Europa: wydarzenia tygodnia 42/2011
2011-10-23 11:04
Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 41/2011
- Szef Europejskiego Banku Centralnego Jean-Claude Trichet stwierdził, że niezbędne są zmiany w traktacie UE. Jest to niezbędne, by "uniemożliwić jednemu krajowi destabilizację reszty bloku". Prezydent Francji i kanclerz Niemiec zamierzają przedstawić projekt ważnych zmian w unijnych traktatach.
- Marsze "oburzonych" odbyły się w sobotę w kilkuset miastach na całym świecie, również w Polsce, protestując przeciwko rujnowaniu światowej gospodarki. Ten już dziś ogólnoświatowy ruch narodził się w Hiszpanii, ale szybko rozszerza się na całym świecie. Hasło manifestacji to "Zjednoczeni dla globalnej zmiany".
- Francja i Niemcy uzgodniły zwiększenie Europejskiego Funduszu Stabilności Finansowej z 440 miliardów do 2 bilionów euro. Przywódcy tych krajów uzgodnili też, że banki europejskie powinny zostać dokapitalizowane, by osiągnąć 9-procentowy współczynnik wypłacalności narzucony przez europejski nadzór bankowy.
- W opinii zaprezentowanej w "Handelsblatt" główny ekonomista Commerzbanku Joerg Kraemer zasugerował, że "w najbliższych tygodniach agencja ratingowa Standard&Poor's zmieni perspektywę wiarygodności kredytowej Francji na negatywną, a w przyszłym roku mogłaby także nastąpić definitywna utrata najlepszej oceny AAA". W tej samej gazecie główny ekonomista Barclays Capital Deutschland Thorsten Polleit nie wykluczył możliwości, że agencje zrewidują również ocenę wiarygodności kredytowej Niemiec. Co prawda Berlin ma szansę w najbliższych latach w istotnym stopniu zmniejszyć coroczny deficyt budżetowy, ale "świadczenia pomocowe, jakie rząd federalny chce udostępnić teraz innym krajom strefy euro, mogą doprowadzić do drastycznego pogorszenia się sytuacji zadłużeniowej".
- Trwają intensywne rozmowy dotyczące stopnia umorzenia pożyczek udzielonych przez banki bankrutującej Grecji. Jest prawdopodobne, że dotyczyć to będzie 50-60 proc. zadłużenia. Greckie obligacje są obecnie sprzedawane za 40 proc. ich wartości nominalnej. Na lipcowym szczycie wynegocjowano z reprezentantami banków mających długi Grecji, że ich wkład w akcję ratunkową dla Aten powinien wynieść ok. 50 mld euro do 2014 r.
- Wokół przyszłego budżetu UE toczą się ostre dyskusje. KE proponuje, by karnie zawieszać wypłaty z polityki spójności dla krajów, które notorycznie psują dyscyplinę budżetową. Ta propozycja przede wszystkim uderzyłaby w słabe kraje uzależnione od funduszy strukturalnych. Takie restrykcje w dzisiejszej postaci grożą 14 unijnym krajom. Przyjęcie propozycji KE spowodowałaby objęcie karnym zawieszeniem funduszu spójności wszystkie unijne kraje.
- Pod kierunkiem premiera Donalda Tuska, szefa europarlamentu Jerzego Buzka i szefa Komisji Europejskiej José Manuel Barroso odbyła się w Brukseli konferencja poświęcona Wieloletnim Ramom Finansowym Unii Europejskiej na lata 2014-2020. Inicjatorem była polska prezydencja w Radzie Europejskiej.
- Agencja Standard & Poor's obniżyła rating wiarygodności kredytowej Słowenii.Rating długoterminowych obligacji rządowych Słowenii obniżono z "AA" do "AA -" z perspektywa stabilną. Uzasadniono to pogorszeniem się sytuacji budżetowej i brak wiarygodnej strategii konsolidacji.
- Agencja ratingowa Moody's ostrzegła, że może obciąć rating Francji (obecnie AAA). Równocześnie ta sama agencja o dwa poziomy obniżyła rating Hiszpanii (z Aa2 do A1) sugerując, że w przyszłości możliwe są kolejne obniżki wiarygodności kredytowej tego kraju, jeśli kryzys w strefie euro będzie się pogłębiał.
- Według "Sueddeutsche Zeitung" niemiecki rząd obniży prognozę wzrostu gospodarczego na rok 2012 roku z 1,8 proc. do ok. 1 proc.
- Według agencji ratingowej Fitch znaczące zadłużenie państw oraz słaba pozycja większości najważniejszych światowych banków prywatnych czynią, że gospodarka nie jest w wystarczającym stopniu odporna na obecny kryzys. Siedem spośród największych banków inwestycyjnych (w tym także Deutsche Bank) zagrożonych jest obniżeniem ratingu.
- Rośnie inflacja w Wielkiej Brytanii. Wzrosła ona z 4,5 proc. w sierpniu do 5,2 proc we wrześniu.
- Grecy dostaną kolejne 8 mld euro pomocy unijnej. Taką decyzję podjęli inspektorzy (Europejski Bank Centralny, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Komisja Europejska) stwierdzając w swoim raporcie, że Grecja spełniła wymagane warunki. Dzięki temu Grecja uniknęła niewypłacalności.
