Budownictwo w Europie po załamaniu
2011-06-27 11:14
Przeczytaj także: Zróżnicowana sytuacja w branży budowlanej
Budownictwo remontowe i infrastrukturalne ocaleniem przed krachem
- Wartość renowacji budynków mieszkalnych w Europie jest obecnie półtora razy większa od nakładów na budowę nowych mieszkań.
- W ciągu ostatnich kilku lat, zmiany wartości realizowanych robót remontowych i budownictwa infrastrukturalnego były niewielkie w porównaniu ze spadkiem wydatków na budowę nowych mieszkań.
- Wg Euroconstruct, budownictwo w bogatych krajach europejskich nadal będzie się koncentrowało na remontach istniejących budynków.
- Głównym czynnikiem będzie poprawa efektywności energetycznej w ramach istniejących zasobów budowlanych, w wielu krajach wspierana ze środków publicznych.
- Budownictwo infrastrukturalne podlega stymulowaniu ze środków publicznych w wielu krajach europejskich.
- Do 2008-2009 rynek tego budownictwa był bardzo stabilny, ale w 2010 roku zmniejszył się prawie pięć procent.
- Kryzys finansowy i oszczędności w wydatkach publicznych hamują realizację nowych projektów i przewiduje się, że w 2011 roku wielkość budownictwa inżynieryjnego ulegnie dalszemu obniżeniu.
- W najbliższych latach w krajach Europy Środkowo-Wschodniej wystąpi mniejszy wzrost gospodarczy związany z kurczącymi się funduszami Unii Europejskiej i nadchodzącymi ciężkimi czasami dla krajowych funduszy inwestycyjnych.
- W opinii Euroconstruct, w wyniku kryzysu finansowego poziom budownictwa w Europie obniżył się o ponad 15 procent w ciągu czterech lat, z powrotem do poziomu notowanego w 1998.
- Wychodzenie z kryzysu poszczególnych krajów EC-19 jest nierównomierne.
- Krzywa szybkiego wzrostu „V”, która po drastycznym spadku pokazuje szybki wzrost, była widoczna w Finlandii, Szwecji, Norwegii, Niemczech i w Polsce.
- W wielu krajach Europy Środkowej zauważono krzywą „U”, na której widoczny jest dłuższy okres czasu spędzony na dnie niż na krzywej „V”.
- Jednak w kilku krajach Europy Południowej krzywa „U” przekształca się w krzywą „wanny”, co tworzy zagrożenie, że w przypadku utrzymania się trudnej sytuacji gospodarczej czas spędzony na dole może się znacząco rozciągnąć.
- Chociaż ogólny obraz statystyczny dla budownictwa europejskiego może wskazywać na regres, to w większości krajów udało się już powrócić do normalnego, zdrowego poziomu.
1 2
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl