Pomoc publiczna w Polsce 2003
2004-11-24 00:16
Przeczytaj także: Pomoc publiczna w Polsce 2007
Analiza dokonana przez UOKiK wskazuje, że w 2003 roku wspierano przedsiębiorców przede wszystkim w reakcji na bieżące trudności określonych gałęzi przemysłu. Zdecydowanie mniej pomocy publicznej przeznaczono na prorozwojowe działania gospodarcze - takie, jak dostosowanie przedsiębiorstw do wymagań Unii Europejskiej w zakresie ochrony środowiska, wsparcie małych i średnich podmiotów oraz nakłady na prace badawczo-rozwojowe.Ogólna wysokość pomocy udzielonej przedsiębiorcom w 2003 roku wyniosła 28 mld 627,5 mln zł (6 509,5 mln euro) i stanowiła 3,5 proc. Produktu Krajowego Brutto. Oznacza to znaczny wzrost w porównaniu z 2002 rokiem, kiedy wsparcie dla przedsiębiorców sięgnęło 1,3 proc. PKB.
Przeważającą większość pomocy państwa skierowano do podmiotów dużych (80 proc.), jedynie 13 proc. wsparcia trafiło do małych i średni przedsiębiorców. Analiza formy prawnej wykazała, że spółki z dominującym udziałem Skarbu Państwa lub jednostki komunalne otrzymały w 2003 roku aż 70 proc. ogólnej wartości pomocy, a podmioty prywatne – niewiele ponad 21 proc.
61,2 proc. ogólnej wartości pomocy udzielonej w roku 2003 przekazano na wspieranie sektora górnictwa węgla kamiennego – około 40 kopalń. Trafiło do nich prawie 17,5 mld zł, co oznacza wzrost o 15,8 mld zł w porównaniu z rokiem 2002. Średnia wielkość pomocy przypadająca na jedną kopalnię okazała się bardzo wysoka. Przykładowo: Rybnicka Spółka Węglowa otrzymała 3,1 mld zł, Kompania Węglowa 2,7 mld zł. Drugim i trzecim sektorem, do którego trafiło najwięcej pomocy okazały się hutnictwo żelaza i stali oraz budownictwo okrętowe.
Znaczną jednostkową kwotę wsparcia otrzymały Polskie Koleje Państwowe – 907 mln zł w formie gwarancji Skarbu Państwa z przeznaczeniem na restrukturyzację. Znacznie mniej otrzymały w tym roku spółki zależne: PKP Przewozy Regionalne – 208 mln zł, PKP Intercity – 15 mln zł.
W 2003 roku, podobnie jak w poprzednich latach, najczęściej stosowaną formą pomocy były dotacje i ulgi podatkowe stanowiące 74,9 proc. (w 2002: 64,8 proc.).
Spośród wszystkich organów największego wsparcia udzieliły: Zakład Ubezpieczeń Społecznych (30 proc.) oraz urzędy skarbowe i celne – 24,2 proc. Nieznaczny udział w ogólnej wielkości przyznanej pomocy miały instytucje regionalne: marszałkowie województw, starostowie i gminy (łącznie 5,8 proc).
W roku ubiegłym blisko 71 proc. pomocy państwa przekazano przedsiębiorstwom z województwa śląskiego. Na drugim i trzecim miejscu pod względem wielkości wsparcia znajdują się podmioty działające na terenie województwa małopolskiego (prawie 5 proc.) i mazowieckiego (3,5 proc.).
Łącznie, w 2003 roku pomocy udzielono około 85 tys. podmiotów (bez rolnictwa). Niemal całe wsparcie trafiło do ok. 16,5 proc. beneficjentów i w głównej mierze było przeznaczone na restrukturyzację, co oznacza, że na jedno przedsiębiorstwo wydano ok. 1,6 mln zł. Dane te są niepokojące, ponieważ wskazują na zagrożenie naruszenia konkurencji. UOKiK ma wątpliwości, czy korzyści społeczne wynikające z tej pomocy przewyższą negatywne skutki ingerencji państwa w wolny rynek.
Struktura i wielkość pomocy publicznej udzielanej w Polsce znacznie różni się od średniej pozostałych państw członkowskich Unii Europejskiej. Zgodnie z raportem przygotowanym przez Komisję Europejską i zawierającym dane za rok 2002, udział wsparcia publicznego w PKB wyniósł średnio 0,56 proc. (w Polsce w 2003 roku 3,5 proc., w 2002 roku 1,3 proc.).
Największe różnice w strukturze pomocy dotyczą wspierania badań naukowych i rozwoju (na ten cel w Polsce przeznaczono 0,4 proc. ogólnej wielkości wsparcia, wobec 15 proc. w Unii Europejskiej), górnictwa węgla kamiennego (średnia wspólnotowa jest ponad trzykrotnie niższa od polskiej), oraz pomocy małym i średnim przedsiębiorstwom (4,7 proc. w Polsce w odniesieniu do 14 proc. średniej unijnej). Innym niepokojącym zjawiskiem jest niewielki udział dotacji jako jednej z form pomocy (w Unii Europejskiej ta jedna z najbardziej przejrzystych form wsparcia przedsiębiorców stanowi 58,6 proc., w Polsce jest to zaledwie 9,6 proc).
oprac. : Beata Szkodzin / eGospodarka.pl