Świat: wydarzenia tygodnia 10/2011

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 9/2011

• Japonię nawiedziło silne trzęsienie ziemi (8,9 stopnia w skali Richtera), jednak przyczyną strat stało się tsunami. Straty będą oszacowane na początku 11 tygodnia 2011 roku i wówczas będzie wiadomym, w jakim stopniu ten kataklizm wpłynie na japońską gospodarkę.
• W 2011 roku deficyt budżetowy w USA sięgnie 1,65 bln USD i jest to ok. 11 proc. amerykańskiego PKB. Dług publiczny już marcu osiągnie poziom górnej dopuszczalnej granicy wyznaczonej przez Kongres (14,3 bln USD). Teraz politycy mogą albo ograniczyć wydatki (tak proponują Republikanie), albo podwyższyć limit dopuszczalnego zadłużania (to propozycja Demokratów i Białego Domu).
• Amerykański Senat odrzucił dwie propozycje cięć budżetowych. Pierwszą z nich (autorstwa Republikanów) na około 61 mld dol. i drugą (zaproponowaną przez Demokratów) na 4,7 mld dol. W amerykańskim Kongresie starły się dwie, zupełnie różne koncepcje gospodarcze.
• Chińskie Narodowe Biuro Statystyczne podało, że inflacja wyniosła w ubiegłym miesiącu 4,9 proc. licząc r/r. Zmniejszyło to obawy analityków, którzy w szybkim wzroście inflacji widzieli zagrożenie nie tylko dla chińskiej, ale nawet dla światowej gospodarki. W opinii chińskiego premiera będziemy w dalszym ciągu obserwować silną presję inflacyjną, chociaż gospodarka dzięki inwestycjom i produkcji przemysłowej dalej rozwija się dynamicznie. W pierwszych dwóch miesiącach 2011 roku produkcja przemysłowa Chin wzrosła o 14,1 proc. r/r (wobec 13,5 proc. w grudniu). Zamierzeniem Pekinu jest wyhamowanie w tym roku wzrostu PKB do 8% i zmiana struktury gospodarczej z ukierunkowaniem jej na konsumpcję wewnętrzną.
• W 2011 roku gospodarka Chin rosła w tempie 10,3 proc. r/r. Premier Wen Jiabao ogłosił, że W tym roku Chiny spowolnią swój wzrost gospodarczy i zadbają, aby był on bardziej zrównoważony. Na ten rok zapowiedział docelowy wzrost na poziomie ok. 8 proc.. Na okres najbliższych pięciu lat przewiduje, że będzie on wynosił ok.7 proc.
• Gospodarka Japonii po latach walki z recesją i ze wzrostem PKB bliskim zeru, w poprzednim roku rozwijała się w zaskakująco wysokim tempie 3,9 proc. Jeśli uznać ten wynik za bardzo korzystny w porównaniu z poprzednimi latami, to cieniem na tym wyniku kładzie się dług publiczny na poziomie ok. 200 proc. PKB i deficyt budżetowy szacowany na ok. 10 proc. PKB.
• Makau to dawna kolonia portugalska, obecnie będąca częścią Chin. Kiedyś była znana w tej części świata z rozrywek i salonów gry. Teraz będąc częścią Chin nie tylko nie ograniczyła tego typu działalności, ale ja dynamicznie rozwinęła, wyprzedzając w wielkości obrotów nawet słynne Las Vegas.
• Rosja wznowiła z WTO negocjacje w sprawie wejścia do tej organizacji. Wcześniej do niej przyjęto Ukrainę i Gruzję. Dotąd przeszkodą finalizacji tych negocjacji (trwają od 1993 r.) było stanowisko Gruzji (przyjęte w 2008 roku). Na przystąpienie muszą wyrazić wszystkie kraje należące do WTO (dzisiaj jest ich 153).
• Duże zamieszanie w tej sprawie wywołał raport ekonomistów Goldman Sachs, których zdaniem wprowadzenie ograniczeń w wydatkach wg propozycji Republikanów może spowolnić wzrost amerykańskiego PKB o 1,5-2 pkt proc. w drugim i trzecim kwartale tego roku. Cięcia budżetowe zdaniem Demokratów będą sprzyjać wzrostowi bezrobocia (dziś jest ono na poziomie 8,9% co oznacza, że bez pracy jest obecnie 13,7 mln Amerykanów.
• Do końca lutego Toyota sprzedała już ponad 3 mln aut z napędem hybrydowym, których produkcję rozpoczęła w 1997 roku.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

AMERYKAŃSKIE DYLEMATY

W 2011 roku deficyt budżetowy w USA sięgnie 1,65 bln USD i jest to ok. 11 proc. amerykańskiego PKB. Dług publiczny już marcu osiągnie poziom górnej dopuszczalnej granicy wyznaczonej przez Kongres (14,3 bln USD). Teraz politycy mogą albo ograniczyć wydatki (tak proponują Republikanie), albo podwyższyć limit dopuszczalnego zadłużania (to propozycja Demokratów i Białego Domu). Obecna ustawa określająca maksymalnie dopuszczalne zadłużenie przestaje obowiązywać 18 marca 2011 roku. Kongres winien przyjąć w tej sprawie rozwiązanie, obowiązujące do końca bieżącego roku finansowego (do końca III kwartału). Brak takiej decyzji spowoduje, że większość zobowiązań wynikających z działań rządowych nie będzie miała prawnej podstawy do finansowania (tzw. government shutdown).

Obecnie sytuacja jest trudna, bo amerykański Senat odrzucił dwie propozycje cięć budżetowych. Pierwszą z nich (autorstwa Republikanów) na około 61 mld dol.i drugą (zaproponowaną przez Demokratów) na 4,7 mld dol. To skutek tego, że w amerykańskim Kongresie starły się dwie, zupełnie różne koncepcje gospodarcze. Proponowane przez Republikanów cięcia budżetowe zdaniem Demokratów będą sprzyjać wzrostowi bezrobocia (dziś jest ono na poziomie 8,9% co oznacza, że bez pracy jest obecnie 13,7 mln Amerykanów.Duże zamieszanie w tej sprawie wywołał raport ekonomistów Goldman Sachs, których zdaniem wprowadzenie ograniczeń w wydatkach wg propozycji Republikanów może spowolnić wzrost amerykańskiego PKB o 1,5-2 pkt proc. w drugim i trzecim kwartale tego roku. Jednak jeśli nie wprowadzi się redukcji wydatków, to zmniejszy się zaufanie do gospodarki USA np. w wyniku obniżenia ratingu (agencje ratingowe już zapowiedziały obniżeniem dla USA najwyższej oceny wiarygodności kredytowej). Dotąd Republikanie tradycyjnie sugerowali cięcia wydatków poza obronnymi, co jednak jest w sprzeczności z wynikami badań opinii społecznej.