Urządzenia mobilne zagrożone w 2011
2011-01-13 00:20
Według ekspertów DroidSecurity, 2011 rok będzie z pewnością obfitował w doniesienia dotyczące złośliwego oprogramowania zagrażającego urządzeniom mobilnym. Mimo iż telefony komórkowe są używane masowo od wielu lat, media nie informowały do tej pory ani o poważnym i niebezpiecznym ataku, ani o żadnym szybko rozprzestrzeniającym się wirusie. Skąd więc takie prognozy? Słowa-klucze, które pomogą znaleźć odpowiedź na postawione pytanie są trzy: smartphone, Android, Chiny.
Przeczytaj także: Panda Labs: trojany groźne w III kw. 2010
Słowo – klucz nr 1: SmartphoneSmartphony upowszechniają się bardzo szybko. Przestały być wyłącznie ekskluzywnymi gadżetami dla menedżerów. Obecnie korzystają z nich miliony osób na całym świecie. Smartphony mogą odtwarzać treści multimedialne, rejestrować zdjęcia i filmy, a jednocześnie zapewniają dostęp do Internetu – kont na Facebooku czy Twitterze oraz zakupów w sieci. Tym samym stały się atrakcyjnym celem dla cyberprzestępców. Miliony użytkowników smartphonów nie posiadają praktycznie żadnej wiedzy na temat bezpieczeństwa internetowego i komputerów, a ponadto bezkrytycznie ufają swojemu telefonowi. Kiedy zobaczą komunikat, który zasugeruje wysłanie SMS-a lub instalację aplikacji lub potwierdzenie okna dialogowego – najprawdopodobniej zrobią to. Przeglądarka internetowa, której używają do sprawdzenia salda swojego konta bankowego albo do kupienia nowej piosenki, może wyświetlać zainfekowane strony. Użytkownicy będą instalowali nowe aplikacje bez dokładnego sprawdzenia, skąd pochodzą i co robią. Powszechność smartphonów bezpośrednio łączy się z drugim powodem potwierdzającym prognozy.
Słowo – klucz nr 2: Android
Android to system, który dzięki otwartej i bezpłatnej formule stał się jednym z najbardziej popularnych systemów operacyjnych dla smartphonów. W przypadku Androida kluczową kwestią nie jest jego funkcjonalność czy poziom zabezpieczeń. Każdy system operacyjny jest bezpieczny w takim stopniu, w jakim potrafi zabezpieczyć swoje najsłabsze ogniwo. W przypadku Androida najsłabszym ogniwem jest najczęściej użytkownik. Otwartość Androida pozwala na instalację aplikacji z dowolnego źródła – nawet niezaufanego. Ponieważ system jest bezpłatny, a mimo to bardzo zaawansowany, cieszy się dużą popularnością wśród producentów. Chcą oni wprowadzać na rynek inteligentne urządzenia za jak najniższą cenę, co pozwala im docierać do szerszej grupy konsumentów. Dziesiątki czy setki milionów użytkowników smartphonów opartych na Androidzie nie zatanawia się nad bezpieczeństwem. Prowadzi to do ostatniego elementu.
Słowo – klucz nr 3: Chiny
Gwałtowny rozwój gospodarczy Chin generuje spory popyt na urządzenia mobilne, takie jak smartphony. Telefony komórkowe są bardzo popularnym narzędziem do wykonywania mikropłatności, zakupów w sieci czy wymiany wiadomości. Android, otwarty i bezpłatny system, zdominował producentów, którzy dostarczają smartphony na rynek Państwa Środka. W ciągu kilku miesięcy ta platforma może stać się najpopularniejszym systemem operacyjnym dla smartphonów. Analitycy podają różne liczby, jednak patrząc na tendencje wzrostowe Androida, można pokusić się o stwierdzenie, że Chiny pomogą podtrzymać ten trend. Tym samym Android ma ogromne szansę stać się jednym z głównych OS dla urządzeń mobilnych. Wiele wskazuje na to, że Android wraz z systemem operacyjnym firmy Apple (i być może mobilną platformą Windows) będą w niedalekiej przyszłości najczęściej używanymi systemami dla urządzeń mobilnych na świecie.
Tablety w natarciu
Urządzenia mobilne to nie tylko smartphony. Podczas tarów CES 2011 w Las Vegas zaprezentowano pokaźną grupę tabletów. Wiele spośród nich działa w oparciu o system operacyjny Android, co pozwala im równie łatwo korzystać z zasobów sieci, w tym instalować aplikacje pochodzące z nieznanych źródeł.
Co więcej, istnieje już złośliwe oprogramowanie, na które mogą natrafić użytkownicy Androida (programy wysyłające SMS-y z informacją o dodatkowej płatności, czy programy szpiegujące użytkownika). Nie potrzebują żadnych luk w systemie operacyjnym – wykorzystują zaufanie użytkowników i proste techniki inżynierii społecznej. Doskonałym przykładem jest aplikacja „Angry Birds Bonus Level”. Wszystko wskazuje, że użytkownicy Androida powinni zaopatrzyć się w skuteczny program antywirusowy.
Eksperci AVG analizowali ostatnio wirus Geinimi, który zaatakował platformę Android. Jest to dość zaawansowana złośliwa aplikacja - wykorzystuje techniki szyfrujące, co więcej, posiada właściwości botnetu, co oznacza, że może być sterowany oraz aktualizowany zdalnie i oczywiście zbierać poufne dane o użytkownikach.
"Gemini najprawdopodobniej pochodzi z Chin, gdzie wykryto go po raz pierwszy. Całe szczęście jego dystrybucja była ograniczona, a funkcje botnetu, choć zaimplementowane, prawdopodobnie nie zostały wykorzystane w pełni" – mówi Karel Obluk, AVG Chief Technical Officer.
Przeczytaj także:
10 wskazówek, jak bezpiecznie korzystać z telefonu
oprac. : Katarzyna Sikorska / eGospodarka.pl