Europa: wydarzenia tygodnia 6/2011
2011-02-13 20:35
Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 5/2011
- W opinii analityków ostatnie propozycje rządów Niemiec i Francji wskazują, że chcą one Europy "dwóch prędkości" i zmierzają do tego, aby 17 państw członkowskich strefy euro utworzyłoby europejski rząd gospodarczy. Taką opinię przedstawił ostatnio dziennik "Financial Times". Kanclerz Merkel dąży do zawarcia nowego paktu między członkami strefy euro, który synchronizowałby wszystko: od pułapów długu publicznego i stawek podatkowych po wiek emerytalny.
- Niemiecka gospodarka rozwijała się w 2010 roku w tempie 3,6 proc. (najwyższym od 20 lat). To skutek szybkiego wzrostu eksportu, który osiągnął wartość ok. 950 mld euro (wzrost o 18,5 proc. r/r, przy czym o 26 proc. wzrósł ich eksport do krajów poza strefą euro, a do strefy euro wzrósł on o 12,7 proc.).
- Deficyt budżetowy Francji osiągnął poziom 148,8 mld euro (w 2009 roku było to 138 mld euro). W 2010 roku wyniósł on 7,7 proc. PKB Francji
- W styczniu inflacja w strefie euro osiągnęła 2,4 proc. W marcu przewiduje się podwyżkę stóp procentowych przez EBC i to zmniejszy wzrost cen w strefie euro.
- Eurostat prognozuje dla Niemiec wzrost gospodarczy o 3,6 proc., Wielkiej Brytanii o 1,4 proc., a w Polsce o 3,5 proc.
- Wg hiszpańskiego urzędu statystycznego w 2010 roku hiszpańska gospodarka skurczyła się o 0,1 proc. ale w IV kw. urosła o 0,6 proc. licząc r/r. I o 0,2% licząc kw/kw. W końcu stycznia 4,2 mln Hiszpanów było bez pracy (wzrost o 3,2 proc. w porównaniu z końcem 2010 roku).
- W styczniu inflacja w Niemczech wzrosła do 2 proc. To skutek wzrostu cen energii. Bez cen energii, niemiecka inflacja wyniosła w styczniu 1,1 proc.
- Premier Orban oświadczył, że Węgry nie wejdą do strefy euro przed 2020 rokiem.
- W 2010 roku eksport Słowacji (zdominowany przez przemysł motoryzacyjny) wzrósł o 22,5 proc. aż o 28 proc.
- Od początku 2011 roku Estonia jest członkiem strefy euro. Jej deficyt sektora finansów publicznych wyniósł w 2010 roku tylko 1 proc. PKB, a dług publiczny był na poziomie najniższym w UE . Warto tu dodać, że w 2009 roku jej PKB spadł wtedy aż o 14,1 proc., ale już w 2010 roku zanotowała wzrost gospodarczy na poziomie 3,1 proc. (w IV kw. gospodarka urosła o 6,6 proc. r/r. Jednak w grudniu 2010 roku inflacja w Estonii wzrosła aż o 5,7 proc. licząc r/r.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
BAROMETRY KONIUNKTURY - INDEKS ISM
Indeks ISM został opracowany przez Institute for Supply Management w Stanach Zjednoczonych. Obliczany jest odrębnie dla sektora produkcyjnego oraz usługowego. Podobny indeks jest obliczany w innych krajach, Eurolandzie, także Polsce i prezentowany pod skrótem PMI. Stanowi on ważny indykator sytuacji gospodarczej kraju. Algorytm obliczeń jest bardzo prosty. Wśród menedżerów logistyki w 300 przedsiębiorstwach produkcyjnych na terenie Stanów Zjednoczonych jest przeprowadzana co miesiąc anonimowa ankieta dotycząca sytuacji w firmie w następujących 10 sferach: produkcja, nowe zamówienia, zatrudnienie, dostawy, zapasy własne, zapasy klientów, ceny, portfel niezrealizowanych zamówień, nowe zamówienia eksportowe, import.
