Indeks Biznesu PKPP Lewiatan w styczniu br. zyskał w notowaniu rocznym prawie dziesięć punktów w stosunku do ostatniego notowania za ubiegły rok osiągając 55 pkt. Indeks kwartalny natomiast obniżył się w stosunku do notowania za ostatni kwartał ub. roku o cztery punkty do 48 pkt. Należy oczekiwać dalszego umocnienia wzrostowego trendu PKB do końca bieżącego roku, chociaż możemy się liczyć z pewnym ostudzeniem koniunktury w początkach roku, w wyniku przejściowego osłabienia czynników popytowych w stosunku do poprzedniego kwartału.
Przeczytaj także:
Indeks biznesu PKPP Lewiatan XII 2010
Dane za ostatni kwartał wskazują na silny wzrost konsumpcji i zahamowanie spadku inwestycji. Wydaje się, że podobne tendencje utrzymają się również w tym roku. Spodziewamy się ożywienia inwestycji, ponieważ przedsiębiorstwa już odczuwają niedostatek mocy wytwórczych w stosunku do napływających zamówień. Zahamowany został też spadek napływu inwestycji zagranicznych i można oczekiwać istotnego odbicia w górę ich napływu, tak na świecie jaki i w Polsce, jeżeli nie dojdzie do jakiegoś załamania na rynkach finansowych z powodu nabrzmiałych deficytów fiskalnych.
Indeks kwartalny, półroczny i roczny
Indeks Biznesu PKPP Lewiatan w styczniu zyskał w notowaniu rocznym prawie dziesięć punktów w stosunku do ostatniego notowania za ubiegły rok osiągając 55 pkt, jednak indeks kwartalny obniżył się w stosunku do notowania za ostatni kwartał ub. roku o cztery punkty schodząc z 52 do 48 pkt. Indeks roczny przekroczył połowę skali po raz pierwszy od załamania w 2008 roku, a indeks kwartalny utrzymuje się niewiele poniżej tego progu. Oznacza to, że należy oczekiwać dalszego umocnienia wzrostowego trendu PKB do końca bieżącego roku, chociaż możemy się liczyć z pewnym ostudzeniem koniunktury w początkach roku, związanym przede wszystkim z przejściowym osłabieniem czynników popytowych w stosunku do poprzedniego kwartału. Wstępne dane potwierdzają przyspieszenie tempa wzrostu w ostatnim kwartale ub. roku, szczególnie na skutek bardzo silnego wzrostu konsumpcji i zahamowania spadku inwestycji. Wydaje się, że te tendencje utrzymają się również w tym roku. Możemy zwłaszcza liczyć na znaczące ożywienie inwestycji, ponieważ przedsiębiorstwa już odczuwają niedostatek mocy wytwórczych w stosunku do napływających zamówień.
Obserwowany wzrost płac i poprawa sytuacji na rynku pracy powinny również pozwolić na utrzymanie tempa konsumpcji, a nadal stosunkowo solidny wzrost u naszego największego partnera eksportowego daje nadzieję na zachowanie przyzwoitego eksportu. Jeżeli nie dojdzie do jakiegoś załamania na rynkach finansowych w związku z kryzysem fiskalnym w Europie, czy na rynkach surowcowych w związku z niepokojami w krajach arabskich, to perspektywa dalszego przyspieszenia wzrostu w kraju wydaje się całkiem realna.
Indeks popytu globalnego (ocenia konsumpcję krajową, eksport, inwestycje krajowe i zagraniczne)
Indeks popytu kwartalny spadł nieco do poziomu 49 pkt, ale indeks roczny wzrósł aż o czternaście punktów do 60 pkt w nowym roku w porównaniu z ubiegłym. Już od drugiego kwartału ub. roku notujemy istotne ożywienie krajowego popytu konsumpcyjnego, a ostatni kwartał okazał się pod tym względem rekordowy. Ostatnie miesiące ub. roku wskazują na znaczne przyspieszenie dynamiki sprzedaży detalicznej, Było to spowodowane antycypacją wzrostu cen w nowym roku, stąd należy się liczyć z tym, że w obecnym kwartale nie powtórzy się tak wysoka dynamika konsumpcji. Jednak gdy utrzyma się wzrost zatrudnienia i dodatnia dynamika płacy realnej, można się spodziewać, że również w tym roku dynamika wydatków konsumpcyjnych ludności nie będzie wiele mniejsza. Do tego istotną rolę we wzroście popytu krajowego powinny odgrywać inwestycje, gdyż już teraz przedsiębiorstwa mają trudności z realizacją zamówień z powodu ograniczeń mocy wytwórczych. Chociaż nie oczekujemy już dodatniego wpływu eksportu netto na wzrost krajowego PKB, to wykluczamy raczej możliwość znaczącego ograniczenia wolumenu eksportu w tym roku, z uwagi na ciągle wysoki wzrost u naszego głównego partnera handlowego, ciągniony popytem importowym z azjatyckich rynków wschodzących. W tym roku oczekuje się też istotnego odbicia w górę bezpośrednich inwestycji zagranicznych, tak na świecie jaki i w Polsce.