Świat: wydarzenia tygodnia 53/2010
2011-01-01 20:49
Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 52/2010
- W grudniu wskaźnik aktywności wytwórczej Dallas Fed dla gospodarki USA uległ zredukowaniu o 3,4 pkt do 12,8 pkt w porównaniu do miesiąca poprzedniego.
- Departament Pracy USA poinformował, iż liczba osób starających się pierwszy raz o zasiłek dla bezrobotnych uległa redukcji o 34 tys. do 388 tys. - wynik jest lepszy niż przewidywania mówiące o 415 tys. nowych bezrobotnych.
- Według Conference Board indeks zaufania konsumentów USA uległ redukcji w miesiącu grudzień o 1,8 pkt do 52,5 pkt - wbrew przewidywanemu wcześniej wzrostowi do 56,3 pkt.
- Opublikowano najważniejsze dane makroekonomiczne dla gospodarki japońskiej dla miesiąca listopad. Zgodnie z nimi produkcja przemysłowa urosła o 1 proc. m/m (5,8 proc. r/r), sprzedaż detaliczna podniosła się o 1,9 proc. m/m (1,3 proc. r/r), natomiast stopa bezrobocia pozostała na poziomie 5,1 proc. - tak jak w październiku.
- Chiński bank centralny drugi raz z kolei podniósł o 25 pkt baz. poziom podstawowych stóp procentowych: w przypadku benchmarkowej stopy wynosi ona 5,81 proc. a depozytowej - 2,75 proc. Ponadto bank centralny podwyższył o 45 pkt baz. do 5,81 proc. stopę redyskontową.
- W Brazylii spadło bezrobocie do 5,7 proc. i dodatkowo 97 proc. pracowników związków zawodowych uzyskało podwyżki w płacach powyżej poziomu stopy inflacji.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
KOLEJNY ROK HOSSY
Kończy się dekada wzrostów cen metali szlachetnych. Od 2001 roku złoto podrożało o 415 proc. a srebro o 550 proc. Specjaliści przewidują, że ceny będą dalej rosnąć. Złoto może podrożeć do 1.630 dolarów amerykańskich za uncję w 2011 roku - twierdzi Tom Kendall, analityk Credit Suisse Group AG w Londynie, który najtrafniej przewidział zmiany cen złota w tym roku. Inwestorzy poszukują zabezpieczenia przed kryzysem finansowym w Europie i Stanach Zjednoczonych a ponadto wzrasta dynamicznie popyt w Chinach. W tym roku złoto podrożało o 27 proc. a 7. grudnia osiągnęło rekordową cenę 1.430,60 USD.
Metal ten może zyskać na wartości 18 proc. w 2011 roku. Na rynkach finansowych jest się wysoka niestabilność. Będą też utrzymywać się niskie lub ujemne stopy procentowe, a to sprzyja wzrostom cen złota - mówi Kendall.
Rosnący popyt na złoto w postaci fizycznej w Chinach wymusza wzrost importu. Jednym z istotnych czynników popytu jest rosnąca inflacja. Obawiam się, że ostatnie podwyżki stóp procentowych nie zahamują wzrostów cen w Państwie Środka.
Jak wynika z badań agencji informacyjnej Bloomberg, mediana prognoz analityków wskazuje na wzrost ceny złota w przyszłym roku o 23 proc. tj. do poziomu 1.700 dolarów.
Wierzę w złoto, ponieważ obawiam się, że nasza polityka fiskalna i monetarna nie ma żadnego sensu a to prowadzi do wzrostu ryzyka i destabilizacji na rynkach finansowych - mówi David Einhorn, prezes firmy Greenlight Capital Inc. w Nowym Jorku, zarządzającej aktywami wartości 6,8 mld dolarów.
Pomyślne prognozy rysują się również przed srebrem, które znajduje zastosowanie nie tylko w inwestycjach lecz również w wielu dziedzinach przemysłu. W 2011 roku cena tego metalu wzrośnie o 37 proc., wynika z ankiety Bloomberga przeprowadzonej wśród grupy ponad 100 analityków, brokerów i inwestorów. Z kolei wg specjalistów banku Goldman Sachs, cena szarego metalu skoczy w nadchodzącym roku do 40 dolarów za uncję. Natomiast cena palladu stosowanego przy produkcji katalizatorów samochodowych wzrośnie o 18 proc., do 900 dolarów - przewiduje Goldman Sachs.
Wzrosty notowań nie ominą również platyny, według BNP Paribas jej notowania sięgną 1.800 dolarów w 2011 roku. Obecnie metal ten kosztuje 1750 dolarów.
Zapowiada się więc kolejny rok hossy na rynku metali szlachetnych, zatem inwestycje w złoto i srebro będą w dalszym ciągu przynosić zyski.
Jan Mazurek
Główny Analityk
TFI INVESTORS
Przeczytaj także:
Świat: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy