Tydzień 36/2002 (02-08.09.2002)
2002-09-09 08:05
- Mnożą się spekulacje na temat zmian w unijnym PAKCIE STABILIZACJI i ROZWOJU. Powstał on w 1997 w okresie prosperity. Wg przyjętych w PAKCIE założeń państwa strefy euro miały utrzymać deficyt budżetowy poniżej 3% i zrównoważyć budżet do 2004. W obecnej sytuacji gospodarczej jest to coraz mniej realne.
- UE zlikwidowała bariery celne, zharmonizowała prawo dot. działalności gospodarczej, umożliwiła swobodny przepływ siły roboczej. Teraz przystąpiła do dyskusji na temat podatków.
- Komisja Europejska przyznała, że ożywienie gospodarcze w UE jest mniejsze niż przewidywano na wiosnę. Wzrost gospodarczy był niższy niż zaplanowano ( w granicach 0,3%-0,6 %). Państwa grupy euro wprowadziły kolejną korektę planowanego wzrostu z 1,4% na 1,0 %.
- Stopa bezrobocia w strefie euro wyniosła w lipcu 8,3 %, tyle samo co w czerwcu.
- W drugim kwartale gospodarka francuska rozwijała się znacznie gorzej niż przewidywano, PKB wrosło tylko o 0,5 % w stosunku do pierwszych miesięcy 2002 roku.
- Dochodzą informacje o rekordowych stratach France Telecom - strategicznego inwestora TP S.A. Akcje firmy spadły o 11%. Obecny dług firmy wynosi około 70mld euro.
- Niemiecki koncern energetyczny E.ON jest już bliski uzyskania zgody na przejęcie kontroli nad koncernem gazowym RUHRGAS.
Mikrokomentarz do wydarzeń gospodarczych
UNIA posiada dobrze rozwinięte rolnictwo. Utrzymanie go na wysokim poziomie i zapewnienie mu konkurencyjności na obecnie globalnym rynku wymaga polityki mądrej i długofalowej oraz dużych środków. Taką politykę Unia prowadzi od lat, chociaż dyskusje i decyzje w sprawach rolnych już wielokrotnie były źródłem wewnątrzunijnych kryzysów.
Budżet rolny i sposoby gospodarowania środkami przeznaczonymi na rolnictwo przyjęto w 1999roku. Uznano wówczas, że specyfika rolnictwa wymaga stabilności reguł w dłuższym horyzoncie czasowym i dlatego decyzje te mają obowiązywać do 2006 roku.
Zbliżają się rozstrzygnięcia dotyczące przyjęcia do Unii nowych członków. Jest zrozumiała ich chęć do korzystania z unijnych środków na tych samych zasadach, co piętnastka. Jednak przyjęcie tej zasady wywołuje w krajach UNII niepokój. Unię nie stać na rozszerzenie dotychczasowych reguł obowiązujących w rolnictwie na nowych członków.
Polityka rolna UNII wymaga reformy. Taką propozycję reformy przedstawił komisarz UE ds. rolnictwa Franz Fischler. Zaproponował on stopniową redukcję dopłat bezpośrednich dla rolników i ustalenie maksymalnej wielkości dopłaty dla gospodarstwa na poziomie 300 tys. euro rocznie. Za reformą jest Holandia, Niemcy, Wielka Brytania. Wątpliwości mają Hiszpanie i Włosi. Projektowi sprzeciwiła się Francja. To zrozumiałe, bo francuscy rolnicy otrzymują prawie 25% z 40 miliardów euro rocznego budżetu Wspólnej Polityki Rolnej i straciliby znaczną część dopłat.
Francja wyraziła gotowość do rozmów nad reformą Wspólnej Polityki Rolnej jeszcze przed 2006 rokiem. Sugeruje, że po 2004 roku wiadomo będzie jakie są realne koszty przyjęcia nowych członków i jakie są rezultaty negocjacji w ramach Światowej Organizacji Handlu.
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy