Komunikatory internetowe zagrożone
2010-12-04 00:09
Przeczytaj także: Komunikator ICQ a ataki internetowe
ESET przypomina, że próby ataków przypuszczane za pośrednictwem komunikatorów takich jak Skype, Messengera czy Live Messenger nie są niczym nowym. Przykładowo w 2003 roku użytkowników platformy America Online Instant Messenger zaatakował robak internetowy AimVen.Zagrożenie, o którym informuje ESET i które zaatakowało internautów ostatnio, zwraca uwagę swoimi zdolnościami geolokalizacyjnymi. Dzięki temu wspomniany robak podczas ataku potrafił zwracać się do użytkownika programu Live Messenger 2009 w jego ojczystym języku i nawiązywać w przesłanej informacji do zdarzeń związanych z krajem, w którym dany internauta mieszka. W ten sposób komunikat wydawał się bardziej wiarygodny i nawet u części zaawansowanych użytkowników nie wzbudził podejrzeń. W efekcie wielu z nich klikało w załączony link i trafiało na stronę ze specjalnie spreparowanym odtwarzaczem wideo. Próba jego uruchomienia powodowała wyświetlenie informacji o konieczności pobrania aktualizacji Flash Playera. Akceptacja komunikatu kończyła się zainfekowaniem komputera użytkownika. Microsoft w celu ochrony użytkowników oraz powstrzymania rozprzestrzeniania się robaka w sieci tymczasowo zablokował w Live Messenger 2009 dostęp do aktywnych linków. Trwają już prace nad udostępnieniem stosownej poprawki.
Eksperci z laboratoriów antywirusowych ESET przypominają, że komunikatory, podobnie jak przeglądarki internetowe czy programy pocztowe, doskonale nadają się do dystrybuowania w sieci zagrożeń. Dzięki tego typu aplikacjom twórcy złośliwych programów w bardzo krótkim czasie mogą skutecznie dotrzeć do milionów użytkowników na całym świecie. ESET daje jednak kilka rad, dzięki którym korzystanie z komunikatorów może być bezpieczniejsze.
- Nie otwieraj zdjęć, plików oraz linków przesyłanych przez osoby, których nie znasz. Zachowaj również ostrożność i nie uruchamiaj plików od znajomych, jeśli ich nie oczekiwałeś. Dla pewności możesz zapytać nadawcę czy przesłany załącznik jest bezpieczny i czy w ogóle został przez niego wysłany.
- Nie odpowiadaj na wiadomości od nieznajomych, chyba że takowych się spodziewasz.
- Blokuj niechcianych nadawców i ich wiadomości - większość komunikatorów umożliwia tworzenie listy użytkowników, których wiadomości mogą być blokowane.
- Nie ujawniaj prywatnych informacji o sobie i swoich najbliższych podczas korzystania z komunikatora. Unikaj również podawania w sieci nazwy użytkownika i adresu e-mail - unikniesz w ten sposób wielu niechcianych wiadomości spamowych.
- Chroń swój profil w komunikatorze silnym hasłem – pamiętaj o minimum 8 znakach, dużych i małych literach, cyfrach i znakach specjalnych.
- Unikaj spotkań z nieznajomymi, których poznałeś lub poznałaś za pośrednictwem komunikatora. Jeśli mimo wszystko zdecydujesz się na takie spotkanie, weź ze sobą dla bezpieczeństwa osobę, którą znasz i której ufasz.
- Odłącz od komputera kamerę, której nie używasz. Istnieją zagrożenia, które mogą szpiegować Cię, wykorzystując m.in. tego typu urządzenia. Jeśli korzystasz z laptopa z wbudowaną kamerą, regularnie sprawdzaj, czy lampka kontrolna obok kamery nie pali się w momencie, gdy z niej nie korzystasz.
- Zastanów się, czy nie warto zabezpieczyć swojego komputera programem antywirusowym lub pakietem bezpieczeństwa. Takie aplikacje mogą zablokować i ochronić Cię przed złośliwą zawartością ukrytą na spreparowanych stronach www lub w przesyłanych załącznikach.
O zasadach bezpiecznego korzystania z komunikatorów przypomina nie tylko ESET, ale również Microsoft.
- Zawsze, gdy otrzymamy wiadomość od nieznanej osoby, czy to za pośrednictwem komunikatora czy też w mailu, powinniśmy zachować ostrożność. Gdy zawiera ona link do nieznanej nam zawartości np. filmu lub zdjęć, a możliwość ich obejrzenie wymaga jeszcze pobrania dodatkowych plików, to zazwyczaj jest to próba zainfekowania naszego komputera niechcianym oprogramowaniem. Taki mechanizm, wykorzystujący ciekawość internautów, twórcy robaków wykorzystują od lat – mówi Michał Kostrzewa z polskiego oddziału firmy Microsoft.
oprac. : Katarzyna Sikorska / eGospodarka.pl