się szczyt G20 spowodował też „wysyp” wielu artykułów i wypowiedzi ludzi znaczących w światowej gospodarce. Wyrażany jest duży niepokój w sprawie dolara, ale są też zastrzeżenia wobec Chin i jej waluty, którą uważa się za jedną z przyczyn braku równo wagi handlowej w globalnej gospodarce. Przykładem takiej krytyki był ostatnio minister finansów Niemiec, który skrytykował walutowe manipulacje Chin i dążenie USA do sztucznej obniżki kursu swojej waluty.