Wybory parlamentarne a Polacy za granicą
2011-10-06 13:15
Dlaczego Pan/Pani nie będzie głosować w najbliższych wyborach parlamentarnych? © fot. mat. prasowe
Przeczytaj także: Jakie notebooki wybierają polscy internauci?
Z uzyskanych danych wynika, że 36% zbadanych internautów planuje głosować w najbliższą niedzielę."Deklaracje te należy jednak traktować z dużą ostrożnością Z danych Państwowej Komisji Wyborczej wynika, że w ostatnich wyborach prezydenckich wydano za granicą zaledwie 203 tysiące kart do głosowania. Jeszcze słabsza frekwencja była w 2007 roku w wyborach parlamentarnych, kiedy to wydano 149,2 tys. kart. Oznacza to, że mimo deklaracji, w wyborach za granicą bierze udział z reguły tylko kilka procent przebywających tam Polaków" - komentuje Sławomir Pliszka, dyrektor ds. badań PBI.
Demotywacje wyborcze
Głównym powodem, dla którego zbadani emigranci nie wybierają się na wybory jest zniechęcenie do polityki i polityków (30% wskazań). W obecnej kampanii wyborczej polscy politycy niewiele zrobili, by zmienić to nastawienie. Temat Polaków mieszkających za granicą podnoszono sporadycznie i często w negatywnym kontekście („konieczność emigracji zarobkowej”). Wyprawy polskich polityków do wyborców za granicą zdarzały się rzadziej niż w poprzednich wyborach.
fot. mat. prasowe
Dlaczego Pan/Pani nie będzie głosować w najbliższych wyborach parlamentarnych?
27% zbadanych wskazuje także, że punkt wyborczy jest zbyt daleko. Mimo, że w tym roku można glosować za granicą także korespondencyjnie, to procedura nie należy do wygodnych. Należy się najpierw zarejestrować, następnie poczekać, aż konsul prześle do zainteresowanego pakiet wyborczy (m.in. kartę do głosowania), by później na własny koszt odesłać wypełnione dokumenty na adres konsula. Powoduje to, że nawet wśród osób, które głosowanie deklarują, że będą głosować 3/4 chce to zrobić osobiście, podczas wizyty w punkcie wyborczym.
Mimo, że od kilku lat podejmuje się temat głosowania poprzez Internet, to nadal taka forma w Polsce nie jest dostępna. Tymczasem, aż 83% zbadanych uznaje taką formę za najwygodniejszą – zauważa Krzysztof Krejtz, Online Research Director w Grupie IQS. Wprowadzenie głosowania przez Internet to nie tylko kwestia wygody, ale i zwiększenie szansy na uczestnictwo w wyborach.
Trzecim, z najważniejszych czynników absencji wyborczej jest brak odpowiednich kandydatów, na których warto oddać swój głos. Opinie taką wyraża 15% rezygnujących z wyborów.
fot. mat. prasowe
Na kandydatkę/kandydata, którego ugrupowania zamierza Pan(i) głosować?
Sympatie polityczne
Wśród zbadanych osób, które deklarują, że wezmą udział w wyborach blisko połowa (46%) planuje oddać głos na Platformę Obywatelską. Prawdziwą jednak niespodzianką jest miejsce drugie – aż 20% oddałoby głos na Ruch Poparcia Palikota. Dopiero na trzecim miejscu zbadani internauci wskazali Prawo i Sprawiedliwość (17%). Pozostałe partie cieszą się zdecydowanie mniejszym poparciem. Na SLD wskazało blisko 5% zbadanych, na Nową Prawicę 4,1%, zaś na PSL 1%.
Warto także zauważyć, że co czwarty ankietowany deklaruje, że wśród startujących w wyborach ugrupowań nie ma żadnego, które reprezentowałoby jego interesy.
Informacje o badaniu
Sondaż zrealizowało PBI we współpracy z firmą badawczą Grupa IQS metodą CAWI, w dniach 26 września – 3 października 2011 roku, na portalach Onet.pl, WP.pl, Interia.pl i Gazeta.pl, emitując zaproszenia do badania na zagraniczne IP (Wielka Brytania, Francja, Niemcy). Łącznie w badaniu wzięło udział 2151 osób.
oprac. : Katarzyna Sikorska / eGospodarka.pl