Respondent ma za zadanie porównać obecną sytuację do tej, sprzed miesiąca poprzez zaznaczenie odpowiedzi: „jest lepiej”, „bez zmiany”, „jest gorzej”. Proste pytania, proste odpowiedzi a wartość informacyjna ankiety jest bardzo duża. Indeks ISM jest obliczany, jako średnia ważona z utworzonych na podstawie otrzymanych odpowiedzi subindeksów, które są korygowane o czynniki sezonowe.
Przebieg indeksu ISM pokazuje cykliczność kryzysów gospodarczych. Jeżeli jego wartość jest wyższa niż 50 pkt. świadczy to o dobrej koniunkturze gospodarczej. Osiągnięcie maksimum 100 pkt. świadczyłoby o tym, że wszystkie zmiany w gospodarce są pozytywne. Lecz idealnej gospodarki nie ma. Najwyższy poziom indeksu ISM stanowiący 77 pkt. odnotowano w USA w lipcu 1950, lecz po dwóch latach wskaźnik spadł do 36,7 pkt.
Spadek ISM poniżej 50 pkt. oznacza, że gospodarka ma problemy i wchodzi w kryzys. Im wskaźnik niższy, tym gorzej. Kiedy ISM znajduje się poniżej 40 pkt. jest już poważny kryzys.
Od połowy 2004 roku wskaźnik ISM stopniowo spadał a w styczniu 2007 r. znalazł się poniżej poziomu 50 pkt., co powinno wzbudzić niepokój. Tymczasem niesamowita euforia na giełdach, rynkach nieruchomości i surowców utwierdzała świat o wielkiej prosperity. Bezkrytycznie wierzono, że ceny akcji, nieruchomości, wynagrodzenia, produkty krajowe będą tylko rosnąć. A tymczasem wskaźnik od miesięcy sygnalizował nadejście kryzysu.
W kolejnych miesiącach 2007 roku ISM wzrósł o kilka punktów, jednak nastroje wśród menedżerów logistyki były zmienne. Po ostatnim tchnieniu na początku 2008 r. zszedł kolejny raz poniżej krytycznego poziomu 50 pkt. Pierwszy gwałtowny spadek wskaźnika miał miejsce w sierpniu 2008 roku, a w następnym miesiącu upadł bank Lehman Brothers, co zapoczątkowało krach na giełdach i największy od ośmiu dekad kryzys finansowy w USA. ISM osiągnął dno na poziomie 32,9 pkt. w grudniu 2008 roku, kiedy na świecie panowały minorowe nastroje a media kreowały wizję największej katastrofy ekonomicznej. Później sytuacja zaczęła się jednak powoli poprawiać - w kolejnych miesiącach indeks wchodził na coraz wyższe poziomy i przekroczył w marcu 2010 roku 60 pkt. Lecz eksplozja problemów Grecji a także innych krajów Strefy Euro przyczyniła się do pogorszenia nastrojów wśród amerykańskich menedżerów logistyki, w rezultacie czego ISM odnotował w kolejnych miesiącach znaczące spadki. Po letniej stagnacji indeks zaczął wzrastać i w styczniu 2011 roku osiągnął 60,8 pkt., co jest najwyższą wartością od maja 2004 roku. Jak widać, uznano, że polityka luzowania ilościowego może przynieść trwałe ożywienie w gospodarce amerykańskiej.
Indeks ISM posiada stosunkowo dużą wartość poznawczą w zakresie badania koniunktury gospodarczej, bowiem jej oceny dokonują osoby bezpośrednio uczestniczące w procesach gospodarczych. Wiedzą one więcej niż sztaby analityków z instytucji finansowych, obracający się w wirtualnej rzeczywistości, nie mający kontaktu z realną gospodarką. Indeksy te posiadają również wysoką wartość prognostyczną. Dzięki temu, że są publikowane bezpośrednio po zakończeniu miesiąca dobrze opisują aktualną sytuację w gospodarce i dużo mówią o najbliższej przyszłości.
Jan Mazurek
Główny Analityk
Investors Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych SA
Przeczytaj także:
Europa: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy