Polska liderem usług biznesowych

Przeczytaj także: Globalny rynek usług biznesowych 2011

Polska rozwinęła kilkanaście silnych środków akademickich, m.in. w Krakowie, Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu i Łodzi. Rokrocznie mury polskich uczelni wyższych opuszcza około 475 tys.(dane GUS, 2010) absolwentów. Inwestorzy przekonują, że jest to jeden z kluczowych czynników, które będę przyciągać kolejne projekty, zwłaszcza te wysoko zaawansowane, z sektora nowoczesnych usług dla biznesu. Konieczne jest jednak dalsze edukowanie rynku i uczelni wyższych w zakresie kwalifikacji, na które zgłaszają zapotrzebowanie inwestorzy zagraniczni, a także ściślejsza współpraca między firmami a ośrodkami akademickimi, biurami karier, lokalnymi urzędami pracy. Zdaniem Jacka Levernesa, powinniśmy podjąć także intensywne i długofalowe działania promocyjne inwestycyjnych atutów Polski na arenie międzynarodowej.

- Wykorzystajmy okres polskiej Prezydencji w Unii Europejskiej i mówmy głośno o naszych mocnych stronach, inwestorach, którzy nam zaufali i z powodzeniem realizują u nas projekty biznesowe. To jest nasze 5 minut. Nie powinniśmy tej szansy zmarnować, zwłaszcza, że w ciągu najbliższych miesięcy oczy Europy będą zwrócone właśnie na nas – podkreśla Jacek Levernes.

Według ABSL, Polska powinna też skupić się na wzmocnieniu i uatrakcyjnieniu polityki proinwestycyjnej. Pod tym względem daleko nam do naszych bezpośrednich konkurentów, czyli Czech czy Słowacji.

Czy spełnienie postulatów inwestorów zagwarantuje nam miejsce w pierwszej piątce centrów outsourcingu i offshoringu na świecie? Tak, jeśli rząd, uczelnie wyższe, instytucje publiczne i firmy połączą swoje działania na rzecz podnoszenia atrakcyjności inwestycyjnej Polski.

Stabilność polityczna czy bliskość kulturowa i geograficzna są bez wątpienia atutami Polski, jednak inne kraje walczą o inwestorów oferując takie wartości jak znaczące zachęty inwestycyjne czy dopasowana do potrzeb konkretnych inwestorów polityka inwestycyjna. Aby być liderem musimy skupiać się nie tylko na rozwijaniu i umacnianiu naszych przewag, ale być co najmniej tak samo konkurencyjni jak inne państwa na każdym kroku procesu pozyskiwania inwestycji. To właśnie atrakcyjna polityka inwestycyjna, przemyślania strategia marketingowa i globalna ofensywa promocyjna sprawia, że Egipt ponownie wraca na globalną mapę lokalizacji inwestycyjnych. Egipt, mimo kryzysu, ma zatem szansę odbudować swoją pozycje na globalnej mapie usług biznesowych. A Polska, mimo swoich przewag, może swojej szansy w pełni nie wykorzystać.

Konkurencja o najcenniejsze inwestycje zaostrza się. Jest szansa na kolejny skok cywilizacyjny i budowę silnej gospodarki opartej na wiedzy. Polska, po raz pierwszy w swojej historii, może stać się jednym ze światowych liderów. Musimy jednak zwiększyć nasze wysiłki i jeszcze bardziej skupić się na podnoszeniu atrakcyjności inwestycyjnej kraju – w trzech kluczowych obszarach: wsparcia dla inwestorów zagranicznych i polityki inwestycyjnej rządu, edukacji bardziej zorientowanej na biznes i praktykę biznesową oraz międzynarodowej promocji Polski jako najlepszej lokalizacji dla innowacyjnych inwestycji – podsumowuje ABSL.