- Według KE europejskie banki potrzebują 100 mld euro, aby poradzić sobie z toksycznymi papierami (głównie są to pożyczki dla Grecji i greckich firm). Według MFW wszystkie europejskie banki potrzebują rekapitalizacji w wysokości 200 mld euro, a według Goldman Sachs potrzeby te sięgają 300 mld euro.
- Słowacki parlament przyjął ustawę, która nakłada od 2012 roku na depozyty bankowe 0,4-proc. podatek. Ma to stworzyć specjalny fundusz na ewentualne ratowanie banków i instytucji finansowych. Jeśli po najbliższych wyborach rząd stworzy opozycyjna partia lewicowa Smer-SD, to podatek ten wzrośnie do 0,7 proc. W Polsce też był projekt PiS obłożenia podatkiem aktywów w wysokości 0,39 proc, co miało dać budżetowi ok. 5 mld zł, a SLD proponowało podatek w wysokości 0,25 proc., co miało dać 2 mld zł. Oba projekty nie przeszły procedury sejmowej.
- Uwolniony został białoruski rubel i obecnie oficjalny jego kurs jest ustalany w sposób rynkowy, na giełdzie walutowej. Po uwolnieniu kursu białoruska waluta straciła 52 proc. na wartości do dolara.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
NOWA INICJATYWA KOMISJI EUROPEJSKIEJ
Jose Manuel Barroso poinformował, że KE przyjęła nowy plan o wartości 50 mld euro, a jego celem jest nowy sposób finansowania realizacji unijnych projektów transportowych, energetycznych i cyfrowych. Grantom w tych dziedzinach mają towarzyszyć obligacje projektowe emitowane przez Europejski Bank Inwestycyjny. Zdaniem KE jest to kolejna inicjatywa, która ma sprzyjać wzrostowi gospodarczemu o powstawaniu nowych miejsc pracy. Jednak szczegółowe propozycje dotyczące tego planu nie dla wszystkich są korzystne, a wprowadzenie go w życie będzie musiało być zaaprobowane przez kraje członkowskie i Parlament Europejski.
Nowy fundusz infrastrukturalny Connecting Europe Facility (CEF) ma być wprowadzony rozporządzeniem do wieloletniego budżetu UE na lata 2014-20. Przewiduje się jego podział na projekty:
- integrujące unijny rynek energii (9,1 mld euro),
- telekomunikacyjne w wysokości (9,2 mld euro),
- na transeuropejskie sieci transportowe (w wysokości 31,7 mld euro, przy czym z 21,7 mld euro będą mogły skorzystać wszystkie kraje unijne, natomiast 10 mld euro będzie przeznaczone tylko dla krajów korzystających z Funduszu Spójności, m.in. Polska).
Przewiduje się, że w ramach tego funduszu infrastrukturalnego powstanie nowy instrument finansowania, a będą to obligacje projektowe emitowane przez EBI. Celem tego rozwiązania jest zmobilizowanie do udziału w projekcie środków finansowych rzędu 4,5 mld euro z sektora prywatnego. Oznacza to, że zadania związane z tą inicjatywą będą osiągnięte nie tylko dzięki środkom unijnym, ale też obligacjom, pożyczkom ze strony EBI (szacuje się na ok. 15-20 proc. wartości projektów).
Zdaniem komisarza Rehna firmom realizującym dotąd projekty infrastrukturalne trudno przychodzi przyciągnięcie niezbędnego finansowania, bo w ich realizacji zazwyczaj jest spore ryzyko i stosunkowo długi jest czas ich realizacji. Środki unijne umożliwią przyciągnięcie finansowania z rynku kapitałowego, natomiast to, że obligacje będą emitowane przez EBI - instytucji posiadającej wysoki prestiż na rynku, da większe gwarancje na zapewnienie finansowania tych projektów z kapitałów prywatnych. KE liczy też na to, że udział w tym przedsięwzięciu EBI obniży poziom ryzyka podejmowanego przez inwestorów i będą mogły w te projekty inwestować także fundusze inwestycyjne i emerytalne, zainteresowane lokowaniem pieniędzy w długoterminowe papiery wartościowe.
Nie ulega wątpliwości, że ta inicjatywa stwarza nowy, inny niż dotąd (bo konkursowy) sposób wyboru projektów. Nie należy zapominać, ze dotychczasowy Fundusz Spójności był korzystny dla takich krajów jak Polska. Miały one zabezpieczone pieniądze na swoje projekty w tzw. kopertach narodowych.
Patrząc na wartość tej nowej inicjatywy widać, że środki z CEF to niewielka część potrzeb inwestycyjnych do 2020 r. (niezbędne inwestycje w całej sieci transeuropejskich połączeń szacuje się na 500 mld euro, na inwestycje energetyczne potrzeba ok. 200 mld euro). W ramach projektów telekomunikacyjnych przewiduje się finansowanie rozwoju szerokopasmowego internetu, elektronicznych platform komunikacyjnych w administracji i ochronie zdrowia. Będzie też dofinansowana digitalizacja książek i filmów. Efektem projektów w tej dziedzinie będzie zapewnienie wszystkim mieszkańcom UE dostępu do internetu średniej prędkości do 2020 roku oraz połowie gospodarstw domowych. KE zamierza zaproponować połączenie tych grantów z innowacyjnymi instrumentami finansowymi.
Przeczytaj także:
Europa: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy