Kto składa CV na oferty pracy w energetyce?
2011-10-04 09:43
Wynagrodzenia w branży energetycznej (gaz łupkowy) w Polsce (miesięczne brutto, PLN) © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Najpopularniejsze wakacyjne oferty pracy
Zainteresowanie wydobyciem gazu łupkowego stale rośnie. Czy jednak w Polsce mamy wystarczająco dużo wykwalifikowanych i doświadczonych specjalistów i menedżerów, którzy sprostają nadchodzącym potrzebom pracodawców? Jak wynika z analizy międzynarodowej firmy rekrutacyjnej HAYS Poland, być może ratunkiem na braki kadrowe będą eksperci powracający z zagranicy, głównie z krajów takich jak Afryka Północna, Kazachstan i Rosja. Ich CV stanowią aż 45% wszystkich nadesłanych aplikacji na oferty pracy w branży energetycznej.Szacuje się, że Polska może mieć od 1,4 do trzech bilionów metrów sześciennych gazu, zlokalizowanego na 37 tys. metrach kwadratowych, co stanowi około 12 procent naszego kraju. Nie dziwi zatem fakt, iż "łupkowa gorączka" nie tylko ogarnęła rodzime firmy paliwowo-energetyczne, ale przyciąga również inwestorów z USA, Kanady, Australii, Niemiec, Szwecji i Węgier. „Dzięki temu otwierają się nowe możliwości dla specjalistów doświadczonych w wydobywaniu gazu łupkowego” tłumaczy Szymon Łajewski, konsultant ds. rekrutacji w branży energetycznej w międzynarodowej firmy rekrutacyjnej HAYS Poland. „W ciągu ostatnich kilku miesięcy wzrosło zainteresowanie pracodawców takimi ekspertami. Najbardziej poszukiwane są osoby zajmujące się uzyskiwaniem pozwoleń środowiskowych (zwłaszcza związane z certyfikatami takimi jak Natura 2000 itp.), zarządzające procesami poszukiwawczymi (Drilling Managers) oraz kierujący robotami na wiertni (Drilling Supervisors- średni i wyższy nadzór). Pracę powinni jeszcze znaleźć geolodzy i geofizycy przygotowujący teren pod odwierty”.
Na razie największe zainteresowanie kandydatami wykazują firmy konsultingowe i operatorzy koncesji oraz zagraniczne firmy serwisowe. Nowe wakaty powstają na terenach, w których zlokalizowano gaz łupkowy czyli głównie w szerokim pasie biegnącym od Pomorza, przez Mazowsze do Lubelszczyzny. Jednak lokalizacja dla potencjalnych pracowników nie ma znaczenia, są oni przyzwyczajeni do pracy w terenie w systemie cztery na cztery, czyli cztery tygodnie pracy, cztery tygodnie odpoczynku.
Kogo najtrudniej pozyskać?
Chociaż mobilność pracowników nie stanowi problemu, pracodawcy mogą w niedalekiej przyszłości mieć trudności z pozyskaniem wykwalifikowanej kadry, zwłaszcza w przypadku Kierowników Wiertni, Menedżerów i Kontrolerów Odwiertów. „Geologiczne prace wiertniczo - badawcze nie były w Polsce prowadzone w tak szerokim zakresie przez ostatnie 30-40 lat. W związku z tym istnieje “dziura pokoleniowa” pomiędzy doświadczonymi wiertnikami, którzy powoli zbliżają się do emerytury a młodymi specjalistami z 5 – 6 letnim doświadczeniem” - wyjaśnia Szymon Łajewski. Polskie Prawo Górnicze stanowi natomiast, iż aby zarządzać pracami na wiertni należy uzyskać certyfikat Kierownika Ruchu Zakładu, który potwierdza minimum sześć lat doświadczenia na wiertni oraz kolejno zdobywane zatwierdzenia dozoru. Chociaż lata przepracowane za granicą mogą być zaliczone do stażu pracy, osoby przyjeżdzające z zagranicy i tak muszą przejść przez cały proces certyfikacji, który zajmuje kilka lat. Tę sytuację uprości nowe prawo Geologiczne i Górnicze, które wchodzi w życie 1 stycznia 2012 roku.
oprac. : Kamila Urbańska / eGospodarka.pl