Internauci a koniec Facebooka
2011-08-26 10:09
Przeczytaj także: Kampania wyborcza w social mediach
Internauci aż w 84% odnieśli się neutralnie do umieszczonego komunikatu Anonymous, głównie dzielili się informacją ze znajomymi, pisali o wcześniejszych dokonaniach grupy, a także pytali internautów o zdanie „No to czekamy, po tym co zrobili z SONY wszystkiego można się spodziewać”, „Grupa Anonymous ogłosiła, że 5 listopada nastąpi koniec Facebooka, oczywiście dzięki ich wysiłkom. Jak sądzicie - czy Anonimowi posiadają tak potężne zasoby i aż tylu członków, by "zabić" Facebooka?”. 14% internautów poparło grupę w ich zamiarach: „No to zapowiada się hasta la vista facebook”, „Za to, że konta nie mogę usunąć, a wraz z nim moich danych. POPIERAM! Życzę powodzenia.” „Trzymamy Kciuki!!! :) 5listopad :)”. Zaledwie 2% wszystkich wypowiedzi miało wydźwięk negatywny, to krytyka działań Anonymous oraz duże zwątpienie co do ich możliwości „niech Anonymous spadają, tak samo zrobili atak na PS3... niby wszystko w imię graczy, a zrobili tylko wielkie G., nie dało się grać po necie przez...ponad miesiąc? „atak na facebooka uniemożliwi mi tylko kontakt z wieloma osobami z którymi nie mam teraz kontaktu i nie będę miała przez najbliższy czas”, „ta, "największa grupa hackerów, anonymous" -- dobre, dobre, żeby oni jeszcze hackerami byli. btw. wierzycie, że facebook tak łatwo padnie? a może po fb nastąpi pora na google, co? haha, nie wierzcie w te brednie. anonymous są żałośni.”
W polskich mediach społecznościowych informacja o zniszczeniu Facebooka przez największą grupę hakerów na świecie wywołała chwilową dyskusję oraz zainteresowanie internautów, jednak jest to tendencja malejąca: im dalej od ukazania się tej informacji w Internecie, tym dyskusja zaczyna cichnąć. Na polskich internautach dużego wrażenia nie zrobił nawet fakt, iż możliwym jest wykorzystywanie naszych danych przez Facebooka do innych celów. Zupełnie odwrotna sytuacja miała miejsce w Stanach Zjednoczonych, gdzie informacja o wypływających w niepowołane ręce danych użytkowników doprowadziła do protestów, a wręcz zamieszek na ulicach, natomiast Anglia zareagowała wywołaniem publicznej dyskusji na ten temat ze specjalistami social media.
Specjaliści NewsPoint zalecają wzmożoną ostrożność przy podawaniu wszelkich prywatnych informacji, a także korzystanie w pełni z wszelkich możliwości Facebooka, nim nadejdzie dzień sądu wg Anonymous.
Informacje o badaniu
Badanie zostało wykonane metodą analizy danych. Jako materiał badawczy uwzględniono posty z 3,8 mln źródeł w social media monitorowanych przez system NewsPoint Social Media. Uwzględniono wszystkie publikacje zawierające wzmiankę „Anonymous”, „facebook” oraz „haker” we wszystkich odmianach.
1 2
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl