Świat: wydarzenia tygodnia 14/2011

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 13/2011

• Według OECD największe gospodarki świata już wychodzą z kryzysu. Jednak ich obecnie głównym zadaniem są działania ograniczające poziom inflacji. Eksperci organizacji oceniają, że kraje grupy G7 będą rozwijały się w tempie ok. 3,2 proc. w I kw. i 2,9 proc. w II kw., a w III i IV kwartale PKB ma wzrastać odpowiednio 2,3 i 2,1 proc. Specjaliści OECD przestrzegają przed niebezpieczeństwem wzrostu inflacji. Niewiadomą jest rozwój sytuacji gospodarczej w Japonii po trzęsieniu ziemi i po fali tsunami.
• Ceny europejskiej ropy Brent przekroczyły kolejny psychologiczny próg - 120 dol. Analitycy przewidują, że w razie zamieszek w Arabii Saudyjskiej za baryłkę ropy zapłacimy od 200 do 300 dol.
• W końcu 14 tygodnia 2011 roku minął termin przyjęcia budżetu, który zapewnia nieprzerwaną działalność amerykańskiej administracji publicznej. Budżetowy klincz udało się jednak rozwiązać, chociaż tak demokraci, jak i republikanie są z niego niezadowoleni. Gdyby nie doszło do kompromisu, że to swoją pracę musiałyby ograniczyć urzędy federalne.
• Dług publiczny w USA przekroczył już rekordowych 14,25 bln dol. MFW ostrzega, że naprawa amerykańskich finansów publicznych będzie wymagała podwyżki podatków i mniejszych wydatków, a Stany Zjednoczone stają dziś przed sytuacją nie do utrzymania w związku z równoczesnym nałożeniem się kilku procesów: wysokiego poziomu deficytów finansów publicznych, starzenia się społeczeństwa i rosnących wydatków na służbę zdrowia. W tym roku deficyt budżetowy w Stanach Zjednoczonych sięgnie 1,65 bln dol. (11 proc. PKB). W opinii ekspertów MFW trwałe wyeliminowanie nierównowagi finansów publicznych wymaga zwiększenia praktycznie wszystkich podatków i obcięcia wydatków o 35 proc.
• Chiński bank centralny po raz drugi w tym roku podwyższył stopy procentowe, by ograniczać narastającą inflację, ale jest to już czwarta podwyżka stóp w ostatnich pięciu miesiącach. Główna, jednoroczna stopa depozytowa wzrosła do 3,25 proc., a jednoroczna stopa pożyczkowa do 6,31 proc. Konsekwencją szybko rozwijającej się gospodarki i drożejących surowców jest wzrost cen (inflacja jest największa od 2 lat). W tym roku prognozuje się wzrost gospodarczy na poziomie 9% PKB.
• Indyjsko-europejskie rozmowy na temat wolnego handlu prowadzone są od 2007 roku, jednak do tej pory udało się uzgodnić stanowiska w kilku obszarach negocjacyjnych. Indie nie akceptują między innymi na ograniczenie ceł na gotowe wyroby, chcą objąć ochroną swój przemysł motoryzacyjny i sporną kwestią są także zasady ochrony własności intelektualnej, usług oraz handlu wyrobami alkoholowymi. Wg eksperckich szacunków podpisanie indyjsko-unijnego porozumienia o wolnym handlu stworzyłoby rynek obejmujący niemal dwa miliardy ludzi.
• Tepco, to firma zarządzająca uszkodzoną elektrownią atomową Fukushima. Według szacunków będzie musiała wypłacić odszkodowania za skutki katastrofy w wysokości około 120 mld USD. Takich zobowiązań nie będzie mogła jednak zrealizować bez pomocy państwa. W ciągu miesiąca akcje Tepco straciły 80 proc. wartości.
• Po trzęsieniu ziemi i fali tsunami Toyota Motor Corp wstrzymała produkcję. Teraz ogłosiła, że zamierza wznowić produkcję we wszystkich fabrykach w całej Japonii. Kierownictwo koncernu poinformowało, że 18 zakładów na terenie Japonii będzie działać na 50 proc. normalnej zdolności produkcyjnej. Z powodu tsunami od 14 marca do 8 kwietnia planowana produkcja spadła o 260 tys. samochodów.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

UDZIAŁ ZŁOTA W GLOBALNYCH INWESTYCJACH

Cena złota osiąga dziś kolejne rekordy. Po przekroczeniu poziomu 1450 dolarów szybko osiągnęła 1460 dolarów. Wzrastała też cena srebra, która zbliżyła się poziomu 40 dolarów. Widmo inflacji zaczyna się materializować a banki centralne próbują temu zaradzić podwyższając stopy procentowe. Spekulacje na rynkach surowców wynoszą ich ceny na nieznane dotychczas poziomy. Po podwyżce stóp procentowych w Chinach, które są największym odbiorcą miedzi, notowania tego metalu poszły mimo tego w górę. To dowodzi, jak wielki kapitał operuje na rynku – pochodzi on m.in. z działań pomocowych rządu Stanów Zjednoczonych. Efekty wpompowania w rynki miliardów dolarów podczas QE1 i QE2 są już widoczne. Razem z Amerykanami drukowały pieniądze również inne kraje aby utrzymać odpowiednią relację swych walut wobec dolara. Ten kapitał trafił m.in. na rynki towarowe. Ucierpiały jednak kraje ze słabymi walutami, jak Polska, gdzie ceny paliw czy żywności osiągają budzące grozę, poziomy.

Ceny złota i srebra wzrastają już 10 lat. W tym czasie rósł dług rządowy Stanów Zjednoczonych. W ostatnich latach widoczna jest wysoka korelacja pomiędzy zadłużeniem USA i cenami obu tych kruszców.

Od początku tego stulecia wzrasta udział złota w aktywach finansowych na świecie. W ubiegłym roku szacowano go na 0,7 proc. wobec 0,2 proc. w 2000 roku. Daleko jednak do poziomu z lat 60-tych ubiegłego wieku, kiedy złoto stanowiło blisko 5 proc. globalnych aktywów finansowych.

Wartość nowych inwestycji w złoto zrealizowanych od 2000 roku stanowi 250 mld dolarów, czyli tylko 0,1 proc. obecnych globalnych aktywów finansowych. W tym okresie na rynek napłynęło 98 bln dolarów świeżego kapitału, zatem udział złota na poziomie 0,3 proc. w nowych inwestycjach a także aktywach finansowych jest trywialny. To daje duży potencjał wzrostowy tego kruszcu, z którym będzie drożeć również srebro.