Zróżnicowana sytuacja w branży budowlanej
2011-06-14 00:11
Przeczytaj także: Sektor budowlany nie dał się kryzysowi
Nierównomierne ożywienie w branży budowlanej„W krajach, które jako pierwsze odczuły skutki kryzysu gospodarczego, budownictwo mieszkaniowe nadal boryka się z wieloma problemami. Tak właśnie wygląda sytuacja w Hiszpanii, gdzie branża budowlana popadła w długotrwały kryzys, a w mniejszym stopniu również w Stanach Zjednoczonych i we Włoszech. Inaczej sprawy mają się we Francji, gdzie branża budowlana ma się coraz lepiej; ożywienie widoczne jest również w Niemczech oraz, w nieco mniejszym stopniu, w Wielkiej Brytanii. Rozwój sytuacji na rynku budowlanym odzwierciedla ogólną kondycję gospodarki. Dlatego właśnie tak interesujące jest przyglądanie się zmianom w tej branży na poszczególnych rynkach krajowych w czasie, kiedy gospodarka światowa znowu staje na nogi” - wyjaśnia Karine Berger, główny ekonomista Euler Hermes.
Polska: generalnie stabilizacja
„W Polsce kondycję firm z branży budowlanej najlepiej określa słowo stabilizacja. Wyniki branży zaczęły spadać w końcu 2008 roku, o czym świadczył spadek popytu a w ślad za tym cen zarówno prac, jak i materiałów budowlanych. Inwestycje w wielu przypadkach zostały odłożone ad acta. Pobudził je z powrotem (już w ub. roku) stabilny popyt – powoli odradzają się inwestycje mieszkaniowe, jak i w obiekty handlowe, logistyczne, a w ostatniej kolejności – w tym roku – pojawiają się też inwestycje produkcyjne. Na rynku mimo to nie ma jeszcze takiego boomu jak przed kryzysem (przede wszystkim pod względem obrotów). Świadczą o tym także wspomniane ceny, zarówno materiałów/prac budowlanych jak i np. mieszkań, które generalnie nie powróciły do poziomu sprzed załamania rynku. Niepokojące jest natomiast pogorszenie moralności płatniczej samorządów – dotychczas solidnie płacącego inwestora, którego zamówienia pozwoliły przetrwać trudny okres wielu firmom budowlanym. Na tle innych branż budownictwo – czyli głównie firmy wykonawcze nie są obecnie (w szczycie sezonu) w dużo gorszej kondycji, otrzymują w terminie ok. 76 proc. wartości swoich należności. Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku dostawców materiałów budowlanych, którzy otrzymują na bieżąco niewiele ponad 60 proc. wartości swoich należności. Po szczycie sezonu, na jesieni, wraz ze zmniejszeniem dopływu gotówki wskaźniki te ulegną pogorszeniu” - mówi Piotr Pławski, Kierownik Zespołu ds. Oceny Ryzyka Branży Budowlanej w Euler Hermes.
Francja, Niemcy, Wielka Brytania: ożywienie już się rozpoczęło
„We Francji, podobnie jak w Niemczech i Wielkiej Brytanii, wskaźnik zaufania do branży budowlanej spadł w pierwszych miesiącach 2009 r. na samo dno. Od tego czasu trend się odwrócił. W tych trzech krajach wskaźnik ten jest nadal ujemny, ale nieustannie rośnie” – mówi Didier Moizo, ekspert branżowy ds. budownictwa w Euler Hermes.
Francja: wyższe ceny częściowo złagodzone niższymi stopami procentowymi
Chociaż ceny nieruchomości wzrastają o wiele szybciej (o 134% w latach 2000-2010) niż dochody gospodarstw domowych (o 35% w tym samym okresie), to dzięki obniżeniu stóp procentowych gospodarstwa domowe pozostają wypłacalne – innymi słowy ich zadłużenie jest stabilne. Po spadku odnotowanym w latach 2008-2009 liczba nowych inwestycji budowlanych wzrosła nieznacznie w 2010 r., a trend ten utrzymuje się również w 2011 r. Wzrost ten wynika również z nieustannych braków na rynku nieruchomości mieszkaniowych oraz przywiązania Francuzów do mieszkania „na swoim”.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl