Kolejny rok przyniósł kolejny rekord wydatków na reklamę w Internecie. Branża przyzwyczaiła już do tego, że bez względu na okoliczności - spowolnienie gospodarcze czy wręcz kryzys - nie zwalnia tempa i rośnie, przejmując budżety z tradycyjnych mediów. Po 2010 roku Internet mógł więc tradycyjnie odtrąbić kolejny sukces. Tym razem reklamodawcy zostawili w najmłodszym z mediów prawie 1,6 miliarda złotych. O 200 milionów więcej, niż rok wcześniej - podaje raport "Reklama w Internecie", sporządzony przez Interaktywnie.com.
Przeczytaj także:
Reklama w Internecie 2012
Banerom rośnie konkurencja
Udział typów reklamy w wydatkach na promocję w internecie w 2010 roku
Udział typów reklamy w wydatkach na promocję w internecie w 2010 roku
Kliknij, aby przejść do galerii (7)
Jak czytamy w raporcie, podział reklamowego, internetowego tortu nie jest jednak równomierny. Jak wynika z reklamowego podsumowania minionego roku, przygotowanego przez IAB Polska w ramach raportu AdEx 2010, najbardziej popularna reklama display, czyli w najprostszym ujęciu - banery - wciąż dominuje, ale jej udział w rynku spadł poniżej 50 procent, a wynik w coraz większym stopniu zawdzięcza szybko zdobywającemu zwolenników formatowi wideo. Prawie co trzecia złotówka, wydana na reklamę w Internecie w ubiegłym roku została przeznaczona na SEM, czyli promocję w wynikach wyszukiwania. Ten segment kolejny raz zmniejsza dystans i bywa już przedstawiany jako potencjalny lider w całkiem niedalekiej przyszłości.
Źródłem interesujących analiz rynku reklamy display jest uruchomiony niedawno przez NewMedia Labs projekt AdReport. Z ostatnich dostępnych danych za maj wynika, że zdecydowanie najchętniej wykorzystywana forma jest billboard. Ten format stanowi bowiem niemal połowę odnotowanych w polskiej sieci reklam display. Kroku stara sie mu dotrzymać jedynie box, choć dystans jest wyraźny. Najpopularniejsza dwójka ma już nad kolejnymi formami zdecydowaną przewagę, co jednoznacznie pokazuje panujące dziś trendy.
Z analiz przeszło 3,5 tysiąca trwających w maju kampanii reklamowych wynika, że najczęściej trafić można było na materiały promujące multimedia, usługi i produkty związane z telekomunikacja oraz handlem, a rynkiem rządzą duzi gracze. AdReport podaje, ze 20 procent największych klientów wygenerowało wtedy ponad 46 procent całego ruchu reklamowego w polskiej sieci.
Google rządzi w kontekście, ale konkurencja nie śpi
Analizę rynku SEM przez pryzmat sieci reklamy kontekstowej zajął się w tym roku działający w tym segmencie AdKontekst. Z analiz i szacunków firmy wynika, że 28,5 procent wszystkich pieniędzy wydanych na SEM trafia właśnie do sieci. To z kolei daje 8,5 procent ogólnego tortu reklamowego w Polsce. I choć zdawać by się mogło, że niepodzielnym hegemonem jest tu Google i jego platforma AdWords/AdSense, to rzeczywistość nie jest tak czarno-biała. Tym bardziej, że - jak podkreślają autorzy raportu Rynek reklamy kontekstowej 2010 - kampanie reklamy kontekstowej bardzo rzadko realizowane są tylko w jednej sieci. Na czym korzystają konkurenci giganta z Mountain View.