Tydzień 36/2002 (02-08.09.2002)

• W przedostatni dzień Szczytu Ziemi uzgodniono plan postępowania w walce z ubóstwem na świecie z zachowaniem ochrony zasobów naturalnych Ziemi.

• Straty światowych linii lotniczych w 2002 roku szacowane są na kwotę od 4 mld USD do 6 mld USD. Jest to skutek słabego zainteresowania się tymi usługami po atakach terrorystycznych.

• Chiny zwiększą swoje obroty w 2002 roku o 7,5 % , a w 2003 roku o 7, 25 %- jest to skutkiem rosnącego eksportu.

• Amerykański rząd potwierdził wcześniejsze przewidywania, że tempo wzrostu gospodarczego USA spadło z 5% w I kwartale do 1,1% w II kwartale.

Mikrokomentarz do wydarzeń gospodarczych

---

Czy kolejny SZCZYT ZIEMI będzie lekarstwem na biedę, choroby i zniszczone środowisko naturalne?

W JOHANNESBURGU po 10 latach od pamiętnego szczytu w RIO odbył się kolejny, nazwany przez organizatorów ŚWIATOWYM SZCZYTEM ZRÓWNOWAZONEGO ROZWOJU. Trwał on10 dni, kosztował niemal 1 mld USD, a uczestniczyło w nim kilkadziesiąt tysięcy przedstawicieli z niemal 200 krajów.

Jego rezultatem jest globalny plan zmniejszenia ubóstwa bez uszczerbku dla środowiska naturalnego. Punktem wyjścia dla tego planu działania były tzw. Milenijne Cele Rozwoju, przyjęte do realizacji dwa lata temu na SZCZYCIE MILENIJNYM w Nowym Jorku.

Obecny SZCZYT ZIEMI-to kolejna światowa impreza rangi światowej z biedą w tle. Ale nie jest to pierwsza impreza rangi światowej w tym roku, której motywem przewodnim jest bieda, złe warunki życia i ochrona środowiska.

W tym roku odbyły się już:

• ŚWIATOWE FORUM GOSPODARCZE w Nowym Jorku,
• FORUM FINANSOWANIA ROZWOJU w Monterrey
• FORUM SPOŁECZNE w Porto Allegre.

Warto zastanowić się co z tych dotychczasowych spotkań wynikło, jakie przyjęto zobowiązania i które z nich zrealizowano.

Świat kręci się coraz szybciej. Powiększają się obszary biedy, rosną rzesze ludzi bez nadziei na jakąkolwiek poprawę warunków życia. W tym świecie jedni stają się coraz bogatsi lecz nieporównywalnie więcej przybywa biednych. Ale im bardziej powiększają się obszary ludzkiej biedy, tym częściej odbywają się światowe narady na jej temat.

O tych gorzkich sprawach pisaliśmy w GLOBAL ECONOMY dwukrotnie (patrz komentarze - ŚWIAT: w lutym-"NOWOJORSKIE DAVOS..." i w kwietniu "ŚWIAT WSTYDZI SIĘ TYCH OBSZARÓW, GDZIE KRÓLUJE BIEDA I GŁÓD".

Głównym celem przyjętego tym razem planu działania jest zmniejszenie (o połowę) do 2015 roku liczby osób żyjących za dolara lub mniej dziennie. W takich warunkach żyje obecnie 22% mieszkańców ziemi - przeszło miliard ludzi. Oprócz zmniejszenia ubóstwa planuje się zapewnienie do 2015 roku wszystkim dzieciom możliwości pełnego wykształcenia podstawowego, a także zmniejszenie wskaźnika umieralności dzieci w wieku do pięciu lat o dwie trzecie (chodzi tu szczególnie o nosicieli HIV, a także chorych na malarię).

CO TYM RAZEM WYNIKNIE Z TYCH OBRAD...? ...ZOBACZYMY...